"Jack, Kate, Hurley przenieśli się do 1977 a Sun i te Lapidusy nie...."

Osoby, które się przeniosły, były kandydatami. Tutaj pewnie wmieszał się Jacob (on uważał, że kandydaci muszą zostać poddani wielu próbom)

"rozbitkowie Oceanic 815 i Juliet,, Miles itd. zaczęli sie przenosić w czasie a INNI i Jacob nie?"

Moja wstępna teoria: Inni i Jacob w pewien sposób "należą" do Wyspy, a rozbitkowie zostali potraktowani jako "obcy element".
Jeśli ktoś zna sensowniejsze wytłumaczenie, chętnie posłucham :)

Aha, dzięki :)

Ja myślę, że w tym drugim przypadku mogło chodzić o pewien dłuższy czas przebywania na wyspie, gdzie organizm powoli oswaja się z tą energią magnetyczną, której wyspa jest źródłem. Juliet swego czasu do The Others należała i nie uchroniło to jej przed "wypadnięciem z rachuby czasu". Rose z Bernardem też podróżowali. Łączyło ich wszystkich to, że na wsypie byli stosunkowo krótko (najdłużej Juliet i Charlotte - po kilka lat).

Ale co osobami, które zostały przyjęte do obozu Innych (np. te dzieciaki)?

No to jest właśnie słaba część tej teorii ;P Bo nie wiemy co się działo z Cindy, Emmą i Zackiem po tym jak trafili już do świątyni. Mogli być przerzucani w czasie (ale wtedy prawdopodobnie zostaliby szybko pojmani i zabici) albo chroniła ich przed przerzucaniem moc świątyni (na zasadzie podobnej do ochrony przed Dymkiem). W 6 sezonie widzieliśmy, że ostatecznie cała 3 była w świątyni, a później przyłączyli się do MiBa.

Kto by tam o nich pamiętał :D

Dokładnie!
Jakieś tam: " . . . co się działo z Cindy, Emmą i Zackiem . . . " a co to do cholery za jedni ? ? ?
Zupełnie jak pytanie: " Co się dzieje z A.Lepperem? "
Odp: " Nic ciekawego ! ! ! "
]:-[]

Akurat w tej teorii ich obecność ma fundamentalne znaczenie ;]

Skoro tak twierdzisz to . . . niech będzie.
Mnie to bardziej interesuje fakt, dlaczego kur... jak te amerykańskie pajace gdziekolwiek pojadą to im się wydaje, że wszyscy muszą znać angielski i mówić po ichniemu, a oni kur... frajerzy ani be ani me w obcych językach!
To tak np. do Dogena - jak już jesteśmy przy świątyni, koreańca też zmuszali cztery sezony do nauki angielskiego, a biedna Danielle sama się musiała go nauczyć.

Danielle znała angielski jeszcze zanim przypłynęła na wyspę - było to pokazane jak rozmawiała z Jinem kiedy rozbiła się na wyspie. Po drugie wśród The Others na równi z angielskim stała nauka łaciny. Jin nikt nie zmuszał do nauki angielskiego, to się nazywa przystosowanie do otoczenia ;p
Zresztą w realu tak faktycznie jest .. Angole niby uczą się w szkołach francuskiego, ale i tak mało kto z nich go umie, a jeszcze mniej stosuje. Nie mówiąc już o Amerykańcach, którzy niby zakuwają hiszpański. Przyzwyczaili się, ze wszyscy mówią w ich języku. Zresztą w obu tych krajach system szkolnictwa leży i kwiczy. Średnio-wykształcony angol po maturze ma wiedzę na poziomie naszego 3-klasowego gimnazjalisty, a z matmy czy geografii to nawet mniej ;] Przykładowe dwa filmy, jeden 4 fun, drugi bardziej rzeczowy :
http://www.youtube.com/watch?v=fJuNgBkloFE
http://www.youtube.com/watch?v=e7D3_eGaO5k (Michio Kaku to 100% Amerykanin to tak btw)

