Cała gra jest przeciętna. Ja akurat nie musiałem powtarzać wiele razy danych sekwencji, bo obecne gry dla mnie są dziecinnie proste, bo lubię o wiele bardziej grać w starsze najlepsze gry z lat 1990-2005, które są większym wyzwaniem i mają znacznie lepszą grywalność niż nowsze gry, w których wieje nudą i nie mają tego czegoś poza kilkoma wyjątkami.

Ale zgadzam się co do systemu zapisów. Najlepszy jest system zapisu, gdy mamy możliwość samemu zapisywać, kiedy chcemy, gdzie chcemy i jak często chcemy jak w starszych grach. Jeśli w grze nie ma takiej możliwości i jest tylko checkpoint lub autosave to mamy sytuacje opisaną do twojej - zbyt długie powtórki nie z twojej winy, a twórców, bo normalnie byś sobie zapisywał tak, by nie powtarzać tak długiej sekwencji.

Osobiście oceniłem na 6, bo gra prawie nic nie ma specjalnego w sobie. I nawet wydaje się mi, że zawyżyłem ocenę o 1 oczko.
W tym roku przeszedłem ok 60 tytułów, w tym ponad 40 klasyków cenionych i śmiem twierdzić, ze każda z tych gier była sporo lepsza od tego przeciętniaka.

Gra jest baaardzo dobra, ale tutaj w wiekszosci robote robi klimat, jak ktos go nie czuje to się zwyczajnie odbije
Fabula jest okej, a rozgrywka bardzo przyjemna - strzelaniny i telekineza to cudo
Oby wiecej takich gier

Dla mnie top 3 tego roku

O ile recenzje są w okolicach 8,0 to oceny ludzi nie są oszałamiające, bo mocno rozczarują średnio 7,0 na największej ilości stron, gdy najlepsze gry mają 8,5 do 9,3. A nowości mają zawyżone więc mu spadnie w ciągu kilku lat w okolice 6,0-6,5.

Lepsze w 2019 były dla mnie np:
Resident evil 2 remake
Metro Exodus
Devil May Cry V
Sekiro
A Plague Tale: Innocence
Days Gone (tu nie ma mam pewności)

A przed nami jeszcze w tym roku np:
Greedfall, COD- Modern Warfare i kilka innych.

2018 rok miał więcej ciekawych premier.

Sekiro ? Nie lubię soulsów
Metro Exodus? Jedno z wiekszych rozczarowań, rozgrywka jeszcze ok, ale fabuła usypia takie 7/10
DMC V ? Trochę za bardzo kicz, ale tez ok 7/10
Plague Tale ? Dla mnie blisko Control, ale jednak ciut gorsze

Days Gone mialo fajna fabule i rozgrywka mnie wessala na dlugo

Days Gone i Control z tych wymienionych wydają się mi zdecydowanie najgorsze.

Zbyt mało mają atutów, a minusów sporo.

Zdecydowanie najniższe oceny z tych 7 gier wymienionych zbierają dwie Control i
co ciekawe Metro Exodus, ale tam wiadoma sprawa z powodu trollingu, bo 1-ki posypały się,
że nie ma na steam do czego ludzie się przyznawali. Bardzo duży procent ocen 1 nienaturalny.

Na mnie Dying Light czy Days Gone dużego wrażenia nie robią. Takie lżejsze klimaty.
Wolę gry z zombiakami w stylu Resident evil 1-3 czy Resident evil 1 remake, 0, Code Veronica.
Ale ostatni Resident evil 2 remake też nie był zły.

