Diablo III
2012
powrót do forum gry Diablo III 
ocenił(a) grę na 8 użytkownik usunięty ocenił(a) grę na 8 
ocenił(a) grę na 9
Może przez to, nieco mnie to już nudzi.
Kilka uwag negatywnych. Nie podoba mi się konwencja wypracowana w drugiej odsłonie Diablo, która została ponownie zaimplementowana do trzeciej części. Moje marudzenie dotyczy:
1. Uzupełniania się map o przeciwników, których już pokonaliśmy to samo z "odkrywaniem" levelu. Po wyjściu z gry i ponownym zalogowaniu, wszyscy przeciwnicy powracają, a mapy znowu są nieodkryte. Męczy mnie to. W trybie single player, lubię zakończyć daną sprawę i mieć gwarancję, że jest zakończona.
2. Poziom trudności gry - w zasadzie go nie ma.
3. Grając barbarzyńcą - przy potyczkach - tworzy się tak znaczny chaos bitewny, że nie wiadomo w co się klika i gdzie. Przed oczyma ukazuje się różnorodna zmieniająca się plama kolorów.
4. Czas instalacji gry jest swoistym koszmarem. O ile sięgam pamięcią nic mi się tak długo nie instalowało. D 3 ustanowiło absolutny rekord.
5. Dziwne, że na mojej konfiguracji bez problemu można się cieszyć Far Cry 3, natomiast D3 przy starcie każdego nowego levelu potrafi zwolnić. To co wizualnie oferuje, jest przy Far Cry 3, zwyczajną kpiną, a wymagania ma znaczniejsze.
5. Konieczność stałego połączenia z siecią - nawet dla trybu single. Rozumiem przy starcie i logowaniu - ale później? Mam Aero2, więc nieźle się musiałem spinać, aby się wyrabiać w jednogodzinną sesję. Po kiego wała jest stałe połączenie online dla single?
Kolejnym wymiernym minusem jest to, że nagie diablice w grze, mają zbyt małe biusty, których prawie nie widać!
Co warto zaliczyć na plus?
1. Przede wszystkim filmy - jak zwykle świetne. Pozwalają lepiej wczuć się w klimat gry,
2. Lepsza grafika od poprzednich części (pełne 3D).
Reasumując, po trzech częściach mam dosyć i na pewno nie zagram w Diablo 4 - o ile kiedykolwiek powstanie.
Z większości uwag się nie mogę zgodzić, gdyż wynikają one z niezrozumienia specyfiki gry.
1. Na tym polega Diablo 3, na tym polega Diablo 2 i inne hack and slashe, żeby w kółko zabijać te same potwory dla zdobywania kolejnych poziomów i przedmiotów. Może brzmi nudno, ale to jest właśnie kręgosłup gry i przy dobrze zaprojektowanej rozgrywce nie musi się nudzić (w D3 jest z tym dość średnio). Nie rozumiem wcale tego punktu.
2. Zgodzę się, ale nie wiem czy z tego samego powodu. Poziom trudności istnieje tylko dla początkujących graczy, gdy wkraczają na poziom inferno. Gdy już się zaopatrzą w dobre itemy, mogą spokojnie grac na wysokich ustawieniach monster power. Podobnie było w D2.
3. Sam gram barbarzyńcą i nie mam z tym problemu. Może pomoże uwidocznienie pasków życia potworów?
4. To już jest zwykłe czepialstwo. Nowe gry tak mają, dużo danych=długa instalacja. Ja zazwyczaj nie w potruję się w pasek postępu, tylko oglądam filmik na youtube/robię herbatę itp. Od siebie dodam, że miałem uszkodzoną płytę i musiałem ściągnąć całą grę ze strony blizzarda (nie reklamowałem bo chciałem jak najszybciej zagrać :)
5. Tutaj się zgodzę. Far cry 3 na średnich z przyzwoita ilością fps, diablo 3 na minimalnych to często przy wielu efektach graficznych pokaz slajdów. Nie mam mocnej maszyny, ale optymalizacja tej gry to jakiś żart. Wielki minus ode mnie i jeden z powodów mojego coraz mniejszego zainteresowania tą grą.
