Fakt - świetne odcinki !!
Dla mnie osobiście w tematyce pozaziemskiej nie istnieje nic lepszego niż trylogia "Biogenesis" (6x22) - "The Sixth Extinction I/II" (7x01/02). Tradycyjnie odpowiedzi nie będzie, ale ile emocji :)

czemu nikt tu nie wymienił genialnego odcinka "Tithonus"? o tym fotografie co oszukał śmierć i stał się nieśmiertelny. jaki tam był klimat i wogóle. i na końcu okazało się, że Scully będzie także nieśmiertelna. to samo "The field where i died" o reinkarnacji Muldera i Scully. klimat aż wylewał się z ekranu.

pozdro.

Cześć.
Mi osobiście "The field where i died" nigdy się nie podobał. Za to "Tithonus" jest rewelacyjny. Przy okazji ładnie to kontrastuje z dialogiem między Scully a Clydem z "Clyde Bruckman's Final Repose" (3x04)

Dana: - Jak ja umrę?
Bruckman: - Nie umrzesz...

1. Je Souhaite
2. Monday
3. Redrum




!

Witam.Kurde szukam odcinka który widziałem bardzo dawno temu w tv.Tematyka bylo cos o pszczołach jakies eksperymenty na pustyni.Nic wie ej nie pamietam>jesli ktos kojarzy to prosze o pomoc.

Najprędzej takie rzeczy działy się w filmie kinowym...

Nie nie jestem pewien że to było X-Files.Wiem że był tam taki ogromny namiot i wlasnei tam cos było o pszczołach.Nic wiecej nie pamietam:)

4x01 Herrenvolk

Na mnie największe wrażenie zrobił Home z 4 sezonu oraz ten z karaluchami (bleee :D) ale jeszcze jestem na 4 sezonie, jeszcze raz tyle przede mną :)

Moim zdaniem Z archiwum x to z odstępem najlepszy serial wszechczasów. Jeszcze nigdy nie widziałem takiego maniaka jakiegoś serialu czy filmu co Grifter. OGROMNY szacunek. Wiem, że to nie na temat, ale muszę to napisać. Polecam serial Everwood. Tematyka zupełnie inna, ale serial moim zdaniem świetny.

a i tak znam lepiej x filesy

a ja mam do was pytanie. pamiętam dwa odcinki, które w dzieciństwie niesamowicie mnie ubawiły. jeden to The Unnatural chyba 6x19, drugi Bad Blood 5x12 i trzeci... nie mam pojęcia. Pamiętam jak przez mgłę, że to bylo w stylu x-coops (ktory przypomnialam sobie w trakcie szukania i dodaje do moich ulubionych. świetny, śmiałam sie w głos;])wiem że mulder i scully stali nad jakimś grobem(?), w lesie(?) i ich relacje z całego sledztwa znacznie sie rozniły. wypowiadali sie tez jacys ludzie, nie wiem czy swiadkowie, czy ofiary przedstawiajac. na sprawe patrzylo sie z perspektywy dokumentu. jakos tak. z tego co kojarze bardzo zabawny odcinek. malo pamietam ale moze sie komus skojarzy. szukam od dluzszego czasu. zaczynam wierzyc ze ten odc sama sobie wymyslilam.
pozdrowionka :)

pamiętam trzy odcinki nie dwa * mała pomyłka :)

Hehe, ten trzeci odcinek to najprawdopodobniej 'X-COPS'(7x12), nawiązujący do popularnego w Stanach programu "Cops", czyli policja rusza na interwencje na miasto z kamerzystą u boku. Z takową rzeczą mamy właśnie w tym epizodzie do czynienia - kamera prowadzona z ręki, wspomniany przez Ciebie dokumentalny styl, wypowiedzi przed kamera itp. Przy czym muszę zauważyć, że bohaterowie na pewno nie stali nad żadnym grobem, ani w lesie (to domena wielu odcinków, choć z pewnością nie tego, hehe), a różniących się relacji tez nie było (to akurat było we wspomnianym przez Ciebie "Bad Blood"). Chyba trochę zamieszałaś, ale co tam :)