OMG! WTF!
Widziałem inne filmiki, ale tego nie!
To jest dobrze znane - http://www.youtube.com/watch?v=qDM_TTmXpjs
Zabiła mnie ta Australia, która raz była Iranem, raz Koreą innym razem Francją . . . bosz a ONI tak bez zastanowienia wtykali te chorągiewki i pierdzielili co trzeba tam zrobić i jaki porządek tam odstawić!
http://www.youtube.com/watch?v=NQc4V_wTT_I
Ludzie, a może raczej zwierzęta człekokształtne (czyt. amerykańce) to rozwałka!
A to widział? Mistrzostwo -
http://www.youtube.com/watch?v=efyrzAewjz8
http://www.youtube.com/watch?v=cvf_NIvciC8
Cała ameryka . . .
P.S.
Co do Danielle - to faktycznie zgoda, jak przypłynęła pontonem coś tam mówiła in inglisz, no a Jin - miał tłumaczkę, czyli żonkę, jak się rozdzielili to się musiał nauczyć niestety!
Czy jak to nazwałeś "przystosować do otoczenia" hahaha!
Swoją drogą coś w tym jest, bo pamiętam jak w latach 90-tych znajomi czy dalsza rodzina jeździli do stanów na saksy, to wracali okrąglutcy jak po wakacjach w Dunkin-Donuts!

Oł bosz!

Zobacz to:
dzieciaki?
http://www.youtube.com/watch?v=Ysqh1uzqGrc
http://www.youtube.com/watch?v=zctIVAYvhS4
laski?
http://www.youtube.com/watch?v=qQdhMSEqhfg
http://www.youtube.com/watch?v=613ceNAcY7A
dziwadła?
http://www.youtube.com/watch?v=dIqN7Cj2Sjw
http://www.youtube.com/watch?v=Rt7dK62QdLM

Może dlatego mówią po angielsku, bo to amerykański serial? Naprawdę czasami przypieprzasz się do takich pierdół że ręce opadają.

" Naprawdę czasami przypieprzasz się do takich pierdół że ręce opadają. " - tak, to cały JA ]:-[]
" Może dlatego mówią po angielsku, bo to amerykański serial? " - a może dlatego, że gdyby było więcej innych języków potrzebne by były subtitles'y i nagle mogło by się okazać, że tępe amerykańce nie radzą sobie z czytaniem?!
W Europie jakoś nie mamy z tym problemów - jest cała masa filmów gdzie lecą w dwóch językach i jakoś sobie ludzie radzą w kinie . . .
A przypieprzam się tylko dlatego, że mnie to denerwuje!
Kiedyś Izraelici nazwali się narodem wybranym i byli "dziećmi bożymi", potem Rzymianie myśleli, że zeżarli wszystkie rozumy świata, trochę wcześniej grali to Grecy, potem zaś Francuzi i Niemcy, a teraz ONI - amerykańce! Najlepsze w tym wszystkim jest to, że tamci coś faktycznie wnieśli w naukę i kulturę światową a ci to tylko głupotę, podłość, zdzierstwo, złodziejstwa i morderstwa oraz obżarstwo.

"wszystkie rozumy świata, trochę wcześniej grali to Grecy, potem zaś Francuzi i Niemcy, a teraz ONI - amerykańce! Najlepsze w tym wszystkim jest to, że tamci coś faktycznie wnieśli w naukę i kulturę światową a ci to tylko głupotę, podłość, zdzierstwo, złodziejstwa i morderstwa oraz obżarstwo."

Widzę że jesteś typowym polaczkiem z kompleksem Ameryki. Denerwuje mnie to ciągłe wyzywanie amerykanów od bez mózgów. Znasz chociaż jakiegoś? Wyobraź sobie że nie wszyscy Amerykanie to tłuste, tępe analfabetyczne świnie, tak samo jak nie wszyscy Polacy to pijaki, złodzieje i ciemne katole. Wsadzanie wszystkich ludzi do jednego worka i ocenianie kogoś przez pryzmat stereotypów jest ograniczone i płytkie.
Szczerze? Jakby była możliwość to wolałabym mieszkać wśród tych " tępych i niedobrych" Amerykanów, niż wśród obrzydzających wszystko Polaków.

