PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=721491}

Zaginiony

The Missing
2014 - 2016
7,8 4,9 tys. ocen
7,8 10 1 4905
Zaginiony
powrót do forum serialu Zaginiony

Ode mnie 7/10.Byłoby 8,ale jednak oczekiwałem tu klarownego wyjaśnienia co stało się z małym Olly'm.A twórcy nie dali nam tego.Nie poznaliśmy wersji burmistrza,a w wersji Alain'a specjalnie nie pokazano nam zwłok małego, Takie zakończenie pewnie wielu widzom "przypasuje" mi jednak nie.Nie jestem entuzjastą kończenia każdego dzieła "happy endem"-zresztą tu nie chodzi mi o szczęśliwe zakończenie-a po prostu o wyjaśnienie sprawy.A tego nie ma.I raczej nie będzie skoro w drugi sezon ma opowiadać o zupełnie innej sprawie.

levy42

http://www.filmweb.pl/serial/The+Missing-2014-721491/discussion/Ostatnia+scena+f ina%C5%82owego+odcinka...,2566545

ocenił(a) serial na 8
levy42

A czego tu niby nie wyjaśniono? Chłopiec został zabity, Tony zwariował. Twórcy filmu wodzili widzów za nos, łudząc nas tym, że chłopiec się odnajdzie, skoro nie znaleziono zwłok, ale byłoby to przecież nieprawdopodobne.

ocenił(a) serial na 7
konkret_filmweb

A skąd ta pewność,że został zabity? Mamy tylko wersję jednego z braci(tego co potrącił chłopca),wersję burmistrza,który miał widzieć zwłoki,poznajemy tylko z ust tego pierwszego,bo burmistrz na widok policji strzela sobie w łeb.Dla mnie to że chłopiec żyje jest tak samo prawdopodobne jak to że go zabili w tej piwnicy.I o to chodziło zapewne twórcom.No ale ty masz pewność,więc gratuluję:)

ocenił(a) serial na 8
levy42

Pewność mają wszyscy poza Tonym. Przecież to oczywiste, dlaczego twórcy nie pokazali zwłok. dzięki temu do samego końca trzymali widzów w niepewności. Poszukiwanie syna stało się dla Tony'ego sensem życia i przez to zwariował. Odnalezienie chłopca byłoby naiwnym happy endem.

ocenił(a) serial na 8
konkret_filmweb

Jak dla mnie chłopca napewno zabił ten człowiek z mafii. Jak Olivier leżał na podłodze nie było tam krwi. Gdy pojawił się ten sprzątacz, była tam kałuża krwi.

ocenił(a) serial na 8
KukizBJJ

Dokładnie

ocenił(a) serial na 9
konkret_filmweb

a jak dla mnie zakończenie jest otwarte. Skąd 'ludzik z dużymi uszami' na szybie?

ocenił(a) serial na 8
tworek133

Narysował go paluchem ojciec chłopca

ocenił(a) serial na 8
ocenił(a) serial na 7
BLACKisNEWpink

potwierdzam, tez byłem na miejscu

ocenił(a) serial na 6
BLACKisNEWpink

Bawią mnie ludzie, którzy nie rozumieją tego co oglądają :]

tworek133

Pod koniec finałowego odcinka była scena, jak Tony rozmawiał z Julienem przez telefon, a w notesie miał narysowanego takiego ludzika. Potem scena w Rosji, znowu pokazany ten ludzik narysowany na szybie, którego widzieliśmy na początku odcinka i za chwilę pokazują Tony'ego na placu zabaw. Myślę, że to oczywiste, że skoro rysował tego samego ludzika, co Oliver, będąc w domu, to narysował też tego w Rosji.

Chłopiec w Rosji na pewno nie był jego synem. Stało się to, przed czym Julien przestrzegał Tony'ego - dał się pochłonąć sprawie i to zniszczyło jego życie, "postradał zmysły".

Moim zdaniem są dwie opcje - albo Oliver został zabity w tym garażu (na co wskazywała krew na podłodze), albo faktycznie go sprzedano i chłopiec przepadł na dobre.

ocenił(a) serial na 7
CzerwonyKaktus

Dokładnie tak. Olly został zamordowany, a Tony oszalał. Nie ma co szukać drugiego dna. Bardzo dobre zakończenie ihmo.

konkret_filmweb

jakie dokladnie. nie było ciała. typ miał sie pozbyć zwłok. była tylko kałuża krwi. mogło być tak, że upozorowali zabójstwo aby bracia myśleli, że dzieciak nie żyje. potem dzieciaka mogli sprzedać. jest to tak samo prawdopodobne. nie pisz więc, że dokładnie, bo pewności nie masz.

