Jak to ktoś napisał w recenzji na steam: "Kiedy gracz porzuca EVE i idzie do WoWa, średnie IQ w obydwu grach wzrasta". EVE to hardkorowe MMO, z ekonomią jak na Wall Street. Niesamowicie czasochłonne, by coś osiągnąć, i to zapewne odstrasza dzieciaki, które wolą szybszy progres w innych MMO. Dołożyć do tego tysiące możliwości rozbudowy i fakt, że po 13 latach istnienia gry, jest ona pełna weteranów, i pojawia się odpowiedz dlaczego tak jest, jak napisałeś,
Pst. Teraz Eve jest free, i z tego, co zauważyłem, zbiera niewiele ponad średnie recenzje. I nie dlatego, że jest zła, bo jest fenomenalna, ale dlatego, że wymagania w innych grach są tak niskie.

EVE ma tyle do symulatora, co żelazko do walca. Kolego, spróbuj I-War, a dowiesz się co to symulacja (przynajmniej jeśli chodzi o latanie w kosmosie). Ale fakt symulatorem ekonomicznym może ta gra i jest ;)

Oczywiście, że miałem na myśli ekonomię, bo same symulatory statków czy innych pojazdów mnie nie kręcą ;-)

Sprawdziłem tą I-Wars. To jest zwykła gra offline a my tu rozmawiamy o MMO online...