Głównym motywem filmu jest temat przemijania. My jako ludzie nie jesteśmy w stanie w najmniejszym procencie wpłynąć na nasze przeznaczenie. Nie ważne jak bardzo byśmy chcieli, nie ważne jak bardzo byśmy się starali i tak nie zmienimy losu. Jedynym i najrozsądniejszym wyjściem jest poddanie nurtowi płynącego czasu. Z takiego właśnie założenia wychodzi główny bohater. Bezrobotny prawnik, postawiony przez żonę w roli "kury domowej" stara się wmówić sobie że pragnie coś w życiu osiągnąć. A tak naprawdę próbuje prześlizgnąć się przez życie. Im mniej będziesz próbował zrobić tym mniejsze szanse na porażkę. Akcja toczy się na przestrzeni jednego dnia. Problemem jest zaginięcie kota. Mężczyzna poświęca cały wtorek na poszukiwana. Znalezienie kota metaforycznie stanowiłoby możność przełamania własnych barier.