Psychadeliczny klimat zaszczucia cos jakby polaczenie Silent Hill z Manhuntem. Kilka fajnych rewolucyjnych rozwiazan [elementy detektywistyczne], wymagajacy i strasznie wciagajacy system walki. To tak po skrocie ...
Właśnie ogrywam. O ile jedynka miała lekko poryte motywy, tak tutaj rzeczywiście można mieć skojarzenie z 'Manhuntem', ewentualnie z 'Punisherem' od THQ (brutalne finishery z wykorzystaniem elementów otoczenia).
A takie akcje jak z fabryki wybuchających laleczek, gdzie toczysz pojedynek z pojechaną cheerlederką wymachującą wielkim, ostrym lizakiem, której na końcu wsadzasz łeb w imadło i miażdżysz jej głowę - tego już 'Manhunt' naprawdę by się nie powstydził!