By the way, jeśli ktoś szuka konkretnego odcinka, ale nie może sobie przypomnieć, który to dokładnie był, niech daje znać - w miarę możliwości spróbuję go nakierować na właściwy...

kiedy to wlasnie nie x-coops. wlasnie o tym pisałam, że bardzo podobny. i nie bad blood. ogladalam niedawno te odcinki i niestety ale to nie te o które mi chodzi:( nie wiem czy zamieszlalam, chyba na prawdę ten odcinek nie istnieje, bo nigdzie nie moge go znalezc. pamietam taki moment, kiedy ktos opowiada o sledztwie i mmówi cos takiego: ... a wtedy agent powiedział... i mulder mówi cos co zupełnie do niego nie pasuje... poza tym o ile dobrze mysle scully jest tam pokazana jako goraca laska, taka seksowna agentka FBI. eeeee .... wypowiadaja sie jakies dzieciaki, w swoich pokojach pelnych plakatów. chaos chaos chaos, ja wiem, ale inne udało mi sie jakims cudem odnaleźć.

naprawdę* ;) uznajmy, ze spacja niechcacy mi wskoczyła ;)

Chyba wiem. Sprawdź odcinek 'Jose Chung's From Outer Space' (3x20)...

to ten :))) właśnie ogladam. nie wiem jak skojarzyleś ale udało się ahahahha wielkie dzięki :)

Pytanie o dwa odcinki.

1. Mulder i Scully uwięzieni w ogromnym grzybie, który rzuca im się na mózg i na pamięć (niedosłownie:))
2. Scully pod wpływem jakiś tam środków tatuuje sobie róże na tyłku. Very hot.

Super temat. Jesteś ekspert Grifter.

Proste. Daj coś trudniejszego :)

1. Field Trip (6x21)
2. Never Again (4x13)

Witam,

Czy pamiętasz może tytuł odcinka, którego bohaterem jest człowiek obdarzony niesamowitym szczęściem? Na początku odcinka zostaje zrzucony z dachu wieżowca przez gangsterów i oczywiście to przeżywa.

Z góry dzięki.

'The Goldberg Variation' (7x02)

Dzięki. W życiu bym nie wpadł, że oglądałem siódmą serię tego serialu :-)

aha

Niewielu wspomina Eugene'a Victora Toomsa (odcinki "Squeeze" oraz "Tooms" w 1 serii), mutanta lubującego się w wątrobach. Dla mnie to jedna z lepszych kreacji morderców na ekranie. Jeden z topowych potworów w "The X Files" obok Flukemana z "The Host" 2x02, w którego notabene wcielił się Darin Morgan, późniejszy scenarzysta serialu. Ale wracając do ulubionych odcinków strasznie ciężko jest je wybrać. Pierwsze 3 serie to w dużej mierze moje dzieciństwo, stąd w nich jest wiele części, które mi szczególnie przypadły do gustu. Oprócz tych z Toomsem i "ludzką pijawką":) są to:
- "Shapes", "Ice" i "Darkness Falls" z 1 serii
- "Irresistible", "Die Hand Die Verletzt", "Fearful Symetry"(klimat tego odcinka jest genialny) no i jeszcze czarny humor w "Humbug"
- 3 seria posiada dwie perełki wg mnie, tj. "Clyde Bruckman's Final Repose" oraz jeden z najbardziej wjeżdżających na psychikę w całej historii "Z Archiwum X" czyli "Grotesque"- oglądając go wciąż czuję niepokój
Potem serial zaczął coraz bardziej obniżać poziom. W 4 sezonie podobały mi się tylko "Paper Hearts" oraz "The field where I died", reszta była zawodem. Nie rozumiem zachwytów nad "Home", który dla mnie był mniejszą wersją filmu "Wzgórza Mają Oczy", bez jakiegokolwiek pomysłu i klimatu, a przemoc i krew miała ukryć luki. W seriach 5-7 odcinki takie jak "Detour", "Chinga", "Folie a deux" nawiązują do starych dobrych czasów tego serialu. Reszta ogląda się nieźle ale jest zbyt naciągnięta, nużąca. Pomysł z rozwiązaniem tajemnicy uprowadzenia Samanty w dwuodcinkowej serii :Sein und Zeit-Closure" mocno mnie jako fana rozczarował. Sezony 8 i 9 nie są nawet warte zapoznania się z ich treścią, cały serial opierał się na relacjach Mulder-Scully, bez tego stracił cały kręgosłup.

