Niestety. Twórcy, poradzili sobie doskonale przekładając grę na dzisiejsze standardy graficzne i wziualne. Włożyli w to dużo pracy i serducha w etapy, modele i filmiki. Niestety sama gra jest okropnie nijaka i prosta. Gdyby była skierowana do dzieci 5-12, to byłaby rewelacyjna. Ale wiemy że jest to produkt dla dorosłych. Na tym polu jest słabo. Nic w zasadzie nie ma tu do roboty, etapy trwają po trzy minuty! Poważnie. Nie ma tutaj żadnego wyzwania, dostajemy ultra banalne dwie czynności do wykonania których zrobienie to kilka minut. I następna misja, i następna i następna.
Przez pierwsze godziny, w ogóle się w to nie gra, tylko wykonuje czynności jak w grach na telefon. Brakuje tutaj wyzwania, na które poświecilibyśmy więcej niż pięć minut zabawy. Możemy oczywiście ogrywać mapy w stylu sandboxowym, gdzie szukamy znajdźiek i czy robimy te same wyzwania. Ale to za mało, to również starczy na krótką chwile. Powinno to być zdecydowanie bardziej rozbudowane, i położyć większy nacisk na otwarty świat z różnymi czynnościami. Dodając więcej trybów w których się po prostu walczy i strzela, a nie tylko prowadzi animowaną historie. Misje skradane są naprawdę ciekawe, ale przez brak kar, i łatwość są nudne. Gdyby postawiono na nie większy nacisk i poziom trudnośći to byłby bardzo fajny produkt jako gra. A tak mamy prostego samograja w którym sobie nawet nie postrzelamy, trwa cztery godziny, z czego połowa to filmiki, a reszta to misje trwające po pięć minut, których największymi zaletami jest wykreowana mapa, postacie, żarty i memy.

Przy okazji ostatni boss to najgorszy przeciwnik jakiego widziałem w historii. Bite 30minut, omijania jego ataków, bo nic nie możemy mu robić a tylko czekamy aż się będzie przegrzewał. 30 minut tych samych nudnych sekwencji ...