Nie wiem albo niech ktoś coś poradzi albo krew mnie zaleje, mam już ponad 20h nabite i postać nafarmiłem na ponad 50 lvl a i tak szczyt moich możliwości to knieja upadłych i ten pierwszy boss, kolejna dójka bosów wali mnie jak chce i ni w kij nie idzie wygrać z nimi już nie mam siły w to grać, bez sensu...
gram w wersje scholar of the first sin jest to moja pierwsza przygoda z tymi grami
ja nie dałem w first sina rady i zrobiłem uninstall :) Tobie tez polecam, bo dalej jest jeszcze trudniej. Podobno wersja zwykła jest łatwiejsza. 3 cześć jest trochę lepsza, ale później też to samo - odradzam.
A ten latający bos to można zabić kuszą - trzeba stać w dobrym miejscu do strzału (nie za blisko kuszy), ale nie podbiegać od razu do kuszy, bo on ja zniszczy szybciej zanim strzelilmy. TRzeba czekac turlając sie w tym miejscu aż zrobi ten piruet po którym chwile zastyga w miejscu i dopiero wtedy podbiec i strzelić :)
no mogę jeszcze trochę wyfarmić moją postać może do 70lvl dam radę, ale czy wrogowie też wtedy nie stają się silniejsi ?
To niewiele da, że będziesz miał wyższy level, czyli dodasz sobie kilka punktów w drzewku bohatera. Starzy wrogowie są słabsi jak już wyexpujemy się, ale wraz z nowymi lokacjami pojawiają się nowi silniejsi. Wielu z nich jest jednak opcjonalna i nie trzeba ich zabijać. Najważniejsza jest taktyka, cierpliwość itp. Niektórych pokonywałem np ciągle uciekając z łukiem i z daleka strzelając albo biegnąc po całej lokacji żeby po drodze gdzieś wpadli i się zabili albo nawzajem zabili.. A przejść ją można biegnąc i omijając większość stworów z sama maczugą i bez ubrania. Gra jest robiona pod grę online i nie na klawiaturę. Wzywa się wtedy innego gracza do pomocy i jakoś wspólnie daje się radę.
no właśnie a ja gram offline, ale na padzie bo na ps, sterowanie jest ok, jednak poszedłem w czarodzieja hehe może to był błąd :D
Podłączyłem PSplusa i czy jak pokonałem Bosa Olbrzyma w kinieji to czy mogę kogoś wezwać do tego bosa latającego na zamku.
dobra ogarnąłem, ktoś mi pomógł, żaru nie potrzeba tylko trzeba być w postaci ludzkiej i być w odpowiednim przymierzu, idę dalej :D
wczoraj właśnie na sam koniec dnia :), dziś ruszam dalej Zaginiona Twierdza
tam na molo jest pomocnik chyba nawet w dwóch miejscach na początku etapu i pod koniec
A tego nie wiedziałem, ja w ogóle chyba tylko raz natrafiłem na pomocnika którego mogłem wezwać, a jak się nie udało i zginał to już przepadł. A niektóre etapy bardzo trudne były do przejścia samemu i za daleko ogniska, wiec nie dałem rady - a bywało ze natrafiałem na czerwonego z innego świata i mnie masakrował. Powinno być jakieś lepsze określenie gdzie ich można wezwać i co trzeba zrobić by móc ;
znaki się pojawiają jak jesteś w ciele człowieka i w przymierzu drogi błękitu
zazwyczaj w odpowiednim czasie są :-)
wczoraj już padła grzesznica :) ale bez tych pomocników by było cięzko
pamiętaj , że jak przywołujesz kogoś do pomocy to i boss ma z automatu więcej HP więc coś za coś ;)
aha no to ciekawe, ale jakoś sam sobie nie wyobrażam niektórych pobić, a co jak mam dusze tych bosów już prawie z 10 szt. a żadna broń mnie nie interesuje, z tych co mogę z nich wykuć ? To normalnie je spożytkować na awanse czy co, puki co zbieram.
Dusze z bossów możesz wymieniać tylko na broń, ewentualnie je spożytkować na dusze. Ale warto się zainteresować niektórymi orężami. Nie wiem jaką postacią grasz (jaki masz built postaci), ale ja np wymieniłem m.in duszę Prześladowcy na Wielki Miecz Prześladowcy. Po ulepszeniu zadaje obrażenia na poziomie ok 400 więc warto. Ale trzeba mieć wysoki poziom siły, bodaj ok 40 levelu.
no właśnie większość broni jest nakierowanych na siłę itp. a za te dusze to już prawie wszystko,
a ja gram taką hybryda mag + lekki oręż, pod maga jest bardzo mało zestawów mam prawie 100lvl a dopiero po 2 szt kosturów, dzwonków i szat znalazłem.... więc musiałem dać parę pkt w udźwig żeby coś lepszego na siebie włożyć....
magiem jest ciężko, wnioskuję ze wcześniejszych postów, że pierwszy raz przechodzisz grę, a granie magiem jest dość trudne (szczególnie właśnie gdy się nie zna jeszcze gry), trzeba mieć niezłego skilla. Szczególnie na początku jest trudno, nie ma za wiele czarów do wyboru. A w którym etapie gry jesteś?
wczoraj ubiłem w strażnicy żniw - Mythę Zgubiona Królowa, oraz w księżycowej dzwonnicy Gargulców, całą tą odnogę w kierunku zaginionej twierdzy i wszystkich bosów mam ubitych,
w dolnej ścieżce czyli grobowiec - rynsztok - czarny jar tutaj się szykuje do bosa - raz poległem
natomiast w górnej ścieżce, (czyściec nieumarłych opuściłem bo nie mogę tego Konnego ubić) po strażnicy żniw mam żelazną warownię widzę znowu skok w górę bo dostaję srogi łomot już na wejściu :), więc teraz albo wracam do czarnego jaru albo tego Konnego, ewentualnie mogę iść do mgły -> ruina cieni ale tam "coś" mnie tłucze :)
inteligencja 28
dostrojenie - 25 (5 slotów na czary)
adaptacja - 20
siła - 15
hp - 17
zręczność - 7
wiara - 12
wytrzymałość - 10
wigor - 21
coś w ten deseń bo nie pamiętam dokładnie
W Żelaznej Warowni szykuj się na pierwszego bossa. Jest agresywny, do tego zadaje dodatkowe obrażenia ogniem. Za to arcyboss w tej lokacji to śmiech na sali. Rydwan Kata (Konny) jest ciekawym bossem, ale też jakoś nie jest wielce wymagający. Kluczem jest powybijać szybko kościotrupów oraz dwóch miniaturowych pinwheeli, którzy je wskrzeszają, a później walka z samym bossem to formalność.
Mi się akurat Ruiny Cieni podobały, fajna koncepcja z tą mgłą i lasem.
A tak w ogóle to: https://darksouls2-pl.wiki.fextralife.com/Strona+g%C5%82%C3%B3wna - ta strona to podstawa ;)
no tak tak, korzystam z tej stronki :)
myślę że dam radę :) jak początek mnie nie odstraszył to już nie może być gorzej, większym problemem niż bosowie są czasem czerwoni najeźdźcy pojawiający się znikąd, nie wiem czy rozwój postaci idzie w dobrym kierunku w razie czego mam dwa naczynia dusz