Wzorowane na pewno na amerykańskim "Cheaters". Z tym, że amerykańska wersja jest oparta na prawdziwych wydarzeniach, które na bieżąco śledzą kamery, a tu? Pytam szczerze, z ciekawości, bo nie oglądałem ani jednego odcinka ;)
witam
dla mnie to głupota ten program zdrady ,,,,,ale czego sie nie robi chyba albo dla kasy ...albo dla głupoty
tak jak trudne sprawy jak nie którzy faceci podrywaja kobiete z naleganiem na kawe ?
..albo inne sprawy hahahah
witam
kiedys sam film o tulipanie naszym podrywaczu zaczynał sie od tabelki ---TYLKO DLA DOROSŁYCH
GDZIE BYŁA JEDNA MOZE SCENA Z PANIA MARTA KLUBOWICZ W ŁOZKU A SZKODA ZE NIE Z PANIA W ROLI KRÓLOWEJ PAN Z TOWARZYSTWA CO GRAŁA TEZ PIEKNA KOBIETA
TERAZ MAMY TZW CZERWONY KLUCZYK NA GÓRNEJ CZESCI FILMU ZE TYLKO DLA DOROSŁYCH HAHAHA
Widać tandetne aktorstwo "bohaterów" serialu, wąptię w prawdziwość tych wydarzeń.
WITAM
BO TAK NAPRAWDE TO NIKT NIE OPOWIE ILE JEST W WARSZWIE TAKICH AKCJI HAHAH ZRESZTA zdrzdy to nic w porównaniu z wielkim hitem z nad wisły WOSCHOW SHOW !!!!!!!!!!!!HAHAHA TAM TO NIE TANDETA
Według mnie wszystko jest ustawiane, podobnie jak, dlaczego ja, trudne sprawy itp. Nie można sobie od tak wejść do czyjegoś mieszkania i montować kamerki w każdym pomieszczeniu a już tym bardziej w łazience gdzie ktoś się myje i jeszcze na dodatek puszczać to w TV.
Program udawany na 100% (poznałem jeden dom, który był taki sam w Trudnych Sprawach), ale z tym umieszczaniem kamerek bym się kłócił. Oczywiście nie można tego robić, ale wśród detektywów jest to bardzo popularna metoda.
To mnie teraz zaskoczyles ;-) ciekawe czy taka osoba nagrywana może pozwać detektywow ;P i czy ma szanse na wygrana w sadzie
Generalnie działa to w ten sposób, że dana osoba po prostu nie wie (i nigdy się nie dowie) że jesteś nagrywany. Jeżeli zaś nagranie ukaże winę obserwowanej osoby, to taki detektyw nie ma sobie nic do zarzucenia ;)
O to chodzi, że tutaj (oczywiście teoretycznie, pamiętajmy że wszystko jest udawane) nie jest publikowany niczyj wizerunek bez zgody. Wystarczy nawet zwykły czarny pasek na oczach - to już nie jest publikacja wizerunku. A nawet ostatnio przepisy na ten temat się zmieniły (jestem temacie bo pracuję jako licencjonowany ochroniarz). Z wizerunkiem nie ma różnicy, może Cię nagrać każdy tylko musi dać cenzurę. Z głosem się zmieniło - możesz nagrać każdego, jeśli tylko jesteś uczestnikiem rozmowy. W chwili obecnej nie obowiązuje Cię żadna cenzura odnośnie głosu (dawniej się zmieniało tonację, wymowę, teraz zero).
W ostatnim odcinku wystąpił się koleś, który parę razy pojawił się w "Trudnych Sprawach" i "Pamiętnikach z wakacji" (może jeszcze w "Dlaczego ja") - miał niby zakrytą twarz, ale nie trudno było go poznać :D.
witam
otóz to,,,,duzo aktorów i tez chłopak niby detektyw DANIEL HAHA
TO TAK JAK W NASZYM ODCINKU detektywi gdzie połowa to,,,,,,
porównanie --drugi pruszków
To wszystko jest reżyserowane. Trudne sprawy, dlaczego ja, zdrady - jeden reżyser - prawdziwa historia ( chyba)
Ustawione. W napisach końcowych każdego odcinka pisze, że zbieżność osób jest przypadkowa
pytasz poważnie? to chyba oczywiste, że taki pseudodokument pokazujący 'poważne życiowe problemy" to zwykła wyreżyserowana ściema. jak trudne sprawy i dlaczego ja. ten jest jeszcze gorszy. totalna zżyna włąśnie z cheaters tylko że tamto chyba faktycznie było autentyczne. to tak jakbyś zapytał, czy sędzia A.M. Wesołowska to prawdziwe procesy są.
Wydaje mi się jednak, że Sędzia była oparta luźno na faktach, a grali tam prawdziwi prawnicy (a napewno sama sędzina), co przyprawiało temu serialowi realizmu. Podobnie było z Sądem Rodzinnym, Detektywami i W11. Jednak te nowe seriale, a szczególnie "Czyja wina?" to jakieś szmiry, robione dla idiotów lub dla jaj. Dawniej sprawy bywały poważne. Jak na przykład mężczyzna chory na raka, który popełnia morderstwo na gnębicielu niepełnosprawnego chłopca, czy coś takiego.
Dopiero wczoraj "odkryłem" to dzieło bo normalnie nie oglądam normalnej TV i powiem wam, że od 1 min miałem przekonanie, że jest to reżyserowane... Po postu ludzie pod wpływem takich emocji się tak nie zachowują !!! Widać było sztuczność na maxa... Rozwaliła mnie scena w jednym odcinku, że "detektyw" wchodzi do firmy i przy pracownikach (!) udając klienta montuje we wszystkich (!) pomieszczeniach tej firmy kamery... Ja pierd....ę ! Co za brednie ?
Owszem służby specjalne czy policja robią takie rzeczy, ale to jest cała procedura, bo nie można sobie od tak podsłuchiwać ludzi, do tego to robią w nocy, profesjonalnie... Owszem detektyw może zamontować kamerę, ale wyłącznie za zgodą danej osoby np. klienta... Oczywiście kwestia puszczania tego w TV to już zupełnie inna sprawa... Wersja USA nie była reżyserowana, ludzie dostawali kasę i się zgadzali na puszczanie w TV, zresztą najczęściej tam tak inwigilowana biedotę...
Zdrady – serial paradokumentalny, realizowany przez wrocławskie studio Tako Media, emitowany od 28 lutego 2013 do 23 listopada 2017 na antenie telewizji Polsat,