które wygląda jak jednak wielka izolatka dla psycholi. Czy choć z raz nie mogło Rocksteady zrobić Batmana, gdzie obok wszelkiej patologii byliby też cywile, istniało jakieś nocne życie (rzecz jasna odpowiedno zakłócane). Po intrze myślałem, że tym razem tak właśnie będzie, a tu, nie, ch...., ewakuacja miasta i po raz trzeci to samo, jedna wielka arena, gdzie na każdym kroku świry (Origins choć troszkę to zmienił zimowym i świątecznym klimatem).