XXIII wiek. Ziemia, zanieczyszczana przez lata, przeludniona i zniszczona, stała się w końcu niezdolna do zamieszkania. Ludność masowo zaczęła przenosić się na stacje kosmiczne. Jednak życie w sztucznym i sterylnym klimacie stało się niemożliwe. Dzieci padły ofiarami rzadkiej i śmiertelnej choroby zwanej Syndromem, która powodowana jest brakiem naturalnego środowiska. Jednym z chorych jest ośmioletni syn Devon, Ulysses. Aby go ratować jak i setki innych dzieci, Devon staje na czele ekspedycji, której celem jest kolonizacja odległej planety: G-889. Pomimo przeszkód ze strony komórek rządowych, statek transportujący kolonistów, osiąga cel. Lądowanie nie kończy się jednak szczęśliwie. W wyniku sabotażowej akcji, transportowiec zostaje uszkodzony. Garstka ocalałych ląduje na planecie jedynie z pozostałościami sprzętu. Mają dwa lata, aby dotrzeć do Nowej Pacyfiki, miejsca gdzie miała powstać kolonia. Rozpoczyna się wędrówka przez kontynent, szybko jednak okazuje się, że planeta wcale nie jest opuszczona, jak z początku sądzono...

Minęły lata od kiedy ludzkość opuściła Ziemię i przeniosła się na stacje kosmiczne. Mimo nowoczesnej wiedzy z dala od rodzinnej planety zaczęła się nieuchronna degeneracja gatunku Homo Sapiens. W stronę Ziemi wyrusza naukowa ekspedycja kapitana O'Neilla i Devon Adair. Kosmonauci pokonują lęk przed nieznanym i szczęśliwie lądują na opustoszałej planecie. Ktoś jednak mieszka na Ziemi: wróg czy przyjaciel?