No widzisz, a ja w sobotę zacząłem od nowa grac w Control i jak zaczałem grac o 15 tak skonczylem o 23, mialem male drobne przerwy na picie jedzenie itp ale bardzo króciutkie
Nie moglem sie oderwac od telewizora i to samo bylo w niedziele
To jak ta gra wyglada, brzmi i jak się w to gra (szczegolnie z lewitacja wyprawia się cuda) to jest cos pieknego
Na metacritic wersja Pecetowa ma 86/100 czyli tyle ile swego czasu genialny dla mnie Max Payne 2 - tak to juz z Remedy jest, ze ich dziela na PC maja się najlepiej (na port mp1/2 lepiej spuscic zaslone milczenia, no ale wtedy roznica technologiczna miedzy pc a konsolami byla spora)

W kazdym badz razie pierwszy raz w zyciu chyba wbije platyne na konsoli - nie oznacza to, ze to moja ulubiona gra, ale jednak baardzo ja polubiłem

Recenzje gier AAA na metacritic są bardzo mocno zawyżane. Nawet syfy mają 70 od recenzentów. I to bardzo często, a od ludzi 3,5 do 4,5.
Recenzenci zachwycają się nawet Far Cry:New Dawn, Wolfenstein Youngblood, Anthem, Fallout 76, Mass Effect Andromeda, Nie widać, by dali im recenzje
30-40 tylko o wiele wyższe. Nikt poważny nie traktuje poważnie opłaconych ludzi, którzy zawyżąją mocne recenzje gier AAA, a nisko budżetówek zaniżają Dopiero oceny ludzi pokazują jaki jest odbiór.

Control to tylko przeciętna nudna gra z ocenami ludzi 6,5/10 i dopiero zaczną spadać, bo na premierę są zawsze zawyżone przez fanatyków.
Z ok 70 gier jakie kończyłem w tym roku, a ok 60 z nich to były starsze gry,
a 10 nowsze to z pewnością 65 było dużo lepszych i 5 porównywalnych.
Od tego studia dobre były Max payne 1 i 2.

Bzdury, po prostu gry są oceniane inaczej niż filmy i jest ich dużo.mniej
Takich totalnych crapow na 4/10 nikt nawet nie ogrywa, stąd tak mało niskich not
Nie zauważyłem, żeby ktoś się zachwycał np Anthem które miało coś koło 6/10, to była gra z niezłym pomysłem i fajna oprawa audiowizualna, ale sporo było tam potkniec dlatego została pocisnieta, nie jest to jednak crap na 4/10 takowym prędzej jest sniper ghost warrior na przykład

Patrząc na ocenę recenzentów wiem że oceny pochodzą od ludzi którzy grę przede wszystkim przeszli i mają coś w głowie
Oceny graczy można sobie w tyłek wsadzić.
Portal Kkmbat XII od graczy ma 3 z czymś jak dobrze pamiętam, jeśli wg ciebie ta gra na tyle zasługuje to pozdro
Ludzie hejtuja gry z różnych powodów, często debilnych wręcz i taka jest mniej więcej połowa opinii
Jeśli się tym sugerujesz to okej twoja sprawa

Control to świetna gra, powrót do formy Remedy a że tobie się nie podoba to już twoja sprawa, jednak szukanie argumentów w postaci user score.. sorry dla mnie slabe

Recenzenci zawyżają grom AAA i to mocno. Co raz więcej osób to przyznaje i nie ma już klapek na oczach. Natomiast tym produktom niskobudżetowym zaniżają za np: grafikę, animacje o wiele mocniej niż grom AAA za kiepską fabułę, zadania, dialogi, brak klimatu, nudę. Więc jak to właściwie jest, że osoby, które tylko konsumują potrafią docenić produkty z mniejszym budżetem, które mają to coś i powiedzieć prawdę na temat zawyżonych ocen gier AAA poprzez oceny i opinie, a recenzent boi się wychylać. Zawsze odpowiedzi od recenzenta słyszę takie: "Nie mogą używać skali od 1-5 dla gier AAA jak mają dobry stan techniczny"
W takim razie po co skala od 1 do 10.

Najlepsze gry w historii mają b,wysokie oceny user score na każdej stronie. A zdajesz sobie sprawę jak ciężko utrzymać wysokie średnie grom 20-30 letnim narażonym na zaniżanie przez młodsze pokolenie ?

