PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=708698}
7,0 684  oceny
7,0 10 1 684
Civilization: Beyond Earth
powrót do forum gry Civilization: Beyond Earth

ciekawi mnie czym się to będzie różniło od gry Pandora: First contact. Obie produkcje bazują bezpośrednio na Alpha Centauri i wyglądają niemal tak samo. Mam nadzieję, że twórcy Beyond Earth dodadzą nam parę interesujacych "smaczków" nadających grze oryginalności.

Wygląda na to, że by mieć w strategii zarówno elementy ekonomiczne jak i militarne trzeba się w całości przenieść na turówki. RTS'y z podobnymi cechami niestety już wymarły :(

EvilScrooge

Europa Universalis, Hearts of Iron itd.

tomciog18

Jak mówiłem - same turówki, żadnych RTS'ów. Mam nadzieję, że "Grey Goo" będzie chociaż miało kampanię single player. Generals 2 anulowali tyle razy, że niewiem czy wogóle się pojawi

ale moment... Naprawdę w Herts of Iron są jakieś elementy ekonomiczne? Budowanie, zdobywanie zasobów, etc?

EvilScrooge

EU (gram teraz w 3) to RTS, a w HoI budujesz przemysł, prowadzisz handel, podbijasz prowincje, które dostarczają dużo ważnych zasobów. Spróbuj stworzyć same 5 brygadowe dywizje wszystkie czerpiące dużo paliwa (np. 3x zmechanizowana piechota, niszczyciel czołgów, samobieżna artyleria), nie mając dostępu do ropy i nie handlując nią....i spróbuj ją kupować nie sprzedając innych surowców :P:P.

tomciog18

Europa Universalis jest w czasie rzeczywistym?! Wybacz, że trochę niedowierzam, ale zawsze mi wyglądała na grę turową (z polami i pojedynczymi figurkami na mapie). Sam nigdy w nią nie grałem gdyż mapy wydawały mi się kompletnie puste jak na mój gust i nie miałem na czym zawiesić oczu. Nie jestem w stanie patrzeć godzinami na tabelki :D

W grze wolę solidną ekonomię tak jak właśnie w The Settlers i Civilizations. Tak długo jak mogę w grze strategicznej powalczyć i pobudować konstrukcje to jest to dla mnie super strategia :) Teraz jak się pytam ludzi, dlaczego dana seria pozbyła się ekonomii to krzyczą, że jak się nie podoba powinienem zagrać w Simcity i tam sobie budować. Tam sobie nie powalczę a jedynym zasobem jest kasa! :\

EU to RTS... niby tak pisze... co za świat...

EvilScrooge

Wszystkie te serie paradoxu (Victoria 2, Crusader Kings 2, Europa Universalis 4, Hearts of Iron 3, to najnowsze odsłony), to gry w czasie rzeczywistym, bo czasem jest tam naprawdę rzeczywisty czas, czyli dni i godziny (tylko HoI), więc nie da się z tego zrobić turówki, w każdej części dodatkowo masz 5 prędkości upływu tego czasu, tak, że godzina trwa 5 sekund mniej więcej najkrócej do dnia upływającego w 1 sekundę najszybciej w HoI, jest aktywna pauza czasami przydatna w bardzo zmożonych wojennych momentach. W HoI jest kilka surowców (pieniądze, materiały rzadkie, energia, stal, ropa, punty przemysłu, paliwo), w pozostałych seriach jako takim zasobem są tylko pieniądze, ale jest mnóstwo surowców, które na te pieniądze są przeliczane np. znacznie lepiej w EU jest skolonizować prowincję z tytoniem, złotem, kawą, bawełną i ją rozwijać bo są dużo droższe w przeliczeniu na pieniądze niż ryby czy zboże.

tomciog18

Na papierze brzmi ciekawie. Szkoda tylko, że tak naprawdę to tylko gapienie się w łysy atlas europy :D Mogliby się postarać o jakieś wizualne odwzorowanie tego co się dzieje na danym polu. Jak w Civilization! Nie mam radochy w podbijaniu kolejnych pustych plam na mapie :D
Pomazać atlas mazakiem mogę bez wielu godzin grania

