Świetna teoria, która zrobiła niemałe zamieszanie na jednej z najpopularniejszych stron o Lost - DarkUFO. Wyjaśnia istotę całego serialu. Ktoś mądry poskładał wszystkie zagadki do kupy i stworzył niepodrabialną koncepcję, która naprawdę robi wrażenie. Ja po przeczytaniu czułam się, jakby ktoś zdradził mi zakończenie całego show i tym samym pozbawił rozrywki :P
Teoria jest niestety po angielsku, na dodatek bardzo długa. Ledwo przebrnęłam, ale naprawdę polecam, przeczytajcie! Zwłaszcza jeśli jesteście zapalonymi fanami Lost ALBO po obejrzeniu 5 sezonów stwierdziliście, że ten serial się stoczył, jest beznadziejny, twórcy sami się już zagubili itp., itd. Gwarantuję, po przeczytaniu ostatniej linijki spadniecie z krzesła i wszystko wyda Wam się jasne. Oczywiście, nie brak pewnych drobnych luk, w końcu nikt nie wie co siedzi w głowach Damona i Carltona, ale nie pozbawia to sensu całej teorii.
http://theoriesonlost.blogspot.com/2009/08/lost-solution-by-mark-bernardi.html - cały tekst pod tym adresem. Polecam też przejrzeć komentarze, padło parę ciekawych pytań.
Mam ostatnio jakąś wenę na Lost, więc chętnie podyskutuję jakby coś :) Na wstępie mogę powiedzieć, że nie chciałabym, aby cała teoria się sprawdziła. Z pewnymi fragmentami się nie zgadzam i nie wydaje mi się, by mogły okazać się prawdziwe. Szczególnie boli mnie to przejście Jacka na Dark Side. I nie dlatego, że jestem jego fanką, ale dlatego, że to wbrew jego wizerunkowi, który twórcy z mozołem budowali przez ostatnie 5 sezonów. I to, że wszyscy umierają - tak po prostu, zwyczajnie mają kopnąć w kalendarz - też mnie nie przekonuje.
Ciekawa jestem czy ktoś przebrnie przez całośc teorii ;]
Witam!!!
Jestem bardzo zainteresowany tymi teoriami ale niestety gdy ja chodziłem do szkoły był tylko obowiązkowy język rosyjski. Później trafiłem na niemiecki ;-(
Tak więc mam wielką prośbę! Napisz proszę w większym lub mniejszym skrócie o co chodzi w tym artykule. Ponieważ ja niestety nie przebrnę przez tą lekturę ze zrozumieniem;-)
Mam nadzieję że znajdziesz chwilę czasu i streścisz ten artykuł ;-)!!!!
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
PS. Jakby co to podyskutujemy później jak będę w temacie.
Jestem w trakcie tłumaczenia, więc mam nadzieję, że więcej ludzi będzie w temacie kiedy już opublikuję teorię po polsku ;) Nie będzie to skrót, bo skrócenie tego chyba nie odda specyfiki całej teorii, dlatego zajmie mi to jeszcze trochę czasu.
To super że to wszystko przetłumaczysz:-)!!!!!!!
Jest tylko jedno ale, tzn. przez najbliższe półtora tygodnia nie będę miał dostępu do internetu (zasłużony urlop);-)! Ale jak wrócę to na pewno napiszę co o tym wszystkim myślę.
Pozdrawiam.
No faktycznie też mam uczucie jakby ktoś mi zdradził zakończenie hehe. Daje kopa ten tekst chociaż miejscami jest do bólu wyssany z palca.
W pierwszej kolejności nie zgadzam sie ze wszystkim co dotyczy Alperta a już na pewno że miałby być imitacją Potwora. To się kupy nie trzyma bo jeżeli Richard to jeden z Nemesis, to skąd miał pojęcie gdzie szukać Jacoba, i dlaczego Jacob wysłał Ilanę do niego??? Zbyt duuuuuża luka fabularna żeby to podciągnąć pod teorie tego gościa.
Ale wrażenie z kolei robi na mnie cała ta otoczka dotycząca słów Jacoba o postępie i o tym kto się zmienia ten ginie w LOST, te wszystkie porównania robią zajebis*e wrażenie: Boone, Shannon, Eko, Charlie, Clair (chociaż tutaj też naciąganie na maksa bo moim zdaniem zginęła już podczas wybuchu), Charlotte, Daniel....śmierć wszystkich jest faktycznie wynikiem zmiany ich zachowania, zmiany ich postępowania, a więc postęp=śmierć. Nawet Juliet się zmieniła przed śmiercią, co aż razi w oczy, totalna zmiana jej zachowania i też spotkał ją zgon.
Ale tutaj znajduje się kolejna dziura w teorii....Skoro bowiem wg. autora Nemesis to także Potwór i on działa przeciwko zmianie i postępowi to dlaczego zabił Eko??? Wg. autora Jacob nie ma nic wspólnego z Potworem, a Potwór wykonał jakgdyby cel Jacoba.
No i wreszcie mamy teorię samego Nemesis. Faktycznie zadania które, stoją przed bohaterami ażeby się zmienili są wg. autora trafnie spostrzeżone, i na pewno spotka ich śmierć gdy to się stanie. Jack musi wybaczyć ojcu, Kate przestać wciąż komuś coś odbierać, Hurley musi uwierzyć że liczby to błogosławieństwo a nie przekleństwo - to wszystko się zgadza i zaprowadzi ich do niechybnego "jednego końca". Moim zdaniem autor ma rację co do tego że celem Jacka jest połączyć się z rodziną, przedtem wybaczyć ojcu, ale moim zdaniem to ma niewiele wspólnego z Potworem, że on miałby być trzecim uosobieniem Nemesis, to wtedy Richard wg. teorii autora musiałby zniknąć :). Ale faktem jest, że czy Jack pozostanie po tej czy przejdzie na tamtą stronę czeka go konfrontacja z Lockiem...No tak ale szczrze wątpię, żeby Lock miał przejść ponowne odrodzenie i tym po raz kolejny jako on sam. Tutaj teoria jest niespójna.
Ogólny zarys jest świetny, niektóre argumenty łatwe do obalenia a niektóre wręcz niepodważalne. Co mogę powiedzieć, takie zakończenie byłoby logiczne i spójne, ale i tak wciąż czegoś brakuje, czegoś optymistycznego na koniec bo porównania Jacka do Diabła jest lekką przesadą ;)
Ciekawa teoria. Ale ja mam jeszcze jedną. Co Wy na to, że to wszystko okaże się jednym wielkim snem BUKI? Niezłe, co?
PS Jakby ktoś miał problemy kim jest Buka (choć lepiej dla Was, jeśli nie!), to kilka słów wyjaśnienia:
Buka (oryg. szw. Mårran, fiń. Mörkö) – fikcyjne stworzenie, bohater cyklu książek o Muminkach autorstwa Tove Jansson. Podobna do skały szara istota o potężnej posturze i bladych oczach.
Buka przemieszcza się po świecie, niejednokrotnie odwiedzając Dolinę Muminków. Przyciąga ją światło i ciepło domu. Pojawiając się w jakimś miejscu, przynosi chłód i zamraża ziemię, na której dłuższy czas stoi. W miejscu, gdzie przebywa bardzo długo, nic już nie wyrośnie.
Buka wzbudza powszechny strach, jednak nie wiadomo, czy naprawdę jest groźna, czy tylko samotna i nieszczęśliwa.
Pozdro! Buka Cie zje! Aaaaaaam!