ocenił(a) serial na 8
knait1

Ja mam, Ty nie masz ;-)

ocenił(a) serial na 7
knait1

1 Po co pozorować śmierć, przecież mogli powiedzieć ze go zakopali gdzieś, pomijam problem z załatwieniem krwi do scenki
2 Rumun powiedział ze chłopak widział jego twarz, miał ryzykować ze dzieciaka odnajdą i go rozpozna?
3 Kałuża krwi za duża jak od szarpaniny
4 Dlaczego Rosja jestem przekonany ze latwiej było by im pozbyć się go w Rumuni
5 Rumun w którymś odcinku podcina gardło tej narkomance więc pewnie nie miał problemu z zabiciem dziecka a nie ryzkowal by sprzedaży, przecież mogli porwać inne.

Niestety jestem pewny na 99% ze dziaciaka zabili a ojciec zwariował.

ocenił(a) serial na 8
konkret_filmweb

prawda to nie wybory, nie wygrywa większość

ocenił(a) serial na 9
levy42

Niby w pierwszej kolejności nasuwa się myśl, że Olly nie żyje. Ze zabił go ten koleś z mafii, a burmistrz w samochodzie widzi jego zwłoki. Tym bardziej, że mafioso mówi że nie zawiózł chłopca do szpitala bo ten go rozpoznał i dostał rozkaz go zlikwidować. To sugeruje, że go zabił.
Ale może twórcy specjalnie tak to zakończyli i nie dali oczywistego zakończenia i pokazali scenę w Rosji, gdzie Tony jest obłąkany ale on jako jedyny ciągle wierzył w to, że jego syn jednak gdzieś żyje. Dali nam te dwie możliwości.
Ja jednak wierzę, że chłopiec został zabity w piwnicy.

ocenił(a) serial na 8
monczi83

Wiecie, to jest jedno z tych zakończeń, gdzie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Tak samo zakończyli np. film Incepcja (bączek upadł, czy nie?) i Wyspa Tajemnic (obłąkany, czy nie?).

Prawda jest taka, że nigdy się nie dowiemy, co tak na prawdę się stało. Jest to z jednej strony genialne, a z drugiej denerwujące :)

Mruczy

jeżeli chodzi o wyspę tajemnic to polecam książkę, tam jest jedno oczywiste zakończenie :)

Mruczy

a jeśli chodzi o Incepcję, to sam Nolan powiedział, że bączek upadł.

ocenił(a) serial na 9
levy42

Mnie się wydaje, że chłopiec nie został zabity. Po pierwsze nie było jednoznacznego stwierdzenia, że mały został zamordowany... były to zeznania jednych z braci. Po drugie jakoś Tony musiał trafić na trop i pojechać do Rosji gdzie zobaczył podobnego do jego syna chłopca który mógł go po prostu nie pamiętać, być w szoku itd. Może gdyby nie odciągnęła go policja to chłopiec rozpoznałby ojca itd. No i ten ludzik na szybie, myślę, że nie bez powodu został pokazany... Ilość krwi nie jest moim zdaniem dowodem. Równie dobrze ten z mafii mógł się tylko szarpać z małym który i tak jak był ranny, wyrządzić mu większe rany przez co mały krwawił, wsadzić jakiegoś skrępowanego do samochodu i wywieźć właśnie do Rosji... Tak czy inaczej... podoba mi się to, że ten serial nie zakończył się jednoznacznie... że każdy na swój sposób będzie interpretował końcówkę. Serial moim zdaniem przezajebisty, szkoda, że tak mało odcinków.

ocenił(a) serial na 6
levy42

zakonczenie dosc dziwne, wydaje mi sie ze zbyt proste by to bylo jakby sie okazalo ze jednak sie pozbyli dzieciaka. Ludzik na szybie tez daje troche do myslenia ze chlopak jednak zyje, no chyba ze narysowal go zeswirowany ojciec, jednak co by tam robil akurat w Rosji? mysle ze bardzo pradwopodobne ze zamiast zabijac chlopaka jedyna opcja bylo wywiezienie go gdzies daleko i stad moze Rosja. CIekawy serial, jednak troche zakrecony, taka fajna fabule sprowadzili do potracenia chlopaka przez samochod...niedosyt troszke

ocenił(a) serial na 8
tornado21

Podczas pierwszej sceny w Rosji pomyślałem że to syn namalował ten rysunek, ale wydało mi się to nieracjonalne że po 8 latach wciąż by go pamiętał, mówimy tu o dziecku.
Kiedy zobaczyłem w Rosji Tonego wiedziałem że to on namalował rysunek na szybie, pochłonięty szaleństwem.