Widzisz Control to nie AAA, czyli gdyby był AAA to dostałby zamiast tych średnio 83 (średnia że wszystkich platform) powiedzmy 90?
Coś się nie klei twoja teoria
Przy wielomilionowych budżetach trudno o jakąś większą wpadkę, wydawca wydajac grubą kasę na grę wymaga żeby gra trzymała jakiś poziom
Były takie gry które miały po 50 czy nawet trochę mniej ale nie chce mi się teraz szukac

No i nie ma czegoś takiego jak najlepsze w historii, jednemu się spodoba innemu nie
Control to specyficzna gra, nie jest taka kolorowa jak np dopiero co wydane gears5
Nie każdemu przypadnie do gustu, sama zawiłość fabuły też zniechęca graczy
Ludzie lubią mieć wyłożone wszystko na tacy

Pisząc najlepsze gry w historii pisałem o elitarnych tytułach w danym gatunku, które można umieszczać w Top 30 danego gatunku. W tym sensie. Powszechnie wysoko ocenione gry przez ekspertów, recenzentów, graczy.

A co do metacritoc musiało się i tobie to zdarzyć, że gra z recenzjami powiedzmy dajmy na to 79 na meta była dla ciebie o wiele fajniejsza i bardziej grywalna od innej z średnią 88. Z czymś podobnym przecież wiele osób pisało mi. Dlatego przeczytanie 2-3 recenzji i sprawdzenie plusów/minusów ma więcej sensu niż spojrzenie na suche cyfry, które mało mówią.

Za Control odpowiadają ludzie, którzy stworzyli Max Payne 1 i 2 oraz Alan Wake. Także jakieś apetyty ludzie mieli.

Gry są oceniane identycznie jak filmy. Wiem to, bo sprawdzam każde strony od 1999 roku i znam ruch.
Przez pierwsze 2--3 lata filmy/gry mają mocno zawyżone oceny.
Po ok 10-12 latach mają ustabilizowane oceny,, bo oceny trolli dających skrajne oceny niskie i wysokie wraz z czasem i większą ilością głosów są skrajnością.
Czysta matematyka. Przy recenzjach tak nie ma. Tam mamy manipulacje, która ma wpłynąć niczym dobra reklama na osoby nie używające mózgu co mają kupić. Meta wystawia ledwie 40-80 recenzji. Gdyby ich było z 5000 bardziej byłoby to wiarygodne. Kilka jednostek, a stado patrzy na cyferki bez czytania recenzji i ślepo podąża ? Czy to mądre ? Nie.

Strzelaniny to cudo? W tej grze główna broń zadaje tyle obrażeń (obojętnie w jakim trybie) co przeciętna emerytka przy okładaniu kogoś torebką. Do tego stopnia że przy powazniejszych walkach (cokolwiek wyżej niż podstawowy przeciwnik) jedyne czym się można posługiwać to telekineza.

To najwidoczniej broni nie ulepszałeś :) zagraj w girsy tam to dopiero trzeba wpakowac amunicji w przeciwnika

Tak strzelaniny sa cudowne, dawno takiego efekciarstwa w zadnej grze nie bylo, to co się dzieje na ekranie to po prostu wow

Ulepszałem, miałem wszystkie ulepszenia na V levelu, i dalej broń zadawała gówno a nie obrażenia. A Gearsy mnie nie interesują bo ta seria to porażka już od pierwszej części.
Strzelaniny to porażka na całej linni jeśli broń zadaje co najwyżej symboliczne obrażenia, i nie wiem czym tutaj sie zachwycać. Jedyne efekciarstwo to lewitacja i telekinaza, ale to za mało żeby się tutaj czymkolwiek zachwycać.

Nie jestem jeszcze chyba nawet w połowie, ale system zapisywania niezmiernie mnie irytuje. Wyborowym graczem nie jestem, ginie mi się często i gęsto, więc dosyć mocno to przeszkadza. Gdyby chociaż historia albo postacie były fascynujące, byłabym w stanie zignorować niedociągnięcia, ale na razie jest dosyć przeciętnie. Lokacje są za to ładne, chętnie pracowałabym w takim biurze.

To poczekaj na walkę z bossami, albo niektóre bez bossów ale na zasadzie "więcej was matka nie miała", to dopiero zobaczysz jak teraz na początku już się wkurzasz :). Pewnych walk bez bardzo szybkich reakcji, taktyki, używania wszystkich mocy i szczęścia po prostu przejść się nie da.
Historia jest dosyć ciekawa i ma nawet trochę easter eggów, ale jest poukyrwana w taśmach, filmikach, czy dokumentach które znajdujesz w biurze, więc jak się w to nie wgłębiasz to sporo z tego tracisz.

