Klimatyczny, klasyczny survival horror, w którym przyjdzie nam zabawić się w kotka i myszkę z pewnym kanibalem.
Po "Night of the Scissors" dostajemy kolejną świetną grę grozy od tego dewelopera. Atmosfera jest gęsta a przemierzanie korytarzy i pokoi domu wzbudza niepokój, gdyż nie wiemy czy za rogiem czasami nie czai się ten porąbaniec. Aby uciec z domu musimy po kolei odszukać odpowiednie przedmioty, które pozwolą nam otwierać kolejne drzwi, szafki, ukryte przejścia itd. Niekiedy dany przedmiot zobaczymy wyłącznie mając w dłoniach włączona latarkę, dlatego warto ją mieć zawsze przy sobie.

Ekwipunek jest ograniczony, dlatego część przedmiotów trzeba zostawiać w naszej skrzynce na narzędzia. Postęp w grze zapisujemy za pomocą kaset VHS w pokoju z TV. Kasety zdobywamy w trakcie rozgrywki. Gdy zbliża się do nas kanibal ekran bardziej śnieży - wtedy trzeba uciekać i najlepiej ukryć się w szafie (jak zwykle przeciwnik jest głupi jak but i tam nie zajrzy). Oczywiście może się zdarzyć, że wybierzemy złe drzwi i trafimy na naszego oprawcę :)

Trzeba się trochę przyzwyczaić do sterowania, bo w trakcie ucieczki łatwo o pomyłkę i kręcenie się w kółko (przynajmniej ja tak miałem). Niemniej gra dostarcza dużo świetnej zabawy, trochę dreszczu emocji, dlatego warto ją kupić. Nie jest może długa, ale też nie jest droga. Są dwa zakończenia. Polecam.