1. TAK, jestem polaczkiem, ale nie z kompleksem ameryki! Po prostu widzę jak się wszystko w Polsce Ludowej pozmieniało na Polaczkowo Pospolite właśnie dzięki przyjaciołom z chameryki!
2. Amerykańca znałem kiedyś jednego i był OK, ale jak sam przyznawał masa u nich jest posrana. Oprócz tego mamy znajomych w stanach i dużą rodzinę w Kanadzie. Co bardzo dziwne? Kanadole też nie lubią amerykańców! Rodzina nawet nie lubi tam jeździć w celach wypoczynkowo-turystycznych! Daje to coś do myślenia! A znajomi żałują, że wyjechali, ale wrócić ciężko, bo wyjechali jeszcze za komuny i popalili za sobą mosty.
3. Wiem, że nie wszyscy amerykańce to tłuste i tępe świnie, bo zawsze znajdzie się ktoś dobry i mądry, ale ogól ich "społeczeństwa" jest tak przytłaczający, że można generalizować.
4. Zobacz - Angole rozpełzły się po świecie i tak ciekawscy pojechały do Kanady, skazańcy i kryminaliści do Australii a awanturnicy i łowcy przygód do juesej. Co z tego wyszło? Kanada to bardzo miły i opiekuńczy kraj, Australia jest oazą spokoju a juesej? Gwałty, mordy i pacyfikowanie reszty świata! Co bardzo dziwne, w świetle Twojej wypowiedzi, większość tych "mądrych" amerykanów lub co bardziej "światłych"emigruje coraz częściej do Europy, lub Kanady. Ciekawostka?
5. Polaczkowo to totalny kibel, a ja nie jestem katolem, bo nie wierzę w cuda, nie kradnę więc nie jestem złodziejem, to chyba zostaje mi bycie pijakiem, bo nie wygram z tym tłumem chamów przeciwstawiając się i płynąc pod prąd!
6. Jak chcesz to proszę serdecznie - jedź sobie do stanów! Ja jakbym miał możliwość ucieczki z tego syfu, to bym wolał poprosić jakieś plemiona z Amazonii lub Lapończyków czy nie zechcieliby mnie adoptować!
7. Wrzucanie do jednego worka - tak jestem ograniczony i płytki jak wy wszyscy inni mieszkańcy tego chorego kraju! Robię dokładnie to samo co wszyscy dookoła tylko potrafię się do tego przyznać - i to mnie czyni jeszcze gorszym i jeszcze bardziej zakłamanym!
8. Jak już kiedyś tu pisałem, dawno temu próbowałem wcielić w życie powiedzenie "chcesz zmienić świat - zacznij od siebie!". Nie wyszło mi to na dobre, bo waliłem ciągle głową w mur, więc jedynym wyjściem był powrót do tego stada baranów i beczenie jak one! Tak jest o wiele lepiej - przynajmniej człowiek ciągle nie dostaje po łbie!

P.S.
Zobacz sobie co podesłał kolega "aqu32"!
Na przyszłość - Najpierw zobacz z kim masz do czynienia zanim, zaczniesz go tak zajadle bronić!

Aha Tortuga?
Do tej chameryki chcesz jechać?
http://www.youtube.com/watch?v=zctIVAYvhS4
Czy do tej?
http://www.youtube.com/watch?v=hm-s--sL2Ds
A może do tej?
http://www.youtube.com/watch?v=8I2An1WCzAI

Błagam, zastanów się jeszcze raz!
Nie jedź tam!

Spokojnie, nas i tak tam nie chcą.
W moim położeniu bardziej realne jest UK.

I tu trafiasz w sedno - pchamy się do ameryki, robimy u siebie na podwórku drugą a oni i tak nas zlewają!
Założę się, że 99,999% amerykańców na pytanie: " Could you tell us, who is it? Polish people? "
odpowie: " Men, or women who polish something to shine, for example jewerly maybe. "

" W moim położeniu bardziej realne jest UK. " - mam dla Ciebie niestety smutną wiadomość.
Tam też nas już nie chcą!

" W moim położeniu bardziej realne jest UK. " - mam dla Ciebie niestety smutną wiadomość.
Tam też nas już nie chcą!"

Nie przesadzaj. Pojechać zawsze można, lepsze to niż tutaj gnić.

Oczywiście, zgadzam się, że pojechać zawsze można - co komu szkodzi spróbować?

A słyszałaś o narastającej, ostatnimi czasy aż bardzo, nazwijmy to "fali niechęci" do Polaków?
Obelgi, wyzwiska, porysowane samochody, pobicia . . . ?
Dzisiaj coś słyszałem też o Holandii.

W Holandii jakaś partia wzywa do donoszenia na Polaków, ogólnie podobno nie jesteśmy już tam mile widziani.

Skoro my sami, między sobą czujemy do siebie niechęć to obcokrajowcy tym bardziej. Przykre.

Tak to smutne . . .

W czasach komunizmu ludzie w Polsce czuli jedność i solidarność, pomagali sobie wzajemnie, razem byli uciśnieni, mieli wspólnego wroga - system!

Teraz w kapitalizmie, w tym niby wolnym kraju i lepszym systemie, ludzie nienawidzą się nawzajem i nie ma żadnej jedności. A systemu nie można winić, bo to przecież wolny kraj i mamy to co sami chcieliśmy!