Praktycznie ze wszystkim się zgadzam, ale myślę, że zbyt surowo oceniłeś anthem. Kosmetyczne mikrotransakcje, które łatwo zdobyć nie płacąc ani grosza, kompletnie mi nie przeszkadzają.
Grafika, animacje i mechanika jak dla mnie bomba, szczena nie raz mi opadła, tylko ze względu na to z chęcią pomarnuje czas w tej grze, tym bardziej, że nie ma nic ciekawego na horyzoncie.
To co najbardziej mi przeszkadza w grze to nic nie wnoszące dialogi z dennymi postaciami, a wybory w trakcie dialogów na nic nie wpływają, to chyba najgorszy minus tej gry.

Również się z tobą zgadzam, oprócz w kwestii mikrotransakcji w płatnej grze. Niby mnie też nie uraziło, że nie mogę odblokować sobie jakiejś skórki bez wprowadzania pinu, ale nie jest to usprawiedliwienie na ich obecność w PŁATNEJ grze. Jeżeli EA traktuje już gry jako usługi, to niech nie każe za nie płacić jak za tradycyjne gry.

Właśnie wykupiłam Origin Premier i ściągam Anthem, poczytałam nieco komentarzy jednak postanowiłam osobiście się przekonać czy Biowar stanął w końcu na wysokości zadania po kilku spektakularnych klapach. Nie za bardzo rozumiem jednak Twoją ocenę, piszesz że "To co najbardziej mi przeszkadza w grze to nic nie wnoszące dialogi z dennymi postaciami, a wybory w trakcie dialogów na nic nie wpływają, to chyba najgorszy minus tej gry"
To skąd to 10, bo to by oznaczało chyba arcydzieło bez w/w wad?