OSTATNIA SCENA :Chciałabym, żeby ten chłopiec wszedł do pokoju z Tonym i pokazał mu cała ścinanę tych rysunków. Ale to czysty absurd! 
Chłopiec zginał. Nie mamy złudzeń jak ojciec, on będzie wierzył do końca do samego końca - to w końcu ojciec. 
A wystarczyło wezwać pogotowie, zostawić go w tym domu samego, może by się to inaczej potoczyło.