Naprawdę niezła gierka, głównie za sprawą fabuły, poprowadzenia jej oraz klimatu. Pomysłowe również jest to całe ściąganie mrocznej aury z przeciwników zanim ich zabijemy. Niestety sama walka po niedługim czasie zaczyna być strasznie monotonna i nudna, przeciwników jest zdecydowanie za dużo, a wystarczyłoby zmniejszyć ich ilość o połowę i zamiast tego dodać jakieś ciekawe zagadki i Alan Wake byłby wówczas znacznie lepszą grą. Podobały mi się za to telewizorki porozrzucane gdzieniegdzie i emitowany w nich fikcyjny serial "Night Springs" inspirowany prawdziwym serialem "The Twilight Zone". Podobny motyw był w Max Paynie, ale w końcu to to samo studio.
Przed rozpoczęciem gry polecam obejrzeć mini serial "Bright Falls".

Fabuła: 9/10
Udźwiękowienie: 8/10
Klimat: 8/10
Strach: 2/10