Jeśli ktoś oglądał "Po złej stronie torów", to mamy wrażenie, że tego samego bohatera wsadzono po prostu w odmienną życiową rolę. Luis Zahera gra dokładnie tę samą osobę- czy to będąc policjantem, czy lekarzem weterynarii :) I mi osobiście, ta osobowość pasuje :) Nadaje trochę rytmu i humoru całej fabule. W obu produkcjach lubię go tak samo :)