W przedostatnim odcinku chyba mówiono o Wschodzie.
Ja wolę myśleć że chłopak faktycznie nie żyje. Wtedy widać jak świetnie scenarzyści poprowadzili fabułę, niemal do ostatniej minuty dając widzowi nadzieję że zobaczymy Oliego całego. Tak się jednak nie stało. W zamian dostaliśmy obraz człowieka który nigdy nie pogodzi się ze stratą.

levy42

Aktor grający ojca Olliego stwierdził w jednym z wywiadów, który dotyczył II sezonu, że dla niego jest oczywiste, że Olli nie żyje. Niestety, nie mogę znaleźć tego wywiadu, jak znajdę to podrzucę. Ja osobiście wolała bym, żeby chłopiec nie żył, niż miał przeżywac kolejne katusze nie wiadomo w jakich okolicznościach.

levy42

Wszystko jest klarowne i składa się w całość. Chłopak został zamordowany przez Rumuna i nie ma w tym drugiego dna. Pijaczek kitował w szpitalu, ze względu na stan zdrowia nie groziła mu odsiadka, więc powiedział prawdę, nie mając nic do stracenia. Krok po kroku opowiedział całe zdarzenie oraz to, że mały ocknął się potem w tym domu, ale Rumun zadziałał za szybko i nie dało rady w żaden sposób go zatrzymać.

Dodatkowo na tym nagraniu z kamerki widać jak ostro szarpie dzieciakiem i nie wyglądało mi to na gest w stylu "mały, nie bój nic, nie zabiję Cię, tylko wywiozę do mateczki Rosji". Potem widzimy plamę krwi, dość sporą, która jest zbyt rozległa, by była wynikiem otarć czy przepychanek. Poza tym jak braciszek pijaka wpada do tego domu widzi zwłoki w samochodzie. Widzom nie zostały pokazane, ale wcale nie musiały, gdyż jak typ wychodzi z mieszkania doskonale zdaje sobie sprawę, że kompletnie zawalili sprawę, a zaraz potem masz przebitki z konferencji prasowej, gdzie gość był wtedy tym sędzią śledczym nim poszedł wyżej w politykę i jego strucie oraz posępna mina mówi więcej niż to jakby widzom to ciało zostało pokazane w tym aucie, gdy on na nie patrzył.

Poza tym jako śledczy widział zdjęcia chłopaka nim zadzwonił do niego brat pijaczek i powiedział co zrobił. Znał jego wizerunek, widział ciało w aucie, stąd skwaszona reakcja na konferencji prasowej oraz niechęć, by wracano do śledztwa.

Wersji burmistrza nie musieliśmy poznawać. Dla niego to była wizerunkowa porażka, więc po telefonie do tej francuskiej policjantki ucieka i gdy zostaje namierzony przez policję strzela sobie w łeb, bo doskonale wie, że sprawa się rypła.

Oczywiście pojawiły się głosy, że chłopak przeżył i został wywieziony na wschód. Niby ma to jakieś podstawy, bo ten gang zajmował się handlem ludźmi, ale nie należy zapominać, że burmistrz miał na nich haki i raczej wątpliwe byłoby to, że Rumun samowolnie przerzucił gdzieś świadka, który mógłby obu stronom zaszkodzić w przyszłości. Jak burmistrz się dowiedział, że chłopak jednak przeżył to zapytał Rumuna czy zawiózł go do szpitala, a ten na to "widział mnie, nie możemy sobie pozwolić na świadka". Czy Rumun mógłby sobie pozwolić na taką maskaradę? W jakim celu? Tylu ludzi zabił wcześniej, a nagle coś, by go tknęło? Daj spokój.

No i kończąc mój wywód pisany na szybko, przypomnę, że Tony wpadł do Rosji i jak rozmawiał z tym chłopaczkiem i dorwali go milicjanty to dwóch go zawija, a trzeci tłumaczy chłopaczkowi, że ten pan to wariat, bo już krążył po kilku miastach/miejscowościach i zaczepiał młodych chłopaków. Skąd to poplątanie? Rumun, co chwila, by dzieciaka przerzucał tu i tam w obrębie Rosji? Po co? W jakim celu? Tony zafiksował się, w drugim sezonie został wspomniany jako przykład osoby nieracjonalnej i wariata.

Nie twierdzę, że we wszystkim co napisałem mam rację, ale wywiezieniem dzieciaka nic nie przemawia. Pzdr.