Tylko 10??? To dopiero sprawa z X Files żeby ze 202 odcinków wybrać tylko 10... :) Mogę podać 10 stand-alonów i 10 mythcardów. Kolejność jest przypadkowa.

1. Squeeze + Tooms
2. Arcadia
3. Bad Blood
4. How The Ghost Stole Christmas
5. Monday
6. Post-Modern Prometheus
7. Syzygy
8. The War of Coprophages
9. The Rain King
10. Detour
11. Milagro
12. Je Souhaite
13. The Goldberg Variation
14. Irresistible
15. Firewalker
16. Darkness Falls
17. Small Potatoes
18. Home
19. Ice
20. Improbable
21. First Person Shooter
22. Wetwired

Mniej się nie da:p

1. Pilot
2. Deep Throat
3. Fallen Angel
4. E.B.E.
5. The Erlenmeyer Flask
6. Little Green Man
7. Duane Barry, Ascension
8. Anasazi, The Blessing Way, Paper Clip
9. Tunguska, Terma
10. memento Mori
11. Tempus Fugit, Max
12. Demons
13. Gethsemane
14, Redux I i II
15. Fight The Future
16. Dreamland I i II
17. Biogenesis, The Sixth Extinction I i II(Amor Fati)
18. Requiem
19. Essence, Existence
20. TrustNo1
21. The Truth

Mnie by interesowało jakie są najbardziej przerażające odcinki. Oprócz Home i Grotesque.

Kończę właśnie 5 sezon i na dzień dzisiejszy moja lista wygląda następująco:

1. 3x04 - Clyde Bruckman's Final Repose - jeden z 10 najlepszych odcinków dotychczas przeze mnie widzianych (a było ich blisko 1500). Mistrzostwo świata.
2. 5x12 - Bad Blood - genialny odcinek. Płakałem ze śmiechu. Geniusz. David i Gillian miotą.
3. 4x20 - Small Potatoes - prawie tak dobry jak Bad Blood.
4. 3x20 - Jose Chung's from Outer Space - rewelacyjny pomysł i scenariusz. Rewelacja

Bardzo, bardzo dobre:
5. 4x02 - Home
6. 5x05 - The Post-Modern Prometheus
7. 2x20 - Humbug
8. 3x12 - War of the Coprophages

Pozwoliłem sobie też ocenić sezony :)
1 (6/10) - najmniej przypadł mi do gustu. Dużo słabych odcinków, dużo średnich, pare okropnych i kilka dobrych. Byłem zawiedziony troszkę.
2 (7/10) - duża poprawa poziomu moim zdaniem.
3 (8/10) - swietny sezon, rewelacyjne odcinki, klasyk. Szkoda, że trafiło się tam też trochę "potworków" :D
4 (7.5/10) - dość mroczny moim zdaniem, wyjątkowy. Świetna telewizja, lepsza od 90% seriali.
5 (7.5/10) - wszystkiego po trochu: humoru, intrygi, zagadek.

Zaczynam sezon 6, z powyższych wypowiedzi widzę że dalej trzyma wysoki poziom.

