uzaleznienie, które pokonałem :-) chociaż jak mam jakiś słabszy dzień, to dzieli mnie naprawdę niewiele od włączenia CM. już zaczynam sobie wyobrażać, kogo sprzedam, kogo kupię itd itd. przeważnie jednak w ostatniej chwili rozsądek karze mi przestać :-) wprowadzanie ograniczeń nie ma żadnego sensu. bo zawsze z tzw godzinki robią się co najmniej cztery.
jedni za pierwszą zasadę mają "nie będę już palił", "zacznę biegać", "od jutra przestaje pić". ja mam - ponad wszystkie inne - "nie będe grał w championshipa" :-) . i niestety nie mam tyle odwagi, żeby wstawić tam słowo nigdy.
kiedyś miałem taką sytuację, że ekran gry zrobił mi się cały czarny( grałem w systemie okienkowym, czyli nie tym na cały ekran). ale najeżdzając myszką na polecenia w grze, widziałem, że gra reaguje. a ponieważ już wtedy nie oszukiwałem - czyli nie robiłem sejwa co jeden lub dwa mecze - miałem problem bo ostatniego sejwa robiłem przed kilkunastoma meczami wstecz. jak się okazało, mimo że, nic nie widziałem potrafiłem zrobić sejwa i wyłączyć grę.
a za swój największy sukces, uważam sprowadzenie ronaldinho do widzewa gdy miał 27-28 lat. saviole też sprowadziłem :-) ale był wyjątkowo słaby. nie będę pisał o innych sukcesach typu liga mistrzów, bo pewnie większość z nas wygrała ją trenując gks bełchatów czy górnika łęczna( z sejwami oczywiście :-P).

4-1-3-2(z własnymi modyfikacjami) mój polski dream team

Załuska - Baszczyński, Romaniuk, Stokowiec, M.Lewandowski - Surma - Szymkowiak(PlayM), A.Bąk, R.Wróblewski - Harasimowicz, Pa.Brożek

Rez:
Ludwikowski, Kaczmarek
Jarzębowski, M.Pawlak, M.Stasiak, Starczewski, Murawski
Mazurkiewicz, Świętochowski, Szłapa,Grzybowski, Madej, ew.Grzelak
Piątkowski, Olszar, Nazaruk (ew. Masłowski :P)

nie grałem już prawie rok, więc mogłem o kimś zapomnieć.

pozdrawiam wszystkich CMmaniaków :-)