Czy ktoś oprócz mnie zwrócił uwagę na rzekome dowody z samochodu?
Rodzice wynajęli auto 25 dni po zaginięciu córki, w samochodzie wyszkolone psy doszukały się śladów przestępstwa w bagażniku... Czy ktoś wpadł na pomysł, że ten samochód mógł poprzednio zostać wynajęty przez sprawcę? Czy policja portugalska sprawdziła, kto jeździł tym samochodem wcześniej? Czy sprawca nie mógł jeździć tym samochodem, później oddać go do wypożyczalni, a 25 dnia poszukiwań samochód został wypożyczony przez rodziców? Nie śledzę aż tak bardzo tej sprawy, dlatego może ktoś inny jest w stanie odpowiedzieć na te pytania.