.
.
.
.
.
.
.
..
.
.
.
.
.
..
.
uważacie ze Victoria zgineła?...tak sie zastanawiam jesli zostala zabita podczas wybuchu samolotu to ten serial straci sens...
mialem nadzieje ze Emilly powie jej..to ja jestem Amanda Clarke...i bezcenna mina Victorii :P ehh nie doczekalem sie ;<
SPOILER
Przeczytałam, że przynajmniej jedna z trzech postaci, tj. Lydia, Charlotte, Victoria, umrze. Mam nadzieję, że to będzie oczywiście Lydia, bo bez Victorii nie ma serialu, a Charlotte lubię.
Jak dla mnie to to było oczywiste, że one zginęły, ale skoro są szanse, że przeżyje Victoria to dobrze, bo zemsta Emily nabierze większego sensu.
Lydia zdecydowanie może odpaść,bo w sumie jest nieważna. Victoria jest jedną z głównych postaci,jej osoba jest bardzo rozbudowana,że tak powiem,a Charlotte mi szkoda,więc nie może umrzeć. Zresztą wystarczy że zabrali nam już Sammyego :(
Lydia prawie na pewno odpada. W wiadomościach było, że stwierdzono zgon dwóch pasażerów samolotu, czyli ten agent oraz Lydia. Nie byłoby serialu bez Victorii, Madeleine jest tam najlepszą aktorką (ktoś musi przynosić nominacje do prestiżowych nagród). Mam nadzieję, że Charlotte zabiją, to nada historii więcej realizmu i dramatyzmu. No i ostatnio było wredna, mam wrażenie, że wiele osób się do niej zniechęciło.
Samolot pewnie wybuchł nim ten agent i VIctoria weszli na pokład. Lydia na 99% trup, no i mam nadzieję że Charlotte przeżyję i zapewne tak będzie.:P
nie miało by to sensu gdyby amanda sie ujawniła muszą przeciez nakręcic pare sezonów a na jednym to nie miało by dalszego ciagu lecz musze prztznac ze nie moge sie doczekac 2 sezonu
ale mi bylo przykro jak sie pojawila amanda w ciazy... mialam ochote wylaczyc komputer bo dlaczego ... ? no i oczywiscie nie moga zginac bo straci to sens. biedna emili zostala sama : (
ale swoja droga dobrze ze pokazala teraz emocje. to bylo dziwne ze wgl ich nie okazywala
Mnie się kojarzy jeszcze bardziej z telenowelą, jak sama Margarita. Wątek nie odejdzie, bo Amanda jest chyba od 2. sezonu postacią regularną.
To też jakaś perspektywa. Jednak koniec końców, Emily pewnie będzie z Jackiem. Lub umrze.
To już wolę żeby umarła ...:)
Jack i Ona to zdecydowania niezbyt dobrana para,ta słodycz aż mnie mdli.
Wydaje mi się że jednak jest szansa że Victoria przeżyje. Myślę , że jeszcze dużo wątków będzie się z nią łączyło , no i usunięcie takiej postaci miało by marne zakończenie.
Jednak najbardziej intryguje mnie matka Emily oraz czemu w te całe zamieszanie z Davidem są zamieszane wyższe sfery. W ogóle co to był za katastrofa samolotu ,którą rzekomo David spowodował?Byli na tym pokładzie jakieś ważne osoby? Chyba musiałam minąć to gdzie było powiedziane albo jeszcze nic się nie wyjaśniło. Hm?
W tej scenie kiedy Emily walczy z Siwym, on mówi jej, że przypomina matkę, więc może ma coś z nimi wspólnego.
Wyczytałam gdzieś, że Victoria na pewno się pojawi. Pani Grayson nie dałaby się tak łatwo wyeliminować ;)
Sądzę, że jest to podpucha żeby mogły tam spokojnie dotrzeć, Przecież nie było pokazane jak wsiadają :>
Myślę, że Victoria nie jest aż tak bezduszna żeby wysłać Lidie do tego samoloty. Co do Charlotte to pewnie ją odratują bo to w końcu siostra głównej bohaterki.
