Nieuchronnie zbliżamy się do finału tej gry. Ostatni epizod "Outatime" już w czerwcu zagości na dyskach naszych Pecetów i mam nadzieję też PS3. Jak myślicie koledzy i koleżanki jak tym razem zakończy się ta podróż w czasie ? Co się stanie z Edną Strickland ? Czy nowy Doc będzie działał przeciwko Martiemu czy może będą działać razem ? Czy uda się naprawić DeLorean ? Czy Biff po raz piąty wyląduje w gnoju ? Zapraszam do pisania własnych przemyśleń i wniosków.
No właśnie największą zagadką dla mnie jest strona, którą obierze Doc. Myślę, że jednak opowie się po stronie Marty'ego. A z innej beczki to finałowa scena odcinka czwartego w połączeniu ze świetną muzyką robiła pioronujące wrażenie. Początkowo myślałem, że młody Emmett chce skoczyć. W końcu cały czas był manipulowany przez nas.
Wychodzi na to że zobaczymy kolejną wersję alternatywnej przyszłości, znów będzie rok 2015 i coś podejrzewam że to będzie "nasz" 2015. Na pewno takie coś zrobią bo przecież wizja 2015 roku w drugim filmie bardzo odstaje od tego co mamy dziś :-)
I jak po finale? Ja jestem w pełni usatysfakcjonowany! Mnóstwo zwrotów akcji i napięcia w tym ostatni odcinku :) Poza tym po napisach pojawia się napis: To Be Continued - Czyżby Telltale miało takie plany? Oby! Świetne zakończenie , daje pole do popisu. Całość oceniam na 10/10. Ta gra to pełnoprawna kontynuacja tej wspaniałej trylogii. Polecam każdemu miłośnikowi filmów Zemeckisa :) Liczę, że pojawi się w Polsce wydanie pudełkowe z kinową polonizacją, a wtedy pierwszy jestem w sklepie :D
Genialne zakończenie po prostu genialne ten kto pisał scenariusz powinien dostać jakiegoś growego Oskara albo coś w tym stylu. A ponad cztery cameo w wykonaniu Michaela J. Foxa to fan serwis którego każdy chciał, Telltale nas rozpieszcza :-) Pudełkowa wersja w Polsce ? Nie ma szans nie po tym co CD-Project przeszedł z pierwszym sezonem Sama i Maxa, nic nie słychać o dwóch sezonach a to najlepiej pokazuje że zbyt kiepsko się to u nas sprzedało by Telltale zgodziło się na kolejną wersję pudełkową. Ja się cieszę że podpisali wreszcie jaką umowę z MIcrosoftem i jest nadzieja że zobaczymy trzeci sezon Sama i Maxa i Back to the Future na Xbox Live. A drugi sezon Back to the Future The Game na pewno będzie się dział w przyszłości.
Oby :) Wiem, że za granicą edycja pudełkowa jest planowana, a jakby nie patrzeć 5 odcinków w jednym chciałoby się mieć :D W Polsce może inny dystrybutor się podejmie chyba, że CDP ma wyłączność. A jak nie to zawsze można sobie kupić ang wersję z allegro. Coś mi się zdaje, że Telltale szykuje nam grową trylogię na wzór filmu :D Jedynka w przeszłości, dwójka w przyszłości, a trójka czyli trzeci sezon powinien być w jeszcze dalszej przeszłości (wcześniejszej niż 1931, może znów dziki zachód? :D). Cudo!; A w Sama i Maxa nie grałem, teraz oczekuję Jurajskiego Parku od Telltale ; )
Kieruję do ciebie jedno jedyne pytanie (czysto z ciekawości) mianowicie: jakie argumenty stoją za twoją oceną?
Odejmij kilka punktów jeśli nie jesteś fanem filmów ani nie lubisz przygodówek. Moja ocena jest taka ponieważ jestem totalnym fanboyem i nerdem. Ta gra połączyła jedne z dwóch rzeczy które lubię najbardziej przygodówki point and click i film Back to the Future.
