na to jak zrobić dobry serial z ciekawą fabułą a następnie mimo braku pomysłów kontynuować go i zepsuć do granic możliwości.
Powiem szczerze, byłem bardzo sceptyczny kiedy serial wchodził na antenę, ale przypadł mi do gustu bo było to coś innego, coś nowego. Drugi sezon? No ok, powiedzmy że rozwijał logicznie fabułę pierwszego. Ale zakończenie drugiego sezonu powinno być zakończeniem serialu. Wiem, że amerykańskie chłopce nie lubią kiedy świat się kończy a oni nic nie mogą na to poradzić, ale na miłość boską trzeci sezon to jest tragedia :( oglądam dalej bo mam nadzieję że będzie lepiej ale nie jestem pewien czy warto... niestety... a zapowiadało się tak dobrze...