Czytalam na jednym forum odnośnie drugiego sezonu ze Daniel bedzie sie opiekowac Charlotte czyli napewno przeżyje.
a ja mam takie pyt.odnosnie ostatniego odcinka.mianowicie jak rozwala sie samolot i na jego pokladzie jest ta teczka Greysona z dowodami i Emily ogląda tv i placze.Mowi,ze wszystkie dowody wszystko zostalo zniszczone i przepadlo.a Nolan mowi,ze skopiowal ten twardy dysk... i tutaj pojawia sie watpliwosc. przeciez na pokladzie byla tylko ta teczka Kondzia,a przeciez ona ich filmowala podsluchiwala...wiec miala najwazniejsze nagranie wystarczajace do obciazenia Greysonow.kiedy w gabinecie kondzia on przyznaje sie do wszystkiego Danielowi...takze nie rozumiem zabardzo tego...i miala te plytki w tej skrzynce z nagraniem wiec dziwne to dla mnie
słuszna uwaga.Mi sie wydaje że ta teczka ,która byla w samolocie obciązała nie tylko Graysona ale wszystkich zamieszanych we wrobienie Clarka, a nagrania , które posiada Emily obciążaja tylko Grasonów może dlatego Emily płacze.
ja czytałam,ze Victoria zginie...natomiast aktorka jest w obsadzie II sezonu mianowicie dlatego,ze beda nagrywać retrospekcje z jej udziałem. No,ale nie wiem ile w tym prawdy,
Myślę że chodziło o to że są tam dowody które w 100% oczyszczały dobre imię jej ojca ;>
no mozliwe...ale przeciez z tego co mi wiadomo Kondziu opowiedzial WSZYSTKO Danielowi i jest to na nagraniu...nie wiem...jestem ciekawa jak to wyjasnia w przyszlym sezonie
Nie mogą zabić Victorii bo serial straci sens, moim zdaniem oni wsiedli w końcu do innego samolotu albo coś innego, nie wiem, ale nie mogą zabić Victorii, ona była mną, uwielbiałam ją, jak dla mnie mogłaby zginąć Lydia bo jej losy są mi obojętne a jak ktoś musi zginąć, to lepiej żeby to była ona.
Dla mnie też Victoria to "głowa" tego serialu. Jeśli ją odetną tak nie bedzie już co oglądać bo najlepszy wątek z nią związany się skończy. : /
Ja mam nadzieje że Victoria żyje,chociaż początkowo mnie denerwowała to z czasem zrozumiałem Jej postawę.
Poza tym jest bardzo ciekawa,i seksowna jak na swój wiek :)
Ona musi żyć.
Właśnie obejrzałem 22 odcinek,bardzo szybko nadrobiłem cały 1 sezon.
Było warto,bo serial jest niesamowity.
Mam nadzieje że Victoria żyje,bez Niej ten serial nie istnieje.
Dobrze że "Amanda" jest w ciąży,dzięki temu Emily nie będzie z Jackiem.
Bo para Jack/Emily to najgorsze co może być.
Szkoda że Emily nie dała szansy Danielowi,wiem wiem...z jakiej jest rodziny i że też stał się taki jak oni ale mimo wszystko moim zdaniem pasowali do siebie.
Nolan to zdecydowania moja ulubiona postać męska,jest lojalny i zawszę pomocny.
Serial naprawdę świetny,czekam na 2 sezon.
A moze "Amanda" nie jest w ciazy z Jackiem tylko z kims innym? Ta dziewczyna nie budzi mojego zaufania. Jestem za zwiazkiem Jacka/Emily :)
Swoja droga nie moge sie doczekac nastepnego sezonu (1-10-2012) - serial przez pierwsze 2, 3 odc. wydawal mi sie bardzo slaby, dobrze ze potem sie rozkrecila syt. :)
A z kim? :)
Z tym Takedą? :)
Mam nadzieje że jednak z Jackiem.
Nie chcę związku Emily/Jack jest zbyt idealny jak dla mnie...:)
Wolę żeby była z Danielem.
No rozkręciła się i to szybko,ja oglądałem po 7 odcinków dziennie.
Tak mnie wciągnął ten serial.
