Mam 2 pytania co do 2 sezonu.
1. W jaki sposób Sophie wydostała się z szopy? Przecież wyraźnie była mowa o tym, że brat ją zamknął na kłódkę. Nie mogła wybić szyby ponieważ Sam ją wybił gdy próbował ratować córkę.
2. Dlaczego Sophie poszła zanieść kwiaty na grób Henrego Reeda? Nie znała go, widziała tylko raz w momencie gdy Adam próbował nakłonić Henrego do operacji. Ten odmówił. Nie miała za co mu dziękować.
1. Adam powiedzial ze przyniosl tam cialo Leny, zeby mysleli ze spalila sie Alice. Pewnie on otworzyl szope i zalozyl nowa klodke.
2. Wydaje mi sie ze poszla go "przeprosic". Czula sie winna ze przez nia zginal.
Tak samo nie chciala zeby niewinny czlowiek poszedl do wiezienia, bo kazala bratu Alice pojsc do wiezienia i przekazac ze jest jej przykro.