Jak dla mnie to jeszcze The Calusari

heh, tak jak w wiekszosci przypadkow miales racje i nastawialem sie dzieki Twojej liscie na dane odcinki jako te lepsze, wyrazistsze, bardziej humorystyczne, czy po prostu "warte zapamietania", to Twoja pozycja nr 1 - "Bad Blood" wcale nie zbila mnie z nog, prawde mowiac zawiodlem sie niemilosiernie... Bedac na biezaco w temacie 5 sezonu, powiem ze widzialem juz przynajmniej 2 smieszniejsze odcinki: "The Post-Modern Prometheus" - sceny w barze i reakcje miejscowych w zaleznosci od naglowka gazety - poezja, a sama koncowka kiedy biora Mutato na koncert Cher... smialem sie jak nigdy wczesniej podczas ogladania x-f, wg mnie napewno top3 humorystycznych odc x-f ever, drugi odcinek lepszy od Bad Blood to chociazby "Chinga", gdzie role niedowiarka i "wiarka" odwracaja sie i to Scully szuka nadprzyrodzonych rozwiazan, podczas gdy Mulder wydzwania z co raz to nowymi teoriami, np o wirusie :D w Bad Blood motyw opowiadania tej samej historii z 2 roznych perspektyw nie zostal wg mnie wykorzystany w pelni, kilka smiesznych watkow, ale ogolem, nie wyszla im z tego taka rewelacja jakiej spodziewalbym sie po Twoim opisie... Jak juz mowilem, chociazby w tym sezonie byly 2 smieszniejsze odcinki;) Musialem Ci odpowiedziec, gdyz jest to 1y raz kiedy sie z Toba tak diametralnie nie zgadzam w kwestii danego epizodu, nie umniejszajac faktu, iz jednak Twoj post byl dotad przydatny podczas ogladania, lubie wiedziec kiedy oczekiwac tych "uber" odcinkow na swej drodze poprzez swiat danego serialu. Pozdrawiam :)

heh, tak jak w wiekszosci przypadkow miales racje i nastawialem sie dzieki Twojej liscie na dane odcinki jako te lepsze, wyrazistsze, bardziej humorystyczne, czy po prostu "warte zapamietania", to Twoja pozycja nr 1 - "Bad Blood" wcale nie zbila mnie z nog, prawde mowiac zawiodlem sie niemilosiernie... Bedac na biezaco w temacie 5 sezonu, powiem ze widzialem juz przynajmniej 2 smieszniejsze odcinki: "The Post-Modern Prometheus" - sceny w barze i reakcje miejscowych w zaleznosci od naglowka gazety - poezja, a sama koncowka kiedy biora Mutato na koncert Cher... smialem sie jak nigdy wczesniej podczas ogladania x-f, wg mnie napewno top3 humorystycznych odc x-f ever, drugi odcinek lepszy od Bad Blood to chociazby "Chinga", gdzie role niedowiarka i "wiarka" odwracaja sie i to Scully szuka nadprzyrodzonych rozwiazan, podczas gdy Mulder wydzwania z co raz to nowymi teoriami, np o wirusie :D w Bad Blood motyw opowiadania tej samej historii z 2 roznych perspektyw nie zostal wg mnie wykorzystany w pelni, kilka smiesznych watkow, ale ogolem, nie wyszla im z tego taka rewelacja jakiej spodziewalbym sie po Twoim opisie... Jak juz mowilem, chociazby w tym sezonie byly 2 smieszniejsze odcinki;) Musialem Ci odpowiedziec, gdyz jest to 1y raz kiedy sie z Toba tak diametralnie nie zgadzam w kwestii danego epizodu, nie umniejszajac faktu, iz jednak Twoj post byl dotad przydatny podczas ogladania, lubie wiedziec kiedy oczekiwac tych "uber" odcinkow na swej drodze poprzez swiat danego serialu. Pozdrawiam :)

Tez ostatnio robię sobie mała powtórkę z mojego ulubionego serialu młodzieńczych lat ale nie oglądam odcinków po kolei, tak jest wg mnie ciekawiej. Dla mnie "Z Archiwum X" to serial mający przestraszyć, trochę nauczyć, odkryć albo obudzić nasze lęki. Wiele odcinków, które były takie dość zabawne, żeby powiedzieć więcej komediowe, nie przypadło mi do gustu. Rozumiem, że reżyserzy chcieli czegoś nowego ale "X Files" to nie komedyjka, lekka i łatwa. Dlatego zawsze będę cenił te wcześniejsze odcinki. Ostatnio przypomniałem sobie odcinek "Paper Hearts" i muszę przyznać, że odcinek jest genialny. Jeden z lepszych w tym serialu, bo bardzo realistyczny i trzymający w napięciu jak "7even" Finchera.

