może nie tak powalająca jak AvP2 z 2001 ale równie fajnie się grało i przynajmniej można robić fajne i krwawe egzekucje ale szkoda że krótka
W stosunku do ostatniej części Primal hunt. Seria nie przeszła ewolucji, ani rewolucji. Nie zaoferowano wiele więcej od poprzednich osłon. Marine nie daje nic więcej niż standardowy FPS, skakanie, bieganie, strzelanie. Alien stracił wizję w ciemności, rzut na ofiarę, ale za to finishery ma lepsze. Predator ulepszono system walki, skakania i poruszania się oraz finishery na obcych i ludziach. Zabrano Kuszy która była przydatna w wielu sytuacjach. Z tych trzech postaci najbardziej wkręciłem się w zabijanie predatorem. Odebrano również inteligencję przeciwników. Na poziome Hard przeszedłem grę na luzie. Medium jest dla amatorów, a na easy to nie trzeba apteczki używać. Walka z obcym wygląda tak że skacze wokół ciebie jak małpa, ale rzadko może trafić. Predator atakuje na odległość, raczej nie podchodzi i cofa się. Bez porównywania do poprzedniej części gra jest całkiem dobra i klimatyczna. W końcu obcy to marka sama w sobie. Połączenie najbardziej kasowych monstrum Hollywood było dobrym pomysłem