Gra o Tron
A Game of Thrones
2012
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
powrót do forum gry Gra o Tron 
ocenił(a) grę na 10 
ocenił(a) grę na 8 ocenił(a) grę na 10 ocenił(a) grę na 8
... dobrych, niedocenionych gier. Zaraz obok tytułów takich jak Alpha protocol czy Rise of the Argonauts.
Zaczną od plusów:
- fabuła! Świetna, mająca ręce i nogi, nawiązująca do książki stylem (tzn. rozdziały poszczególnych bohaterów) oraz wydarzeniami, ze zwrotami akcji i co najważniejsze nie lukrowana tylko ciężka i twarda jak w prozie Martina.
- walka. Nie jest to mistrzostwo ale stanowi ciekawy i na pewno nie męczący przerywnik w trakcie przechodzenia dalej z fabułą. Jednak poziom "bossów" mógłby być większy bo te walki przeważnie były żenująco proste.
- smaczki dla znających PLiO, między innymi maester Martin spsujący historię Westeros :) Cersei Lannister, Verys, Mormont czy Qorin.
Minusy:
- smaczków mogłoby być jednak więcej, aż się prosiło aby w pewnym momencie na Murze pojawił się pewien młodzian z białym wilkorem, nawet jeśli nie byłoby z nim interakcji (tym bardziej, że inni bracia o nim mówili), tak samo możnaby w Królewskiej Przystani wtrącić jeszcze kilku bohaterów książkowych (Starków, Baratheonów czy kogo tam :P)
- grafika, nienajgorsza w trakcie samej rozgrywki w trakcie dialogów już lekko razi. Czasem nie doczytywały się tekstury i przykładowa tarcza zamaist być chropowata wyglądała jak wypolerowana ;)
- niewielka interakcja z otoczeniem, ale to standard w tego typu grach (czasem jakaś znajdźka i to wszystko) dlatego jest to minus do któego się przyzwyczaiłem.
- niedopracowania różnego typu.
Podsumowując, jeśli ktoś tak jak ja lubi "interaktywne filmy" na których treść mamy wpływ i w których przede wszystkim nacisk kładzony jest na fabułę to będzie zadowolony. Gra jest niedopracowana i mogłaby być jeszcze lepsza ale mimo to daję 8/10.
Mnie razi najbardziej.
- Grafika, bardzo nierówna. Świetne modele postaci, z charakterem kontra byle jakie tekstury otoczenia, efekty pokroju ognia. Niedopracowana fizyka, bełty i strzały przelatują przez ściany jak chcą.
- Znów przenikanie obiektów, blokowanie postaci przez NPC, ograniczone i małe obszary do eksploracji.
- Walka nawet fajna, korzystanie z umiejętności jest wielce przydatne... ale sam poziom walk nierówny. Do tego niezbyt szczęśliwe rozłożenie broni dzięki któremu będę musiał najpewniej (jestem prawie na końcu IV rozdziału) z Wodnego Tancerza nastawionego na kłucie i lekkie zbroje przejść na klasycznego najemnika-mordercę... gdy zacznie do ciebie walić kusznik, łucznik, wali ciebie pan z halabardą, a jeszcze dwóch innych cię obsobaczy to jesteś bez szans. Zresztą walki to jak dotąd 4+ wrogów, często w ciężkich pancerzach kontra ty malutki.
Ja grając wodnym tancerzem (kim innym mógłby grać czytelnik PLiO? :P) nie miałem większych problemów, przeważnie dostajesz do pomocy kogoś na grubsze zwierza kto skupia swoją uwagę a Ty możesz wówczas wykończyć lekko opancerzonych by potem mu pomóc. No i często trzeba korzystać z ognistych umiejętności na które nie ma mocnych :)
Najemnikiem Bronnem. Nim pewnie zagram za drugim razem, jak zacznę grę przechodzić z poradnikiem. :P
Ja po prostu cofnąłem się do aktu II, zamiast w klujące poszedłem w sieczne, znalazłem rapier i już wszelkie problemy znikły, od tej pory nie zabito mnie ani razu. A w przypadku cięższych walk zamiast podpaleniem wolę się posiłkować Dusicielem i obaleniem, najciężej opancerzeni na samym początku idą lulu i po walce. Gorzej ze strzelcami.
GoT z poradnikiem? A po co? :) Ja przeczytałem końcówkę poradnika jedynie po to aby poznać alternatywne zakończenia (chociaż to które wybrałem i tak było jedynym możliwym zakończeniem całej historii :P).
A co do najemnika to jest on znacznie mniej charaktersytyczny niż wodny tancerz, w sensie klasa najemnika jest taka zwyczajna. Wiadomo, że Bronn jest ciekawą i ważną postacią ale mówiąc najemnik nie myślisz automatycznie o PLiO, natomiast mówiąc wodny tancerz już tak :)