Grę trochę zrobiono przystępniejszą - nie trzeba obozować, aby regenerować życie, tym samym nie ma żywności w grze; nie ma również ograniczenia co do wagi noszonego ekwipunku. Fabularnie zrezygnowano z wykonywania zadań, które zastąpiono bitwami i zdobywaniem miast bądź przyczółków. Sama walka jak zwykle wciągająca, choć nie jest tak bardzo taktyczna jak część pierwsza. Grałem na poziomie normalnym, który nie był ani trudny, ani łatwy (zdarzyły się pojedyncze potyczki, które jednak parę razy powtarzałem).
Jak zwykle historia jest ciekawa, bohaterowie są pełnokrwiści, do tego jest też trochę decyzji, które podejmiemy, a które będą rzutować na dalszą rozgrywkę. Grafika w porządku, muzyka monotonna. Na błędy nie trafiłem. Dla fanów dobrych gier cRPG jak najbardziej polecam.