Wiedziałam, że przełożą, nie zdziwiłabym się jakby zrobili to jeszcze raz.
Ja po roku czekania (od września 2013 oczekiwałam na wersje na PC) kupiłam konsolę i to chyba było najlepsze co mogłam zrobić.
Ja również chiałbym mam Wii jeszcze mi brakuje Gamecube oraz właśnie Wii U żeby miec wszystkie konsole N. Priorytet to Vita obecnie żeby zakończyć zbieranie wszytkich konsol Sony
Przecież po przejściu gry nie wyrzuciłam konsoli, to 'inwestycja', bo mogę teraz grać w inne gry, które np. nie wyszły na PC. Może i kupiłam konsolę dla jednej gry, ale prędzej czy później i tak bym ją kupiła, więc za bardzo cię nie rozumiem.
Bogactwo? To zależy. Kiedyś czułem się bogaty mając 5 zł w kieszeni.
nikorette147 będzie jeszcze mogła popykać w niemało dobrych ex'ów, o których PC może pomarzyć. :)
Rasowy gracz powinien dziś mieć PC i przynajmniej jedną konsolę do gier ekskluzywnych. I takich, którym nieśpieszno do premiery na PC. Chociaż to tylko moja opinia.
Tu się zgadzam, tylko masochiści dziś grają na jednej platformie ,każdy szanujący się gracz powinien mieć 2 platformy .Sony dla exów i gier Ubisoftu oraz mocny PC dla całej reszty :)
Nie wiem czy wiesz mistrzu, ale nie każdego stać na konsolę. Ba! U niektórych nawet o komputer jest ciężko, więc z łaski swojej przestań wypisywać takie bzdury, bo widzę, że straszny z Ciebie bogol i od tego bogactwa Ci się w tyłku poprzewracało.
Gry jak każde inne hobby wymagają czasu i pieniędzy.
Marzy Ci się granie w tenisa? Musisz kupić sobie kupić rakietę, czy to lepszą, czy to gorszą i mieć kasę na kort tenisowy. Masz sporo kasy? Możesz je przeznaczyć na te hobby np. lekcje gry. Nie stać cię na najtańszą rakietę? Nie zagrasz w tenisa.
Aby grać w gry trzeba mieć komputer - kupujesz lepszy albo gorszy. Do tego jakieś gry. Masz kasę to kupujesz nowość i grasz, trochę ci brakuje - kupujesz jakąś starszą grę z promocji i też grasz.
Ale co, że ty tej kasy nie masz? Sorry, może poszukasz innego hobby?
Gry to też zachcianka, nie są potrzebne nikomu do życia. Aby zachcianki spełniać trzeba zainwestować. Nie ma lekko.
A co to znaczy wytrawny gracz? Taki, który 12h spędza przed komputerem? W takim razie nie zazdroszczę Wam tego bogactwa.
Poza tym, co Ty tutaj porównujesz... Gra w tenisa jest dużo bardziej pożyteczna od grania w gry. Ba! Każda aktywność fizyczna jest lepszym zajęciem. I jeżeli wydajesz miesięcznie 1000 zł na gry i masz 20 konsol, to znaczy, że coś jest z Tobą nie tak.
Gdzie napisałem wytrawny?
Jeśli chodziło o ''rasowy gracz'' to miałem raczej na myśli kogoś kto nie tylko gra, ale też interesuje się sprawami z nimi związanymi.
Każda aktywność fizyczna jest lepsza od grania, ale to że ktoś gra, nie znaczy że nie robi nic poza tym... Stereotyp pryszczatego gimbusa nie robiącego nic poza siedzeniem przy komputerze już od dawna jest nieprawdziwy. Teraz gry są tworzone głównie z myślą o dorosłych ludziach, którzy mają przecież sporo obowiązków - jak myślisz, dlaczego nowe gry są ciągle ułatwiane i coraz krótsze?
Nie wiem skąd wyciągnąłeś takie wnioski, że wydaję 1000 zł miesięcznie na gry, ale okej.
Mam PS3 z kilkoma grami i komputer z 2005 roku, więc zanim coś napiszesz...
"Nie wiem skąd wyciągnąłeś takie wnioski, że wydaję 1000 zł miesięcznie na gry, ale okej."
Nie chodziło mi o Ciebie w tamtym fragmencie.
Być może i masz rację, jednak mi przede wszystkim chodziło o to, że zostało to tak napisane jakby ludzie biedniejsi byli gorsi. Stąd moje lekkie oburzenie :)
Nie unoś się tak bo ci żyłka pęknie . Ja tylko napisałem ,że granie na 2 platformach jest najlepsze. A jak ktoś ma trudną sytuacje materialną to nie kupuje ani PC ani tym bardziej konsoli gdzie gry są bardzo drogie. Gry to nie jedzenie tylko towar ekskluzywny, albo cie na nie stać albo musisz się obejść smakiem i czekać na lepsze czasy :)
Napisałeś to w taki sposób, jakby ci, którzy nie mają konsoli byli gorsi. Popracuj nad formą wypowiedzi następnym razem, to nikt się nie będzie unosił.
W życiu jak chcesz coś mieć musisz na to zapracować, nikt Ci nic nie da kiedyś nie było mnie stać jakie chciałem, szukałem okazji itp Ale dziś pracuje dobrze zarabiam, mogę sobie pozwolić na tyle gier ile zechce mam 2 PC, kilkanaście konsol i sam na to wszystko zapracowałem, więc jeśli chcesz coś zmienić to wyłącz PC i zacznij bo ja również zaczynałem i pamiętam nie było kokosów. Marudzenie nic nie da bądź facet i weź sprawy w swoje ręcę
A gdzie ja napisałem, że mi czegoś brakuje? Po prostu zostało to tak napisane, jakby patrzył na ludzi biedniejszych z góry.
A to co masz doskonale wiem, bo pod większością postów to piszesz. Tylko co to kogo obchodzi?
Chcę pokazać że się da po prostu, dziś każdy biegnie za kasą, nie ma czasu na nic. A życie jest tylko jedno rób to chcesz robić, to co Ci sprawia przyjemność, recepta jest prosta :)