Dla wrażliwców, miłośników studium przypadku postaci, dobrego światła i nietuzinkowego scenariusza.
Tutaj wszystko jest trochę dziwne ale jednocześnie intrygujace i bardzo zmysłowe, postacie kreślone są z uważnością, jest sporo dobrych scen sexu a między bohaterami iskrzy.
Mamy pare przypadków zaburzeń osobowości, nieoczywistych rozwiazań, wymagających dialogów.
Warty obejrzenia, myślę że wrócę do niego jeszcze nie raz bo zwykle przy pierwszej projekcji nie zauwazamy wielu szczegółów.
Jeśli ktoś ma komentarz co ostatnich minut 1 sezonu, chętnie podyskutuję!
dziwny zabieg z tym, że poznaliśmy finał, a dokręcane będą kolejne sezony, prawdopodobnie wypełniające lukę czasową. W sumie ma być to 8 lat (z czego głowni bohaterowie nie mieli kontaktu ze sobą 4 lata), poznaliśmy rok zaledwie. Jednak cokolwiek się nie wydarzy wiemy, że finalnie nie będą razem, a Stephen związał się z Lydią. Dobór narzeczonej bardzo dziwi. Gdyby nie było podkreślone to, że Lucy i Stephen nie widzieli się 4 lata, pomyślałabym, że chciał wybrać osobę dla niej bliską, żeby dalej na nią oddziaływać i siedzieć w jej głowie, co tłumaczyłoby to, jak się w nią wpatrywał i jak sztucznie rozmawiał z narzeczoną przy basenie.
Byc moze w Twojej opinii, ja mam prawo do swojej. Wsrod setek seriali wokolo ten wzbudzil we mnie wielkie zaciekawienie, profile glownych postaci sa swietnie przedstawione pod wzgledem psychologicznym obrazujac zaburzenia osobowosci i wskazuja na ich podloze a dla mnie to akurat jest niezwykle interesujace. Dlatego dalam 10. I tez dlatego, ze moge.
Pozdrawiam
I serio nikt nie wpadł na toż że młoda nie mogła prowadzić auta i musiał jechać ktoś z nią? Kto niby wybił szybę od strony pasażera i jakim cudem sekcja nie wykazała, że obrażeń nie mógł odnieść ktoś siedzący na miejscu kierowcy? Sprawdzenie logowań telefonów z tego miejsca i mają sprawcę w 2 dni. Totalnie to wyłożyło cały serial. Dno
Mam wrazenie ze nie o to chodzilo w tym serialu, to bylo tylko tlo wiec moze nie przeszkadzalo scenarzystom… ja sie nad tym nie zastanawialam w sumie, skupilam sie na postaciach ale kazdy szuka czegos innego wiec rozumiem Twoje rozczarowanie…
Może temat będzie pociągnięty w kolejnych sezonach, ale biorąc pod uwagę to, że wypadek miał miejsce na początku roku akademickiego - w tygodniu powitalnym, a akcja retrospekcji kończy się na końcu pierwszego roku, przez cały rok nikt nie sprawdził odcisków palców i nie zweryfikował tego, kto kierował i że były dwie osoby w aucie. Bardzo naciągane, a jak się okazało wypadek miał duże znaczenie na całość akcji i relacje bohaterów oraz zakłamanie Stephena.
Na zakłamanie Stephana największy wpływ miało jego dzieciństwo i relacje z matką. Wypadek był jedynie jednym z elementów, które "wspierały" tą tendencję.
Oczywiście dzieciństwo go ukształtowało, stąd jego uwypuklone zaburzenia psychiczne, manipulacje, łatwość przy posługiwaniu się kłamstwem, brak empatii czy czułości, brak poczucia bezpieczeństwa, ale akcja serialu skupia się na roku akademickim i wszystkie wydarzenia krążą wokół wypadku, w tym także tytułowe "zakłamanie" Stephena i to właśnie miałam na myśli powyżej. Wypadek był osią fabuły i każde niedociągnięcie w tym aspekcie jest tym bardziej widoczne. W serialu błędy te dochodzą do granicy absurdu. Rozumiem serial psychologiczny, a nie kryminalny, jednakże błędy fabularne lub dziury fabularne trzeba łatać niezależnie od gatunku.
Serio? Nie rozumiem Twojego zachwytu. Serial o bandzie niedojrzałych osób, których sednem życia jest seksic się między sobą jak króliki, bez żadnych zahamowań, relacjach opartych na fałszywej przyjaźni. O zaburzeniach - zgadzam się, Stephen był gleboko zaburzony i koszmarnie toksyczny, po trupach do celu. Obejrzałam do końca tylko dlatego, że jak już zaczęłam to chcialam skończyć, ale nie dam mu wiecej niż 5. Oczywiście masz prawo do swojej oceny, ale kompletnie jej nie rozumiem. Jest dużo lepszych seriali. Temu daje plus za muzykę.
Interesowaly mnie glownie sylwetki bohaterow, profile psychologiczne i oczywiscie masz racje - ich zaburzenia. Ja lubie takie klimaty, zachwycil mnie tez serial: Normal People, nie wiem czy znasz. Rozumiem ze Tobie nie przypadl do gustu ale ja znalazlam tam to czego szukalam i dalam to 10 bo po prostu mnie ujal, moze teraz juz bym zmienila na 9 czy 8 ale nie zrobie tego bo po obejrzeniu bylam naprawde pod wrazeniem.
Dzieki za opinie ♥️
Ja również jestem fanką Normal People i może dlatego ten serial obejrzałam z dużą przyjemnością. Uwielbiam seriale o skomplikowanych relacjach międzyludzkich i gdy bohaterowie nie są jednoznacznie dobrzy lub źli.Tutaj mamy bohaterów, którzy obiektywnie są bandą płytkich, stereotypowych amerykańskich studentów, ale jednak możemy prześledzić motywy ich postępowania i zawiłość wzajemnych relacji, poza imprezowaniem i seksem jest dużo więcej. Z seriali, które również traktują o zawiłościach uczuciowych polecam jeszcze Rozmowy z Przyjaciółmi, The Affair, Genialna Przyjaciółka. Jeśli macie jeszcze jakieś inne seriale o tej tematyce to poproszę o polecajkę.