Zdecydowanie najlepsza część DOOM'a! zyskuje szczególnie w trybie "nightmare", gdzie potwory zmartwychwstają po 15 sekundach. a wtedy każdy załom w murze się liczy...
no ja przeszedłem D1 i 2 na prawie najwyższym poziomie. Nightmare mnie przerasta :)
No ja to właśnie muszę w końcu poprzechodzić jedynkę i dwójkę na tym "prawie najwyższym poziomie" :D Środkowy jest już dla mnie za prosty, ale myślę że z koszmarem bym sobie nie poradził.
Z wskrzeszającymi się potworami raczej bym sobie rady nie dał, gdyż do tego potrzebna jest idealna znajomość drogi, a dla mnie jedynym kompasem są trupy zabitych przeze mnie wrogów "Tu są trupy? To już tu byłem" ^o^