Troszke sztuczne i na siłe orginalne.Momentami miałem wrażenie że oglądam pokaz twarzyczyczke z tych kolorowych pism,które do tego wcale sie nie brudzą,jak gdyby wcale nie wyprowadziły sie z NY czy LA;-).
Jakoś nie miałem większych skrupułów,aby przestać oglądać ten serial.
Podobne odczucia mam do Gotowych Na Wszystko.Nic dziwnego oba seriale zrobione przez tą samą stacje i zaliczają sie do nowego serialowego kierunku,którego ja do końca nie trawie(Patrz Totaly Makeover):-)
Takie niby coś,ale bez takiego czegoś;-)
Dałem 7.
Chyba sprawiedliwie?