Przez Atlantyk

Królikowski do odstrzału, Jest tak irytujący, że się w pale nie mieści...

ale TVN przeszarżował ze składem. To, co powinno budzić najlepsze emocje - załoga okazuje się kompletnym niewypałem. Jedynie pisarz i exraper dają radę, reszta wzbudza niechęć i pytania, co oni mają między uszami i ile mają lat. Rozczulające pożegnanie z pieskiem. Idiotyczne zaprowiantowanie. Wejście na krypę jak na...

Celebryci na jachcie. Co za kretyński pomysł. Malina roku w kategorii program rozrywkowy. W zasadzie ani tu rozrywki ani dokumentu ani nawet niczego co zmuszałoby do refleksji. Są za to irytujące postaci z Królikowskim i Przybysz na czele.
Dno i metr mułu.
1/10

z ekipy zachowują się normalnie tylko pisarz i Liroy . Reszta zachowuje się jak małe dzieci. Kapitan i załoga musi mieć nerwy ze stali. Brak im dyscypliny , zastanawiam się ja dają sobie radę w życiu codziennym 
Zapewne bohaterowie byli tak specjalnie dobrani .
Królikowski do odstrzału .

4 osoby z ekipy telewizyjnej 2 kapitanów 6 uczestników a łódka wydaje się malutka. Czy to normalne czy raczej dali taki Jach żeby podkręcić dramaturgię?