Czy tylko ja jestem zawiedziony? Owszem dostaliśmy lepszy finał niż w 10 sezonie, ALE ucieczka z więzienia 13 zabójców? Brzmi oklepanie i tak jakby brakowało pomysłu na 12 sezon, żeby wyrobić 22/23 odcinki. A tak przez ponad połowę sezonu będzie o czym robić. Cieszy mnie powrót Scratcha, ale myślałem, że się bardziej wysilą przy jego uwolnieniu. No i zdziwiłem się, że nikt z zespołu nie doznał jakiegoś uszczerbku po tym odcinku.