6(5). Kolejny raz nie zrozumiałeś istoty tej gry. W Diablo 3 praktycznie nie ma czegoś takiego jak single player. Owszem możesz grać sam, ale Twoje postępy są zapisywane na serwerach Blizzarda. W każdej chwili możesz swoja grę uczynić grą publiczna, lub Twój kolega może do niej dołączyć. Jeśli twierdzisz że brak klasycznego trybu single player jest minusem, to pewnie masz rację, ale esencją rozgrywki w diablo 2 i 3 był zawsze multiplayer.
Nie wiem czy po uwagach z diablicami wcześniejsze zarzuty nie były podpuchą :)
1. Zgadzam się.
2. Grafika na pewno ładniejsza, bardziej szczegółowa, fizyka bardziej realistyczna, efekty bardziej efektowne :) Mimo wszystko brakuje tego mrocznego klimatu z D2.
Jeszcze parę słów ode mnie. Na początku wielkie łał, wiele, wiele przegranych godzin przy odkrywaniu tej gry. Później w miarę postępów na poziomie inferno coraz większe znużenie i znudzenie. Ciągłe farmienie nie jest już tym samym co w Diablo 2, nie zatrzymuje mnie na długo i szybko nudzi, nie jestem w stanie wyjaśnić z czego to wynika (może loot trochę za słaby). Nowe patche ratują sytuacje na tydzień lub dwa, potem znów wieje nudą. Uber quest z początku ciekawy, ale mało rekompensujący wysiłek (tych hellfire ringów trzeba wykuć dziesiątki by trafił się jakiś porządny). Gram już coraz rzadziej, tak samo moich kumple. Nad systemem pvp należy spuścić zasłonę milczenia, to jest coś za co Blizzard powinien się wstydzić i przeprosić graczy. Wielki minus.
Na koniec moja opinia o domu aukcyjnym. Moim zdaniem to świetny pomysł, ale tylko w zakresie wymiany za złoto, nie za prawdziwe pieniądze. Tak, wiem doskonale, że o to chodziło blizzardowi, o nabijanie portfela na rmah. Gdyby jednak usunąć rmah to pomysł oficjalnej wymiany przedmiotami byłby perfekcyjny (przynajmniej wg. mnie).
Nie tracę nadziei, że rozszerzenie uratuję tę grę. Moja stosunkowo wysoka ocena wynika chyba z sentymentu do tej marki, choć nie twierdze, że D3 to zła gra, ale mogła być (miała/ powinna być) lepsza.
Pozdro.
Należy podziękować za to wszystko panu Jayowi Wilsonowi, jak i również podziękować za to, że odszedł ze stanowiska głównego projektanta gry. Gra może zyskać, zobaczymy jak, i czy w ogóle nowy projektant ją rozwinie. Gra jest jak najbardziej grywalna, ale nie ukrywam, że czegoś jej brak i lekki zawód niestety jest, a zawieść się na Blizzardzie...
Tu nie jest potrzebny rozwój, ale mała rewolucja. a mało która gra przechodzi taką. Jako, że diablo jest mmo, powinien przejść przez ten rok od wydania szybszą ewolucję, bo mimo że jest lepiej niż w dniu premiery, to wciąż nie jest to. Wielu graczy ma świetne pomysły, myślę, ze Blizzard powinien konsultować się z kreatywnymi fanami marki.
Mógłbyś polecić jakąś fajną grę w podobnym klimacie i w której nie odradzają się raz zabici przeciwnicy?
to jest chyba 1 gra przy której mam spędzonych 1200 h , i mi się jeszcze nie znudziła. Także co by na nią nie mówić daje rade.