Jeśli ktoś oglądał "Po złej stronie torów", to mamy wrażenie, że tego samego bohatera wsadzono po prostu w odmienną życiową rolę. Luis Zahera gra dokładnie tę samą osobę- czy to będąc policjantem, czy lekarzem weterynarii :) I mi osobiście, ta osobowość pasuje :) Nadaje trochę rytmu i humoru całej fabule. W obu...
Całkiem fajny, trochę nierówny, ale dobrze przedstawia działalność korporacji :)
Główny bohater wygląda jak bezdomny Sean Penn :)
Historyjkę ogląda się lekko. Z dużym luzem, aczkolwiek śmiech jest trochę na siłę. Takie oglądało do zapomnienia w 5 sekund po zakończeniu odcinka.