Jak ja nie znoszę Celiny!!!Po niej to jeszcze nie lubię Nico,Simona i może wdam sie wam trochę dziwna ale nie przepadam za Robertą.I to na razie tyle.
Pozdro.
Celina, tych dwóch co w początkowych odcinkach dostawali po mordzie, nie wiem jak oni się nazywają i jeszcze Pilar i Valeria. Pozostałych mniej lub więcej ale lubię.
Tych dwóch co na początku dostawało po mordzie to chyba Jack i George. Jeszcze nie lubię Valerie
Almę Rei:) i Robertę i Diego
Ale ogólnie to ma się tak:
Z dziewczyn
a) Roberta
b) Jose Lohan (mam dużo sympatii dla niej)
c) Mia ("jak trudno być mną!")
d) Lupe albo Vico, one się u mnie zamieniają miejscami w zależności od momentu. W Vico czasem drażni mnie intryganctwo, a Lupe też czasami potrafi być denerwująca
e) Celina i Pilar
f) Vico/ Lupe w zależności
Z chłopców najbardziej lubie kumpli Rob- Facundo i Simona (szczególnie Simona). W sensie lubienia. Jeszcze Giovanni bardzo lubię i Teo. Thomas też jest fajny. Miguel to dobry kumpel. Iker i jego kolega odstawiają niezłe szopki. Nico jest w porządku
Z chłopców najwięcej sympatii mam do Simona i Facundo na drugim miejscu
Diego jest fajnym ciachem (la bombon:P)
Lubię też sceny z Alicją
A Madaliaga to świetny nauczyciel
Dyrektor jest łapówkarzem i ogólnie żal mi Pilar, że ma takiego ojca, ale sceny z nim bywają bardzo śmieszne
Mały Marcelino jest fajnym dzieciakiem:P
Ciocia Lupe to najpradę złota kobieta, że dba o siostrzenicę bardziej niż własna matka
Ogólnie film jest tak skonstruowany, że nie ma w nim tylko dobrych lub złych charakterów (no, może wyjątkiem jest np. Esteban:P), pokazana jest złożoność osobowości ludzkiej i dlatego nawet jak kogoś nie lubię to momentami potrafię poczuć że mam znim coś wspólnego
W ogóle ten film jest naprawdę świetnie nakręcony. Każdy w nim odgrywa ważną rolę i nie ma postaci które są tylko po to, żeby "ładnie wyglądać" albo coś tam od czasu do czasu wnieść, a tak naprawdę "na doczepkę", jak w niektórych filmach (np. w Beverly Hills z początku odnosiłam wrażenie że Dona jest kimś takim).
Każdy jest ważny i naprawdę dużo wnosi
Myślę że reżyser Rebelde jest Geniuszem, a ten film to dla mnie zrecz kultowa. Żadne słynne "Przyjaciele" czy "Beverly Hillsy" mu nie dorównują
Aj sorry,
NIE lubicie
Oups
No to w takim razie najmniej lubię Nico
I bardzo nie lubię tej jego Karen
I jeszcze matki Lupity (żal że tacy ludzie chodzą po świecie)
No!