Uwielbiam całą trylogię nie mówiąc już o klasycznych przygodówkach (vide LucasGames i Sierra) lecz moja ocena wynika z tego, że gra ta jest poprostu niesamowicie przeciętna. Jak dla mnie obecność samej ścieżki dźwiękowej i/lub znanych nam z serii miejsc nie wystarczy do podniesienia 'poziomu' gry. To samo tyczy się tzw. 'replayability' (gra 'na raz'). Zagadki były naprawdę łatwe (prócz kilku wyjątków) na co powinno się zwracać uwagę najbardziej.
A ja się cieszyłem, że gra okazała się być dobrą grą na podstawie filmu. Dobre "filmowe" gry można policzyć na palcach obu rąk, podobały mi się nawiązania do gier Monkey Island i inynych wcześniejszych gier Telltale Games, a także do całej trylogii filmowej. O niczym nie zapomnianio. Scenariusz jest genialny w swojej prostocie, który nie mąci i nie psuje trylogii filmowej, choć korzysta z tego samego wzorca co filmy. Marty znów spotyka kogoś ze swojej rodziny tym razem to dziadek, niechcący psuje coś w przeszłości co ma katastrofalne skutki w przyszłości, widzimy już drugą alternatywną wersję Hill Valley, kolejny Tannen zostaje obsypany nawozem :-) Voice acting świetny i naturalny. Pomimo że Martiego nie gra Michael J. Fox to absolutnie mi to nie przeszkadzało, Christopher Lloyd znów genialne odegrał rolę Doktorka Browna, reszta obsady jest też bardzo dobra. Wady ? Potrafię jakieś zauważyć. Gra rzeczywiście jest za prosta, ale tak to już jest z przygodówkami Telltale Games tak było już od czasów Sam & Max. Przygodówki "mainstreamowe" niestety takie już są ponieważ muszą wpaść w gust szerszej publiczności. Jeśli chce się trudniejszej przygodówki wybiera się jakąś z Niemiec w których przygodówki przeżywają mały renesans. A tak poza tym jak już mówiłem cieszę się że wreszcie powstała dobra gra na podstawie Back To The Future ponieważ kiedy widziałem poprzednie...miałem ochotę cofnąć się do przeszłości i kopnąć kogoś w jaja.
No i właśnie dochodzimy do punktu kulminacyjnego czyli 'mainstreamowych' przygodówek - z 10 lat temu nie było to do pomyślenia. Najbardziej denerwuje mnie fakt, że takie zabiegi w innych gatunkach gier nie są aż TAK widoczne jak w przygodówkach (jeżeli mamy zakładać, że jeszcze nie umarły kompletnie...).
Wszystko tworzone jest teraz 'na szybko' i ułatwiając graczowi dosłownie wszystko w mechaniźmie rozgrywki. Przecież główną/jedyną 'charakterystyczną' ich cechą jest właśnie wysoki poziom trudności. Podziwiam jednak Telltale Games za próbę reaktywowania klasycznej formy rozgrywki w przygodówkach. A niemiecka scena moderów tak jak wspomniałeś ma się dobrze i ciągle coś tworzą (najbardziej chyba zapadł mi w pamięci sequel Zack MacKraken).
Jeśli chodzi o Niemcy nie chodzi mi tylko o moderów. Jest dość duża ilość developerów w Niemczech robiących wszelkiego rodzaju przygodówki albo dużo ilość niemieckich wydawców jest bardziej skłonna do dystrybucji przygodówek (Deep Silver / Koch Media), a także część bardziej znany serii trafiły w ręce niemców (Simon the Sorcerer) chociaż to czym się stały ostatnie gry Simon the Sorcerer pominę milczeniem -.- Wiele fajniejszych przygodówek w którego grałem przez ostatnie lata pochodzi właśnie z Niemiec: serie takie jak Secret Files / Tajne Akta, Ankh i Black Mirror albo seria hiszpańskiego Pendulo Studios Runaway. Gry takie jak Jack Keane albo So Blonde, a spoza niemiec czeskie Machinarium. A co powiesz o najnowszej grze legendarnej scenarzystki gier przygodowym i pisarki Jane Jensen Gray Matter ? Kurde nawet polska seria Art of Murder nie jest nawet taka zła każda następna część była coraz lepsza. Masz w czym wybierać jeśli nie grałeś w którąś z tych gier.