To fakt, te walki z wieloma falami przeciwników są czasami straszne. Co gorsza niejednokrotnie nie da się odzyskać zdrowia bez wbiegania prosto na odsłonięty obszar, gdzie łatwo zostać trafionym.
Co do "znajdziek", staram się czytać i oglądać wszystko, ale mam bardzo mieszane uczucia. Jest atmosfera tajemnicy, pomysł też ciekawy, ale odczuwam pewien przerost formy nad treścią, tak jakby zagmatwano to na siłę, byle tylko nic nie wyjaśnić. Mimo że przeszłam już te kilka godzin, właściwie nie umiem powiedzieć, o czym opowiada fabuła. Naprawdę dziwna gra. Z niecierpliwością czekam za to na scenę walki przy muzyce :)

>Z niecierpliwością czekam za to na scenę walki przy muzyce :)
Przereklamowane. Walka jak każda inna w tej grze, różnica tylko taka że w zmieniającym się otoczeniu.

A ja i tak czekam, bo tego typu walki to już wizytówka Remedy :)

Jesteś po prostu cienki jak barszcz i giniesz ciągle jak pipa. To po pierwsze. Po drugie życie można odnowić w każdym checkpoincie. Po trzecie wystarczy dotknąć najbliższego checkpointu do bossa i nie będziesz musiał biegać. No ale kto nie ma w głowie to ma w nogach.

Z resztą co tutaj oczekiwac od człowieka który ocenia jedną z nawyżej ocenianych i najlepszych gier w historii czyli Wiedzmina 3 na 3 a taki crap jak Control na 8 xD

Czuły punkt? Musiałbym się jeszcze przejmować opinią jakiś randomów z internetu a do tego mi jeszcze baaaardzo daleko.
Mi nie podszedło Control, bo jest grą żałośnie słabą, i tragicznie niedopracowaną w każdym aspekcie poza grafiką, i za rok albo dwa nie będę nawet pamiętać o jej istnieniu.
W czasach gdy jeszcze ojciec cię nosił w jajach, to ja zajmowałem pierwsze miejsca w UT99 multiplayer, a potem UT2004 z graczami którzy by cię rozje3ali zanim byś jeszcze zdążył zdobyć jakąkolwiek inną broń niż enforcer, nie mówiąc o innych i późniejszych grach sieciowych, w których broń faktycznie zadaje jakieś obrażenia, a nie pieści przeciwnika jak dildo tanią dziwkę. To tyle jak chodzi o skilla.
A jeśli ty Wieśka 3 oceniasz na 3 a taki chłam jak Control na 8 to znaczy że jesteś jeszcze dzieciakiem z niewyrobionym gustem który nie ma pojęcia co jest grą dobrą a co nią nie jest, zachwycając się byle padłem, i twoja opinia na ten temat, czy na temat mojego skilla niesie dla mnie tyle powagi i znaczenia co psie gówno na najbliższym trawniku.
Idź się spuszczać nad tym żałosnym tworem w innych tematach i przestań marnować mój czas, bo i tak do dyskusji nic nie wniosłeś.

No to się zestarzałeś jak zidiocały p0lak oglądający polsat skoro umierasz w tej prostej grze. A taki byłeś dobry XD czas umierać gościu

>Gra miała potencjał, ma klimat, i nawet ciekawą historię podszytą spiskiem i tajemnicą.
>pomimo wyborowej grafiki, ciekawych rozwiązań i nie takiej złej historii

>Mi nie podszedło Control, bo jest grą żałośnie słabą, i tragicznie niedopracowaną w każdym aspekcie poza grafiką

Ty dziadek weź leki bo piszesz co innego co 2 posty XD no to niezły alzheimer, wybrałeś już sobie miejsce na cmentarzu?

No jak czytam opinie takich dzbanów jak ty, oceniających takie padło jak Control na 8 to faktycznie stwierdzam że pora umierać, bo pokolenia spłodzone po mnie wypełniają świat bezgustnymi półgłówkami.