Dziwne, że nawet nie o tym miał być ten temat :P

EvilScrooge

Nie wiem co masz na myśli z tą łysiną......Mapa podzielona jest na prowincje (w Hearts of Iron 3, mnóstwo prowincji, taka Litwa składa się z 30-50!!!), w których akurat jak nie ma wroga to oblegasz bez bitwy z regularną armią wroga, ale oblężenie bez szturmu trwa długo i wróg może cię zaskoczyć swoją armią lub cię atakować gdzie indziej, z kolei szturm wiążę się ze sporymi stratami. Mapa nie jest pusta, w HoI wróg trzyma wojska na każdej prowincji sąsiadującej z innym państwem (front) w innych grach, ma 2-5 armii na całe państwo, których ty nie widzisz bo jest mgła wojny, może dlatego ci się wydaje pusto. Realia każdej z gier są zatem bardzo dobrze odwzorowane. Zdecydowanie najwięcej się dzieje w HoI, jak już wojna wybucha z kolei nie ma wtedy już zbyt czasu na ekonomiczne aspekty, z kolei najbardziej ekonomiczna jest Victoria 2, najlepszym połączeniem jest EU, ale też nie masz non stop wojny jak w RTS "potyczkowych" typu Starcraft tylko wszystko to umiejętna dyplomacja, ekonomia i wybieranie dogodnych momentów do prowadzenia wojny... Ale może masz po prostu inny gust, mnie Civilization IV do siebie nie przekonał, ale mimo to z V i z tą grą kiedyś jeszcze raz spróbuję :).

tomciog18

Rozumiem, że zazwyczaj nie ma zbyt wiele czasu na rozwijanie ekonomii podczas wojny i to dla mnie ma jak największy sens. W przypadku Civilization V (4ka mi również nie przypadła do gustu) wojnę prowadzi się tylko wtedy gdy możesz sobie na to pozwolić. no chyba, że ktoś najedzie twoje państwo :P
Idealnym RTS'em dla mnie jest seria American Conquest i pierwszy Cossacks. Gry, w których budujesz miasto i utrzymujesz całe wojsko z zasobów, o które trzeba walczyć i których trzeba bronić aż do anihilacji przeciwnika.

Mówiąc, że jest pusto na polach dokładnie to miałem na myśli. Przypomina mi to turówki Centurion: Defender of Rome czy North & South (obie świetne gry). Nie ma na nich nic prócz ewentualnej jednostki wojskowej, którą tam postawisz! Zupełnie jakby pole nie miało żadnego strategicznego znaczenia. Nie ma na nich zaznaczonych farm, kopalń, linii kolejowych, miast, fortec ani niczego innego.
Oczywiście w grę sam nie grałem, ale to właśnie widze na screenach. W Civilization każde pole można było wykorzystać i wiele z nich miało znaczenie strategiczne w różnych postaciach. Po odkryciu mgły odrazu widać co na danym polu jest i czy warto je zdobywać.

EvilScrooge

A no to tutaj jasno czarno na białym "budynki" nie stoją na prowincji, trzeba ją zaznaczyć by zobaczyć co tam jest :). Chyba za dużo by tego było jakby wszystko miało by być non stop widoczne :P.

tomciog18

nie musi być widoczne wszystko. Dlatego mówiłem, ze powinni graficznie ukazać jakieś obiekty na polu żeby nie wyglądało tak łyso. Parę najważniejszych konstrukcji by zupełnie wystarczyło. Byłoby znacznie ciekawiej i co najważniejsze łatwiej i dynamiczniej. Dzięki temu każde pole by się wyróżniało wizualnie i możnaby na czymś skupiać wzrok nieustannie kontrolując co na jakim polu jest i jakie warto zdobyć w danej chwili.

Ja tam nie mam cierpliwości do pustych map i muszę mieć w grze graficznie pokazanych mnóstwo szczegółów i pierdół na ekranie (albo wiele różnych rzeczy do roboty, tak jak w przypadku gier, które przed chwilą wymieniłem :D)
chyba mam jakieś dziwne, medialne ADHD lub coś...
Dlatego też nie jestem przekonany do serii Total War.

