No to pięknie, fajny początek sezonu, chyba twórcy serialu przejęli się protestami fanów, bo Prentiss i JJ obie wróciły do obsady. Bez nich ten serial dużo by stracił moim skromnym zdaniem. I fajnie, że zakończyli wątek z Doylem, nie lubię takich spraw w zawieszeniu. Poza tym po staremu - Reid ma idiotyczną fryzurę (jakieś takie loczki pokręcone), a Hotch mocno schudł, zastanawiam się, czy aktor nie jest chory (tfu tfu, na psa urok).
Aha, no i ani słowa o Seaver, jakby jej nigdy nie było, więc postać się nie przyjęła:)
hej, wydaje mi się ze w pewnym momencie Emily i JJ rozmawiają o Ashley
Emily: I haven't seen Ashley.
JJ: Oh, well, she transferred to Andi Swann's unit.
ale postać rzeczywiście się nie przyjęła. Cieszę się że wróciła stara dobra ekipa i nie mogę doczekać się na następne odcinki
Reid w każdym sezonie ma inną fryzurę, mialam nadzieję, że zostawi takie wlosy jakie miał w 6. A ten sobie jakiś loczek blond doczepił Hu wi po co.
jemu ewidentnie pasują dluższe wlosy, a w tych krótkich moim zdaniem wygląda jak lekko niedorozwinięty ;/
Miło oglądało się znowu JJ i Emily i bardzo się cieszę, że obie wróciły bo bez nich serial duzo tracił (szczególnie brakowało mi Emily i Morgana razem, jako partnerów), ale odniosłam wrażenie jakby zespół się rozpadał. Chodzi mi o to, że Reid i Hotch odeszli, a to przecież to taki zgrany i zżyty zespół, więc dlaczego? W dodatku Reid nie poprosił o przywrócenie do BAU jako jedyny. Zobaczymy w następnych odcinkach jak to będzie wyglądać.
Co do samego odcinka, fajnie, że sprawa Doyla się zakończyła Urażony Morgan, z jednej strony mu się nie dziwię, ale powinien zrozumieć. Czekam na następny odcinek, zobaczymy co wyczarują.
A zapomniałabym. Miałam w oczach łzy jak zobaczyłam Emily :) Bardzo ja lubię i tak jakoś miło mi się zrobiło, ze znowu są razem, wszyscy:)
Pozdrawiam:)
Też uwielbiam Emily Prentiss :) Jest dużo fajniejszą postacią niż była Elle - tej to mi wcale nie brakuje...
Chociaż wątek Iana Doyle'a i tej całej pracy Prentiss pod przykrywką dla mnie był trochę "od czapy", z zupełnie innej bajki i nie do końca mi pasował do tego serialu. W sumie dobrze, że już się skończył :P
Ach nareszcie razem! Warto było czekać. Chociaż denerwuje mnie to, że tak z Seaver zrobili. W CM mają tendencje to przedstawiania nowych bohaterów, wciągania w ich życie, sprawy i nagle znikają, albo są od wielkiego "halo" wspominani, patrz Will, ten facet Penelopie, o Gideonie mało kto pamięta, syn Hotcha pojawia się jako "zapchaj dziura", tak samo było z jego żoną etc... Szkoda. Ale odcinek zdecydowanie na plus, podobała mi się niekonwencjonalna technika. Czyli jakby przesłuchanie w sądzie i wracanie wspomnieniami do wydarzeń \. Świetny pomysł! Derek poświęcony zemście, zdecydowanie na plus, a Hotch? Genialny! Tak na wojskowo! JJ powróciła i chyba jest bardziej zadziorna, pewniejsza siebie i Strauss tak nie denerwuje. Podoba mi się że serial wciąż trzyma poziom i oby jak najdłużej!
Przez Gideona zaczęłam serial oglądać, bo przepadam za Mandy'm Patinkinem i strasznie żałowałam, kiedy zrezygnował. Powoli przyzwyczaiłam się do nowych postaci, więc jak grupa zaczęła się rozpadać, obiecałam sobie, że sezon 6, będzie moim ostatnim. Z ciekawości sięgnęłam po 1. odcinek 7. sezonu i w momencie pojawienia się czołówki wiedziałam, że jednak CM będę oglądać dalej.
Ja do dziś tęsknię za Gideonem i wciąż, po tylu sezonach, uważam, że bez niego to nie to samo... Mam po cichu nadzieję, że jeszcze go ściągną choć do jednego odcinka - tak jako prezent dla fanów...
Postać Gideona ma się pojawić w finale obecnego sezonu CM: http://www.spoilertv.com/2011/10/criminal-minds-gideon-is-back.html
Niby postacie Gideona i Rossiego mają podobną funkcję w serialu, ale jakoś wolałam Gideona - Joe Mantegna wydaje mi się słabszym aktorem, ale to moje subiektywne zdanie...
Z drugiej strony, Rossi jest większym luzakiem, lubię np. jego i Hotcha żarty na temat byłych żon czy takie jak te:
"Detective Linden: [in reference to Reid] Where'd you find this kid?
David Rossi: He was left in a basket on the steps of the FBI."
"David Rossi: Nico Bellic is the name of a main character in "Grand Theft Auto IV."
[the team looks surprised]
David Rossi: What? I know things."