Dzięki temu DoubleBear będą mogli znacząco usprawnić ten diablo dobrze zapowiadający się projekt. Trzymam kciuki i czekam na premierę.
To pusć te kciuki bo się zmęczysz.
W tą grę nie da się grać przez błędy, są ich dosłownie setki, w tym takie uniemożliwiające dalszą rozgrywkę. Jak niemożność naprawienia samochodu, odzyskania samochodu naprawienia płotu lodówki itd. Jak tryb walki którego nie da się wyłączyć nawet po zabiciu wszystkich wrogów. Jak powtarzając się po kilkanaście razy misje osobiste bo gra ne zanotowała że zostały wykonane, jak teleportowanie połowy twojej drużyny w sam środek hordy zombie, jak zombie które pojawiają się z powietrza nawet po wyczyszczeniu całej mapy, jak wyjątkowo irytujące skoki kamery za każdym razem kiedy ktoś z twojej drużyny, sie zablokuje i teleportuje o kilka kratek... i to nawet nie ten którego obserwowałeś. To z kolei sprawia że w ciasnych pomieszczeniach i na korytarzach nie da się grać, bo kamera skacze jak p... głupia. Jak w momencie kiedy rozpoczyna się walka a 3 członków twojej drużyny stoi na jednej kratce bez możliwości ruchu, bo przed nimi na korytarzu stoję ja, a za nimi pies. Jak niemożność przejścia czy strzelenia ponad leżącym na ziemi umierającym towarzyszem czy wrogiem i SETKI innych irytujących bugów, te które tutaj wymieniłem to tylko te które zdarzyły się po kilkanaście - kilkadziesiąt razy w ciągu 16 godzin rozgrywki.
Teraz to co irytuje a nie jest bugiem: Ta gra ma z taktyką mniej wspólnego niż COD. Nie spodziewałem się po niej że będzie na poziomie Jagged Alliance 2. ale tutaj nie ma nawet poziomu pierwszych 2 fallout-ów, więcej, lata świetlne im do fallouta 2 brakuje. Poruszasz się po kwadratach w linii prostej lub na skos, ale jeśli 2 twoich kolegów stanie od siebie na skos, to miedzy nimi nie przejdziesz tylko dookoła. Z resztą to dzieje się też z przeszkodami, normalnie da sie przecisnąć, ale w trybie walki musisz nadrobić kilkanaście kratek i nie da sie przewidzieć kiedy tak się stanie, bo gra nie pokasuje ścieżki jaka pokona członek drużyny, i niezależnie od tego czy na drodze są przeszkody czy nie zawsze pokarze ci takie same pole zasięgu, poruszanie się to loteria, dodajcie do tego losowe teleporty i macie walkę polegającą na rozstawieniu pojedynczo wszystkich członków drużyny na stałe i rzuceniu petardy, żeby zwabić wrogów. Co ciekawe wrogowie nie maja problemu z zastawionymi ścieżkami, jak im się chce to nawet 5 stanie na raz na jednym kwadracie i wciąż będą w stanie do ciebie strzelać. Dalej, nie można strzelać jeśli na drodze celowani stoi przyjaciel, to miałoby sens gdyby, w tej grze latały jakiekolwiek pociski, a nie wyświetlała się animacja i komputer dokonywał obliczeń jakby nie było nikogo albo niczego pomiędzy. W tej grze zdarzają się sytuacje w której w zamkniętym ciasnym korytarzu, stao 4 wrogów rozstawionych w "kwadrat" na całą szerokość korytarza, ty wypalasz do nich serie 15 pocisków z odległości 3 kratek i wszystkie pudłują. Co się z nimi stało? odparowały? Nie to tylko gra nie uznaje możliwości, że zabłąkane pociski kogokolwiek trafią. Gry z przed 20 lat to potrafiły ale tutaj tego nie uświadczymy. Za to jeśli twój przyjaciel zostanie postrzelony i upadnie nie masz żadnej możliwości strzelić ponad nim ani przejść przez jego kratkę. Przez co kilkanaście razy zdarzyło mi się że gdy otwierałem jedyne drzwi do pomieszczenia w którym znajdował się wróg, członek mojej drużyny stojący w drzwiach, dostawał kulkę upadał na ziemie i jedynym co mogłem zrobić to patrzeć, jak tura za turą wróg pakuje w niego kolejne kulki mając nadzieje że w końcu uda mi się go uleczyć za więcej punktów hp niż zada mu wróg i wstanie... Podsumowując walka w tej grze, jest niewiarygodnie irytująca, nie tylko ze względu na SETKI bugów, ale też da tego że jest kompletnie nie przemyślana, uboga w opcje, uproszczona do maximum, różnica wysokości nie ma żadnego znaczenia, bo i tak nie jesteś w stanie strzelić z balkonu we wroga na poziomie gruntu. Poza tym, gra ma ogromny potencjał, widać tutaj wiele na prawdę dobrych pomysłów, jak łowienie ryb, zbieractwo, zróżnicowane spotkania losowe, ciekawe misje, dobre dialogi, pomimo tego że jest ich mało. system morale, napraw ulepszeń, radio, konie, lokacje, frakcje itp. wszystko to ma w sobie iskrę geniuszu, ale z drugiej strony zostało zrobione na odwal się i sowicie posypane bugami, niektórymi tak wielkimi, że zastanawiam się, jakim cudem ktoś mógł je przeoczyć i dochodzę do wniosku że nikt ich nie przeoczył. Twórcy po prostu w którymś momencie przestali się angażować i świadomie jako gotową grę wypuścili bubel który trudno nawet nazwać betą. Alfa to max co można z tego wyciągnąć... Zdaję sobie sprawę że istnieje NIKŁA możliwość naprawienia wszystkich tych bugów, ale wciąż, pozostaje fakt że gra pod najważniejszym względem, czyli walką i taktyka, leży na całej linii. Nawet podczas nielicznych walk bez bugów, gra była po prostu irytująca i nielogiczna. Z resztą, wszystko inne w grze, zostało zrobione podobnie, już nie tak tragicznie, ale z niewielkim wkładem pracy wszystko można było tutaj usprawnić. Szkoda mi tej gry, CAŁKOWICIE ZMARNOWANY POTENCJAŁ i zmarnowane pieniądze...