EvilScrooge

W sumie już nie jestem pewny, budynki chyba widać na mapie :P. Przynajmniej tzw. manufaktury, tylko większość screenów w necie jest z pierwszych lat gry, gdzie nie mamy pobudowanych, też mamy wiele trybów graficznych mapy: polityczna, terytorialna, zasobów, religijna, i wiele innych więc w danym momencie widać to co gracz chce by było widać, wszystko na raz byłoby za dużo dla każdego gracza :P.

tomciog18

To wszystko żeby sobie pozmieniać kolory mapy - jak w atlasie :D Tak na prawdę to widzę jedynie miasteczka z powbijanymi je flagami na screenach (przynajmniej w UE3)
Te screeny są strasznie dup*ne na googlach. Wszystkie z jak największego oddalenia. Pojawi się czwórka to napewno dam jej szansę

Tylko wolałbym gdyby nie poruszali kwestii konfliktów religijnych

EvilScrooge

No tak by pozmieniać kolory, bo jakby wszystko miałoby być pokazywane na raz to by potrzeba było z 12 ikonek na prowincji :P. Konflikty religijne muszą być w tym okresie, ale to ty sam je tworzysz, to jest tylko powód do wojny (casus belli), nie ma tutaj już krucjat.

A i EU IV już jest :P. Zajmująca świetne miejsce w wielu rankingach także tutaj na filmwebie i gry-online Bo podobno jest teraz znacznie bardziej przystępna dla "wszystkich", nie jest tak hardkorowa.

tomciog18

A no to gafa... jakoś do mnie nie dotarło. Trzeba będzie więc zagrać kiedy będę tylko miał taką szansę :D

Jak narazie pola to puste połaci trawy z małym miasteczkiem na skraju. Napewno daleko im do zapchania tych pustkowii szczegółami :D Małe pytanko: Czy budujemy tam budynki jakie chcemy za pieniądze czy one już tam są na liście i nie da się tego zmienić?

EvilScrooge

Budujemy za pieniądze i wypada przy tym trochę myśleć np. budować budynki poprawiające dochody z podatków w bardzo zaludnionych miastach, a budynki poprawiające produkcję zasobów w prowincjach które mają drogie zasoby. Mury w prowincjach ważnych (mających duży procent wygrania wojny), budynki religijne w prowincjach innych niż religia państwowa itd.

EvilScrooge

Civilization: Beyond Earth bazuje głównie na Civilization 5. Właściwie jest to dalszy ciąg, a wręcz zaawansowany mod do Civ 5. Porównania do Alpha Centauri nasuwają się same, ale to na pewno nie jest Alpha Cenauri 2.

ocenił(a) grę na 9
EvilScrooge

Przekliniak mówi prawdę. Gra jest niemal identyczna graficznie a sterowanie jest takie same. Można powiedzieć, że to 5 tylko że z innymi teksturami i nazwami

invisiblepata

A czy to nie dokładnie tak jak było w przypadku Civilization 3 i Alpha Centauri? Wygląda na to, że wszystko poszło tym samym torem. Jak narazie jeszcze nie grałem w tę grę, ale wygląda naprawdę zachęcająco. Nawet planeta wygląda na bardziej żywą niż ta w Alpha Centauri.

EvilScrooge

W Alpha Centauri była jedna bardzo istotna dla rozgrywki rzecz - możliwość zmiany poziomu terenu i to zarówno lądu jak dna morza - coś czego w Civ 3 nie było. A poza tym spontanicznie rozrastające się lasy i algi, wulkany wybuchające jeśli nie dbaliśmy o środowisko, zmasowane ataki mindwormów. Tego wszystkiego w Beyond Earth nie ma. Nie znaczy to że gra jest słaba, wręcz przeciwnie. Oferuje sporo dobrej zabawy. Wygrać można na pięć sposobów: podbicie wszystkich stolic, nawiązanie kontaktu z obcą cywilizacją oraz trzy rodzaje zwycięstwa związane z wyznawanymi doktrynami.

ocenił(a) grę na 7
EvilScrooge

Dziś już wiadomo, że Pandora jest grą bogatszą. Podobnie jak w SMAC można (a właściwie trzeba) projektować jednostki samodzielnie, co w Beyond Earth jest niemożliwe. Oczywiście po 2-3 dużych DLC Beyond Earth może się stać grą równie dobrą, jak Civ5, tyle że graczy będzie to kosztować spore pieniądze.

EvilScrooge

Nie gralem w Pandore, ale przy SMAC spedzilem setki godzin, zarowno w singlu jak i w trybie PBEM z ludzmi z calego swiata nabijajac kosmiczne rachunki za telefon! Fabula jak ze SMAC, interfejs niemal skopiowany z Civ V. Czegoz trzeba wiecej do szczescia? Ta gra zagosci u mnie na dlugo!