PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=646088}
6,5 1,4 tys. ocen
6,5 10 1 1375
Amnesia: A Machine for Pigs
powrót do forum gry Amnesia: A Machine for Pigs

Kiedy dowiedziałem się że drugą część genialnej Amnesii:Mroczny Obłęd zrobi początkujące
brytyjskie studio z góry skazałem tą grę na porażkę
twierdząc iż twórcy nie dadzą rady przebić wielkiej szwedzkiej poprzedniczki. Przyznaje że
produkcja zaskoczyła mnie dość pozytywnie ale i tak umywa się do ,,jedynki".
Na pochwałe zasługuje wierność pierwowzorwi w wielu aspektach: gracz wciąż jest bezbronny, a
sama rozgrywka nadal potrafi przeazić. Klimat uzupełnia świetny soundtrack
fajnie połączony z wiktoriańskim stylem otoczenia. Niejednokrotnie zmuszani jesteśmy do
myślenia, głownie po to by zrozumieć psychikę destrukcyjną antagonisty, nie zawiodłem się
również na fabule niemalże dorównującej historri zaniku pamięci Daniela. Do plusów dochodzą
również urozmaicające czas nagrania i cudowna końcówka na wpół przepełoniona dramatyzmem
i życiową prawdą, na wpół spokojna i melancholijna. Byłaby to gra wspaniała gdyby nie kolosalne
dziwactwa i błędy ludzi z The Chinese Room np. zmiany na które się odważyli. Nie wiem
po co pozbyli się wskaźnika poczytalności, który bardzo mocno utożsamiał gracza z protagonistą,
bez sensu usunięte zostały krzesiwa dające podobne uczucia. Problemy są również w skryptach
które
czasem zawodzą, jednkaże największe pożałowanie wzbudzili u mnie przeciwnicy. Nie dość że
goni nas zmutowana świnia to jeszcze uciekania jest tyle co kot napłakał a na dodatek,
nie ma tego czym zasłynął Mroczny oblęd, mianowicie sceny wymuszające długotrwałą ucieczkę
wieloma pomieszczeniami.
Ogółem wydaje mi się że jest to godna ttułu produkcja, lecz niektóry błędy są jak dla mnie zbyt
drastyczne.

ocenił(a) grę na 4
lechita1995

wymień błędy, bo ja przeszedłem całość i jakoś nie widziałem błędów

ocenił(a) grę na 7
Movie_Crash_Man

mówiąc o błędach miałem namyśli te bezsensowne pominięcia o których mówiłem w mojej poprzedniej wypowiedzi

ocenił(a) grę na 7
lechita1995

W podstawce baliśmy się tego klimatu i przeciwników którzy byli szybsi od nas maszyna dla świń choć jest dobra ale nie kopie dupy jak podstawka.Jeszcze w podstawce dobrze zrobiony system psychiki może nie jak w Chaunting Ground ale dobrze im wyszło

ocenił(a) grę na 7
lechita1995

Jeśli chodzi o scenerię i muzykę, gra powala na kolana, fakt. Te maszyny, ogromne tłoki to jeden z lepszych aspektów wizualnych. Co do przeciwników twórcy nie mieli łatwo, w końcu zrobienie ze świni naprawdę przerażającego stwora brzmi nieosiągalnie i PRAWIE sprostali temu zadaniu (to jednak nie to samo co w podstawce). Genialna fabuła to też spory plus gry. Jednak ubolewam, że zrezygnowali z tego co w grze było najlepsze, tj. wskaźnika obłędu i ekwipunku. Z rozbudowanej, logicznej rozgrywki zrobili podróż od punktu A do B, gdzie zadaniami było co najwyżej przeniesienie kilku rzeczy z kąta w kąt. Klimat za to jest porównywalny z tym z Mrocznego Obłędu, grozy, tajemnicy, potęgowany świetną muzyką i scenerią. Zapomniano niestety o ucieczkach, grę można przejść praktycznie bez ani jednego pościgu, wystarczy "przekucać" obok świni. A szkoda bo potencjał był. Ciekawa jestem jak Frictional zrobi Somę.