Przynajmniej nie będę musiał jutro pakować tornistra na pszyrę, i nie gram na komputerze/konsoli kupionej przez mamusię na komunię.
A apropo starości to nie martw się, czas rucha każdego po równo, i tez kiedyś dojdziesz do mojego wieku, o ile oczywiście dożyjesz, bo z takim polotem to można się martwić czy się nie zabijesz do tego czasu wsadzając widelec do kontaktu.
>Dobrze, że grasz w jakieś single playerowe gówna pokroju wiedźmina 3 bo byś tylko był kulą u nogi każdej drużyny w multiplayer
Dobrze to cię w tej podbazie nie uczą, jak nie udało ci się przeczytać ze zrozumieniem że w gry multiplayer gram, i to od czasów gdy byłeś ciemnym koszmarem w nocy w głowach twoich biednych rodziców, i oprócz tego zajmuje w nich topowe miejsca.
A teraz won do spania gówniarzu, bo już 23, i mama ci zabierze kabel od kompa.

>ale w wielu wypadkach i tak są one oddalone od walki o co najmniej 3 minuty (jak nie pięć) czasu biegania, jak w przypadku walki z kotwicą

Meanwhile ja sobie dobiegam tam w 30 sekund XD Musisz być ostro upośledzony serio

https://youtu.be/-zQY9En3ItI

Dziecko, skończ już dupę zawracać, i idź pakować tornister na jutro.

XD dziadek zniszczony to i się argumenty skończyły, GG EZ
btw zmieniłem wiedźminowi na lepszą ocenę, pozdrawiam

Zniszczony? Dziecko proszę...
Nawet jeśli to jest 30 sekund, a nie 3 minuty, to i tak jest to o 30 sekund za dużo bo gra nie umożliwia normalnych saveów. To nie moja wina że nie zadajesz sobie trudu w zrozumieniu o co chodzi w moich postach, tylko kłócisz się o dokładny czas, i jesteś w tym tak mocno zdesperowany że nagrywasz filmiki na youtube.

filmik dla potomnych żeby nie brali Twojego pierd0lenia na serio

fallusmisson ale z ciebie frajer... najsłabsze jest to, że nie zdajesz sobie z tego sprawy.

XDDD no to niezła moc argumentów ty sfrajerzony podczłowieku

Zgadzam się. Nie ukończyłem gry przez to. Po prostu miałem dość. W pewnym momencie po prostu nie było już żadnej przyjemności z gry. Gdyby wprowadzili system zapisu gry ręcznego pewnie spędził bym o połowę mniej czasu na tym. A może o to chodziło? Kasuje gre i nie chce więcej to efekt końcowy :)

Ale mi się śmiać chce, jak takich cieniasów widzę, co gra dla nich za trudna, to znaczy, że jest kiepska. Checkpointy są wszędzie i gęsto rozstawiane, także jak się zginie to nie trzeba daleko chodzić. tylko do jednego bossa jest dłuższa droga usłana przeciwnikami - do tego roślinnego (źródło bodajże), no to jak komuś nie chce się jej ciągle pokonywać, to niech rozwali bossa za pierwszym lub drugim podejściem i po sprawie, nie mówiąc o tym, że to quest poboczny, specjalnie dla tych, którzy potrafią grać.

Droga do ostatniego bossa usłana jest zwykłymi przeciwnikami, ale oni są częścią tego pojedynku, na tym trudność polega, że wpierw trzeba grupy pomagierów wyeliminować.

Do walki z Byłym, Essej i Tomassim (2 razy) idzie się normalnie, nie ma przeszkód, a przejście drogi trwa z pół minuty może. Także nie dość, że grać nie potraficie, to ani odrobiny cierpliwości nie macie. "Control" to nie jest po prostu gra dla dzieci z adhd, gdzie wchodzisz na 15 minut i wychodzisz. Gra się automatycznie save'uje, dzięki czemu nigdy żadnej znajdźki dwa razy nie trzeba będzie brać czy oglądać, a nawet w pojedynkach, gdy zginiesz jednocześnie wraz z bossem, to i tak pojedynek ci zaliczy jako zwycięski.

szkoda klawiatury na tych frajerów XD