Kojarzy ktoś odcinek, w którym takie czarne niewiadomo-co wchodzi ludziom do oczu? Który to odc?

odcinków z olejem było kilka - http://x-files.wikia.com/wiki/Black_oil
Najlepiej go pamiętam z "Piper maru" i "Apocryha", "Tunguski" oraz z "Vienen"

Lubię prawie wszystkie odcinki, ale najbardziej zapadły mi w pamięć te poniższe. Najchętniej wracam właśnie do epizodów humorystycznych. One najmniej się w mojej opinii zestarzały.

1. Bad Blood
2. Small Potatoes
3. Hollywood A.D.
3. Arcadia
4. How The Ghost Stole Christmas
5. Detour
6. Post-Modern Prometheus
7. The Rain King
8. Milagro
9. Je Souhaite
10. The Goldberg Variation
11. Dreamland I i II
12. All Things

Pozdrawiam maniaków TXF

Swietna lista, moze ja bym troszke inaczej poustawial ale wszystkie wymienione odcinki zapadly mi w pamiec:)

1. Triangle (sezon 6)
2. How the ghost stole Christmas (sezon 6)
3. Post-modern Prometheus (sezon 5)
4. Bad Blood (sezon 5)
5. X-Cops (sezon 7)
6. Dreamland I,II (sezon 6)

7. Drive (sezon 6)
8. Monday (sezon 6)
9. Agua Mala (sezon 6)
10. Field Trip (sezon 6)
11. Unnatural (sezon 6)
12. War of the Coprophages (sezon 3)
13. Folie a Deux (sezon 5)
14. All Things (sezon 7)
15. Milagro (sezon 6)
16. Rain King (sezon 6)
17. Wetwired (sezon 3)

Witam wszystkich fanów X Files.
Według mnie to najlepszy serial jaki kiedykolwiek powstał w historii. Pierwszy raz zobaczyłam X Files( Ice ) jeszcze na niemieckiej telewizji, przed polską emisją jako dziecko i zupełnie mnie zafascynował. Teraz powoli wracam do całości i mimo, zże minęło parę dobrych wiosen serial nie stracił na swojej magii i oryginalności, wręcz przeciwnie. Trudno wybrac NR 1. ;) . Po latach wróciłam szczególnie do tych, których niejasne fragmenty(tajemnicze) pozostały w pamięci z dzieciństwa - Ice, 3, Red Museum itd. Ale wg mnie najlepszy jest Field where I died z powodu niezwykłego klimatu, wrażenia dotknięcia czegoś mistycznego, melancholijnego nastroju. Śmieszne Syzygy gdzie Mulder pije wódkę zmieszaną z(?) ;) a Scully pali papierosa jest rewelacyjne. Gender Bender - bardzo tajemniczy i enigmatyczny (Ile "twarzy" Obcych można odnaleźc w X Files?...) Jedynie tak często wymieniany przez Was Home uważam za ...najgorszy. Nie czułam strachu lecz obrzydzenie i smutek. Bardzo boli mnie jakakolwiek krzywda zadawana małym dzieciom, nieważne czy są parolatkami czy noworodkami. Ogólnie bardzo smutny i dołujący odcinek.
Pozdrawiam wszystkich Lubiących i Ceniących Z Archiwum X, a w sczególności moją dawną, bardzo bliską maniaczkę Kosmitów Blue;)

hejka:) jak nazywa sie odcinek w ktorym ludziom wyrasta grzyb w ksztalcie marchewki z gardla?:P

Heh, dobre 10 minut nad tym myślałem (brawo za pytanie, hehe), ale wiem - "Firewalker" (2x09)...

cala przyjemnosc po mojej stronie, nie ma jak rebusik na sobotnie popoludnie ;p

Jakieś dwa tygodnie temu naszło mnie na pooglądanie kilku odcinków 'Iksów' na jakiejś stronie z serialami i stało się. Po ponad 8 latach znowu zobaczyłem parę agentów w akcji :)
Pamiętam jak będąc w podstawówce został wyemitowany odcinek, w którym jakimś naukowcom wyrastał grzyb z gardła. Drugiego dnia wszyscy w klasie opowiadali sobie o tym :D (nawet teraz, gdy powiedziałem znajomym, że znowu zacząłem oglądać archiwum x pytali mnie czy pamiętam ten odcinek:) )
W tej chwili pooglądałem wszystko co polecił gifter. Bardzo przypadły mi do gustu te humorystyczne odcinki [m.in bad blood,Dreamland I/II czy Hollywood ad (dzis pooglądałem - scena w wannie z bąbelkami mnie zabiła :D)] których za dzieciaka jakoś nie miałem okazji widzieć.
co do samej listy mogłbym podać więkoszosc co polecił gifter, ale podam te, ktore najbardziej zapamietalem z czasów podstawówki i gim

