Bardzo dobry odcinek,ale zastanawia mnie jedno,mlodemu pomaga murzyn(krol portu)w przerzuceniu towaru z kontenera do ciezarowek.Czy cena za to byl plik banktotow+troche koki z calego towaru a jesli tak to dlaczego murzyn nie przejal wszystkiego?
Może wiedzieli do kogo tak naprawdę należy towar i nie chcieli z nimi zadzierać?
niestety, ale jest w tym serialu kilka bardzo naiwnych momentow, ktore nie mialy by miejsca w rzeczywistosci i to jest jeden z nich. normalnie senegalczyk powinien odpalic ich oby dwoje i przejac ladunek
Mógł wziąć swoją dolę i mieć spokój, czysty zysk albo zwalić sobie na głowę ludzi, do których ten towar płynął. Raczej nie zostałby królem portu, gdyby kierował się tylko i wyłącznie brakiem sentymentów.
Ten Senegalczyk sprawiał wrażenie gościa, który miał trochę oleju w głowie i rozsądek podpowiadał mu aby podejść do sprawy zachowawczo. Przynajmniej taka jest moja interpretacja. Serial był troszkę naiwny, ale miło się oglądało.