He, he, he. No nie wiem czy akurat z Takeda :)))) Moze to byc ktos, kogo jeszcze nam nie ujawnili albo ktos zupelnie nieistotny "dla sprawy", ktos jej zrobil dzieciaka, a ze ona nie ma nic ani niczego - znowu przypaletala sie do Jacka :)
Nie wiemy w którym jest miesiącu, może była w ciąży zanim przyjechała do Emily, a jak się potem zorientowała i Takeda ją wypuścił to powiedziała Jackowi że to jego dziecko
czytałam na jednej ze stron, że któraś z postaci będzie pocieszać Charlotte po cytuję "wiadomości o śmierci Victorii" .
Ok, z drugiej strony jeśli Victoria chciała żeby wszyscy myśleli, że umarła tak jej rodzina nie może wiedzieć prawdy. Co za tym idzie będzie pogrzeb, załoba etc a ona wróci ^^:D
Jeśli Victoria faktycznie weszła do tego samolotu, to tak, jakby popełniła samobójstwo. Przecież jej mąż wyraźnie powiedział, że jeśli wsiądzie do niego, to będzie to ostatnia rzecz w życiu, jaką zrobi. To była ewidentna groźba, a Victoria nie jest na tyle głupia, by po tych wszystkich perypetiach ją zlekceważyć. Raczej zdawała sobie sprawę, że "odpowiedni ludzie" (w tym jej mąż) zadbają o katastrofę tego samolotu, skoro miały nimi lecieć też dowody. Zauważcie, że w rozmowie z mężem Victoria na jego groźbę (o której napisałam powyżej) odpowiada mu: "to spotkamy się w piekle". Czyli zdaje sobie sprawę, że to nie jest groźba bez pokrycia. Według mnie doskonale wiedziała co się stanie i dlatego namówiła na lot tym samolotem swą byłą przyjaciółkę, a zarazem największą zdrajczynię. Mimo, że rzekomo zawarły pakt z pewnością zdawała sobie sprawę, że nie może jej ufać, stąd pozwoliła jej wsiąść do samolotu, a sama do niego nie wsiadła. Takie jest moje zdanie - widzimy Victorię, która na końcu (po wejściu już wszystkich pasażerów) obserwuje samolot, jakby się zastanawiała czy wejść. Później widzimy, jak powoli wkracza na schody, ale według mnie wycofała się. Może weszła na pokład i coś tam komuś przekazała, a potem z niego wyszła, albo (co bardziej prawdopodobne według mnie), w ogóle tam nie weszła.
Tak samo nie sądzę, żeby te wszystkie dowody były w samolocie, chyba zbyt ryzykowne byłoby je tak OFICJALNIE przewozić, w końcu o te taśmy wszyscy od dawna zabiegali.
Sądzę, że Victoria żyje i ma się dobrze, wraz z wszystkimi dowodami. Jej rzekoma śmierć ułatwi jej pracę w zdemaskowaniu wielu ludzi (w tym męża), będzie jej prościej, bo nikt nie będzie jej wchodził w paradę. Ciągle musiała uważać na czujnego męża, teraz, gdy on jest pewien, że ona zginęła, Victoria może dać pole do popisu. Przynajmniej taka jest moja teoria, choć mogę się mylić :)
Mam bardzo podobne zdanie;) Victoria pozbyła się Lydii a sama raczej wycofała się z podróży samolotem. Tym bardziej, że nie wierzę, żeby jej charakterek pozwolił na poddanie się i samobójstwo. Dobrze to zaplanowała i będzie się na Konradzie mścić; musi też odkryć kto zostawił różę na grobie Davida, bo ta kobieta nie potrafi raczej obejść się smakiem i żyć w niewiedzy;) Oczywiście są to domysły. Jeśli chodzi natomiast o dowody to zastanawiam się czy 'siwy' się tym nie zajął. Miał bym przeciwko Emilii ale przecież nie zdradził jej sekretu np. Konradowi, puścił jej delikatnie oczko do kamery znajdującej się w ramce do zdjęcia u Konrada w gabinecie; pojawił też się przy samolocie z tego co pamiętam. Mam wrażenie, że on jeszcze będzie pomagał Emily. W każdym razie, serial bardzo ciekawy i wciągający ale mam nadzieję, że na drugim sezonie się skończy i że nie przekombinują...