1.FIREWALKER (sezon 2)
2.BORN AGAIN (sezon 1)
3.HOME (4)
4.Monday (6)
5.DARKNESS FALLS (1)
6.SQUEEZE (1)
7.HUMBUG (2)
8.CHINGA (5)

chcialem nieco więcej napisać na temat samego serialu jednak troche jestem lekko wypity, padam na pysk i cięzko mi się myśli :D
Mam jeszcze tylko jedno pytanie. Pamiętam również taki odcinek o jakimś facecie który chyba miał niebywałe szczęście (?) pamiętam scene w kórej ktoś do niego strzelał, on sam chyba spadł za jakies łóżko a kula rykoszetem trafiła w osobe strzelającą :D pamietam tez ze wygrał pieniądze na loterii i wyrzucił kupon. Ktoś ten kupon zabrał z kosza i po chwili został przejechany przez cięzarowke albo autobus. Wie ktoś jaki to odcinek ??
dobra ide spac bo padam

Cześć. Ktoś już niedawno o to pytał (jakiś popularny odcinek chyba się z tego epizodu zrobił, hehe). Chodzi o 'The Goldberg Variation' (7x02)...

Hej, czy ktoś z was wie jaki to odcinek w którym Scully ma zamiar wykonać sekcję a "martwy" gostek wstaje ze stołu i do niej zmierza?

najpewniej "hollywood a.d." (7x18) ;)

Mam chyba wszystkie płyty z sezonami "z archiwum x" i chciałam parę odcinków obejrzeć, akurat trafiłam na "home" świetny odcinek, trochę się wystraszyłam, najlepszy moment to właśnie ten, w którym atakują szeryfa i gdy matka Panckoców ukrywa się pod łóżkiem, a później odnajduje ją Scully
Chciałam sie jeszcze zapytać, czy wiecie który to odcinek oglądałam je w dziedciństwie
jeden był o laleczce Chucky, a drugiego nie pamiętam dużo, był o diable, gdy Scully wchodzi do pewnego pomieszczenia widzi diabła za firaną bądź jego cień, nie pamiętam dokładnie

Pierwszy to na pewno "Chinga" do którego scenariusz napisali Stephen King i Chris Carter (sezon 5, odcinek 10). Co do drugiego nie jestem pewien.

UWAGA, WYPOWIEDZ MOZE ZAWIERAC SPOJLERY;)

