Nie sadzę. Mason miał wyprany mózg ,ale w momencie kulminacyjnym zwalczył w sobie te chęci. Przecież nawet rozmowa z Kennedym przebiegała dość kulturalnie. Dla Amerykanina prezydent to prawie świętość, a komandos taki jak Mason na pewno gotów byłby zginąć za prezydenta.

Wydaje mi się, że Mason był zabójcą Kennedy'ego. Nawet mówił coś o Oswaldzie... Tylko miejsce w którym na końcu stoi Mason się nie zgadza...

Zabił go na 100%.

Po workucie mason miał przeprany mózg przez Reznowa
Dlatego na przykład w tunelu tamten żołnierz powiedział do Masona żeby się ogarnął

Po jakimś czasie stracili Masona i nie wiedzieli gdzie on jest, wtedy zabił prezydenta i Steinera
Reznov go nie zaprogramował bo to aby uchronić prezydenta, a po to by zabić ta trójke

A tutaj smaczek...

"1978 rok", trochę tekstu "SAS wyznaczył Jonathana .?.?.?.?. na dowódcę zespołu ..... pomimo młodego wieku SAS mówi że jest cudownym dzieckiem i na pewno wykona zadanie....... udamy się do afryki południowej gdzie raz na zawsze rozwiążemy problem w postaci Hudsona, Masona i Weavera"

Czyżby Black Ops 2?

no ja od wczoraj testuje Black Ops i powiem szczerze że naprawdę robi bardzo dobre wrażenie. gra ma extra fabułę i choć jestem na samym początku, naprawdę już się wciągnąłem a teraz jak podałeś tego "smaczka" to miło z ich strony. w ogóle nie rozumie trochę dlaczego tyle negatywnych komentarzy jeśli idzie o produkcje Treyarchu i wychwalanie Infinity. World at War i Black Ops naprawdę trzymają poziom

"Po jakimś czasie stracili Masona i nie wiedzieli gdzie on jest, wtedy zabił prezydenta i Steinera" Gościu, daty czytaj i podręczniki. Kennedy ginie w 63, względem gry po misji na kosmodronie i przed wietnamem (który jest w 68).

Nie chce mi się analizować przebiegu całej fabuły, ale nie zmienia to faktu że w dniu zabicia Kenedyego Mason był na miejscu bo uchwycił go aparat...
Nigdy nie miałem pamięci do dat

Gdy Dragowicz wyprał mózg Masonowi kazał zabić mu Kennedy'ego lecz jego mózg był tak odporny że jego głownym celem była zemsta Reznova na Dragowiczu,Krawczence i Steinerze dlatego nie zabił on prezydenta:)Mozna to chyba również stwierdzić pod koniec gry kiedy to zaczyna się misja z zombi jak Kennedy rozmawia z Castro i innymi.

Oczywiście że nie
Fabuła kończy się grubo po śmierci Kenedyego, pomijam fakt Castro i Keneddyego w jednym pomieszczeniu, do tego w pentagonie