PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10080720}
8,5 4  oceny
8,5 10 1 4
Cast n Chill
powrót do forum gry Cast n Chill

7,5/10

ocenił(a) grę na 8

Relaksująca gra o łowieniu ryb w sielskich, pikselowych klimatach. W założeniach nie różni się od tego typu produkcji – łowimy ryby, sprzedajemy je a za kasę kupujemy lepszy sprzęt, który pozwoli nam łapać ryby, które dotychczas były poza naszym zasięgiem. Jednak to, co wyróżnia Cast n Chill od innych tego typu gier to świetna, pikselowa oprawa audiowizualna. Grafika jest na swój sposób fenomenalna – chodzi mi tutaj głównie o tła. Feerie barw cieszą oczy, w tafli wody odbijają się kolorowe krajobrazy a wraz z porą dnia zmieniają się wokół barwy jak ma też wpływ na to, co się w tle dzieje – czy zobaczymy jakieś zwierzątka, które taplają się w wodzie lub polują również na ryby. Pora dnia ma też wpływ na występowanie legendarnych, dużych gatunków ryb, które możemy złowić.

Samo łowienie wędką jest proste i ma delikatnie zręcznościowy charakter. Otóż kamera podążą za przynętą i obserwujemy co się dzieje w podwodnym świecie. Gdy ryby złapie przynętę to wciskając i przytrzymując jeden przycisk myszy wciągamy rybę. Jednak większe egzemplarze trochę napsują nam krwi, bo walczą przed wyciagnięciem na powierzchnię. Aby nie wypuściły przynęty musimy co jakiś czas zwalniać przyciski i trzymać ponownie przez odpowiedni czas, aby doprowadzić do złowienia. Te największe gatunki możemy łowić nawet kilka minut – miałem tak z legendarnym halibutem. Wędka i przynęta były dobrane wzorowo, ale ryba tak się opierała i pływała w jedną i drugą stronę, że wyciągnąłem ją dopiero po 10 minutach „walki”. Jednak na potrzeby gry można byłoby nieco szybciej „zmęczyć” rybę.
Wędki i przynęty a także lepsze łódki możemy kupować w sklepie za odpowiednią kwotę uzbieraną ze sprzedaży ryb. Wędki możemy jeszcze udoskonalać zwiększając moc i zasięg żyłki. W łódkach z kolei zwiększamy pojemność magazynu na ryby. Jednak nie mamy możliwości kupienia od razu tych rzeczy. Są odblokowywane z czasem, gdy sprzedawca do nas zagada lub gdy wrócimy do sklepu po odkryciu jaki gatunek występuje w danym miejscu a nie dysponujemy odpowiednią przynętą wg encyklopedii, z której zresztą bardzo często będziemy korzystać. W niej znajdziemy informacje o odkrytych gatunkach, jakimi przynętami najlepiej je łowić, ile ich złapaliśmy i w jakiej wadze a także ile ich wypuściliśmy. Ponadto w sklepie możemy wykupić licencję na kolejne łowiska, dzięki czemu zyskamy dostęp do nowego miejsca na mapie.

Czas z grą spędziłem miło. Gra jest relaksująca, choć łowienie legendarnych rybek może miejscami zirytować. W trakcie bezczynności gra sama działa w tle i nasz rybak łowi w danym miejscu. Z małymi i średnimi rybami radzi sobie dobrze, ale gorzej z większymi egzemplarzami – bywało, że złowił zaledwie jedną rybę XXL w przeciągu 30 minut. Tryb idle możemy włączyć sami lub w opcjach ustawić po jakim czasie się uruchomi.
Sama gra jest przyjemna. Rzeczy, do których mógłbym się przyczepić to przede wszystkim zbyt długa „walka” z łowieniem tych największych legendarnych ryb – mogłyby się „męczyć” szybciej. Poza tym podczas takiego łowienia na skrajach miejscówek ryba znika z ekranu, nie widzimy więc czy ciągnąc żyłkę, czy jednak nie, co nierzadko kończyło się tym, że ryba wypuściła przynętę. Po pewnym czasie mamy dużo kasy, ale nie ma jej na co wydać. Dobrze, że są osiągnięcia, które wydłużają zabawę. Twórcy mają też plany na zabawę wieloosobową, darmowe DLC itd., więc do gry pewnie za jakiś czas powrócę.