dla mnie absolutny majstersztyk to szósty sezon, chyba najlepszy sezon serialu w historii telewizji - w poprzednich trafialy sie swietne epizody, ale tutaj stosunek genialnych do slabych jest przytlaczajacy na korzysc tych pierwszych. zaczyna sie od "the beginning" - dalszego ciagu historii Gibsona Praise'a, jednej z ciekawszych postaci w serialu, niestety obecnej tylko bodajże w 5 odcinkach. dalej mamy ostra jazde bez trzymanki i cala serie co najmniej bardzo dobrych epizodow - drive (scenariusz Gilligana, charakterystyczny klimat - nie potrafie tego opisac, ale "jego" odcinki rozpoznaje od razu), mulder przeniesiony do czasow IIWŚ, dreamland 1&2 - nie trzeba przedstawiac, trzymajaca poziom opowiesc o demonie pragnacym ludzkiego potomstwa zapladniajacym ziemskie kobiety, uroczy "rain king", bardzo ciepły, zabawny i pogodny odcinek, how the ghost stole christmas - wariacja na temat opowiesci wigilijnej, mroczny "tithonus" i "s.r. 819" w ktorym skinner "zaprzedaje dusze" krycek'owi (na szczescie na niedlugo). dalej mamy jedne z najlepszych odcinkow mitologicznych w historii archiwum x - nawrócenie i smierc Spendera, zaglada Syndykatu (genialna scena), ucieczke i ocalenie zycia przez Palacza - dla mnie moglby to byc ostatni mitologiczny odcinek x files dotyczacy "obcych". im dalej w las tym wcale nie gorzej - "arcadia" przezabawny odcinek, w ktorym mulder i scully udaja malzenstwo (sporo przesmiesznych scen i ogolnie odcinek w klimacie tych napisanych przez Darina Morgana - nawiasem szkoda, ze bylo ich tak malo, bo gosc ma potencjal), "agua mala" - fajny klimat Florydy w centrum huraganu i "monday" - Shiban/Gilligan i wszystko jasne. dalej dwa zdecydowanie najslabsze odcinki w tym sezonie, malo tego jedne z gorszych w calej historii archiwum - "alpha" i "trevor", ale nie ma sie juz co nad nimi pastwic, kon, jaki jest kazdy widzi. w kazdym razie sa to jedyne slabe epizody 6 sezonu. dalej odcinek w ktorym na pierwszy plan, nie pierwszy raz z reszta wysuwa sie Scully, ktora staje sie obiektem uczuc pewnego pisarza - "milagro". chociaz akcja nie toczy sie najszybciej, to przyjemnie sie ten epizod oglada. kolejny odcinek to jeden z nielicznych, gdzie glównymi bohaterami są samotni strzelcy. "three of a kind" to kontynuacja watku z 5 sezonu i historii, ktora doprowadzila do poznania strzelcow i Muldera. bardzo wciagajacy i momentami zabawny, choc w gruncie rzeczy powazny odcinek. dalej mamy "unnatural" napisany i wyrezyserowany przez Duchovnego - dla mnie, co wielu moze zdziwic, jeden z najlepszych epizodow w historii archiwum. piekna wycieczka do lat 40. i 50. w ameryce, niesamowity klimat, no i dowiedzielismy sie, ze Lowca Obcych juz wtedy dzialal. Jak to ktos zauwazyl, paradoksem jest, ze to taki swietny odcinek mimo, iz na ekranie bardzo malo Muldera i Scully. odnioslem tez wrazenie ze to swego rodzaju hold zlozony przez Duchovnego baseball'owi. "field trip" to natomiast opowiesc z pogranicza jawy i halucynacji, trzyma bardzo wysoki poziom. na koniec mamy "biogenesis", godne zakonczenie sezonu, a ostatnie 15 minut mija naprawde w szybkim tempie. podsumowujac sezon genialny, bardzo rowny, a kilka odcinkow spokojnie moglbym umiescic w swoim top 20.

Zaczynając od 1 seri to będzie tak:
1.ICE i Darkness Falls
2.Duane Barry i Humbug
3.Clyde Bruckman's Final Repose i Pusher
4.Home i Leonard Betts
5.Detour i The Post-Modern Prometheus
6.Triangle i Field Trip
7.Hungry i First Person Shooter
8. Within (1), Without (2) i This Is Not Happening (1),DeadAlive (2) to chyba na tyle z moim zdaniem ciekawszych odcinków
Oczywiście jeszcze dodam moim zdaniem najśmieszniejsze odcinki :) które też warto zobaczyć
1.Small Potatoes - scena gdy niby Mulder przychodzi do Scully siedzią na łóżku i chce ja pocałować a tu drzwi wywarza prawdziwy Mulder i mina Scully hehe uśmiałam się
2.Bad blood - całość to jeden wielki śmiech hehe
3. Obydwa Dreamlandy- scena z kajdankami czy z ,,Mulderem'' ćwiczącym FBI hehe masa
4.How The Ghosts Stole Christmas- dla mnie był śmieszny momentami np. gdy patrzą na trupy w podłodze a Scully mówi: ona jest ubrana tak jak ja a Mulder coś tam odpowiada a Scully a on jak ty normalnie bajka heheh
5. Arkadia - samo to rozbawia Scully i Mulder małżeństwem heheh
6.Hollywood A.D.- no to jest genialne połaczenie zabawny odcinek

Mam pytanko o odcinek, w którym mieszkańcy specyficznego osiedla musieli utrzymywać idealny porządek w domach, żeby nie dopadło ich takie "coś" :)