Przecież ta gra jest beznadziejna. Poza jazdą samochodami i kiepskim wątkiem fabularnym nie ma nic do roboty.

Z tym że gra jest beznadziejna to trochę przesadziłeś. Jednak dobrze zauważyć, iż GTA nie na każdym robi wrażenie - ja też zaliczam się do tej grupy. W pewnym momencie gra staje się nudna, a ta ciągła jazda z punktu A do punktu B jest wręcz uciążliwa.

To zamiast jeździć korzystaj z TAXI :)

Myślę, że to nie do końca tak jak sądzisz. Drwina i poczucie wyższości w stosunku do krytyków GTA V jest nie na miejscu. Dla wielu osób GTA V jest grą pustą, w której poza samochodami, a właściwie poza tysiącami samochodów, nie ma dosłownie nic. Mizerny wątek fabularny i jedno wielkie nic po jego ukończeniu. Bo chyba skoków na spadochronie i gry w golfa nie zaliczysz do wciągających rozrywek? Jak ktoś nie lubi udawać, że trzymając gamepada prowadzi ferrari, to nie od razu musi się przesiadać na taksówkę.

To właśnie samochody i jedno wielkie nic oprócz nich odstręczają ludzi. A że wielu to kupuje, gra w to i się podnieca, to inna sprawa.

Tak więc to żadne"kozak nad kozaki", lecz dość sprawna technicznie, ale głupawa gierka dla podnieconych nastolatków.

GTA V to najlepsza gra z otwartym światem, zróżnicowane dzielnice wzorowane na LA. Grając w GTA człowiek myśli, że bierze udział w filmie akcji też dzięki przeskokom między postaciami. Taka głupkowata opinia jak twoja jest śmieszna i tyle. PS sama gra w Tenisa jest super.

Przede wszystkim nie okazuje pogardy osobie, która ma inne zdanie. Nikt nie ma obowiązku podzielać twoich poglądów na temat GTA V. To jedna rzecz, czyli kwestia kultury. Dobrze by było, aby twoja mama zainteresowała się twoim wychowaniem, ponieważ jesteś niekulturalny. Używanie argumentów ad personam nie świadczy o tobie najlepiej.

Druga rzecz. Ani razu nie czułem, że uczestniczę w filmie akcji. To raczej kiepsko połączone wątki sensacyjne. Pojedynczo wypadają niekiedy imponująco, jak lot Trevora samolotem za wielkim transporterem. Reszta kończy się niedorzeczna sieczką. Po ukończeniu gry otwartość świata nie przydaje się już do niczego sensownego poza rozróbami, które często kończą się śmiercią. YouTube jest pełen film typu "Epic five stars of Michael nad Franklin". Mordują wszystkich naokoło i uciekają. Bardzo mądre i twórcze.

No ale po co ja dyskutuję, skoro każdy przeciwnik "epickości" tej gry, to ktoś, kto się tylko ośmiesza i wyraża głupkowate opinie.

Obyś nigdy nie polemizował z ludźmi oceniając ich poziom intelektualny.

Polemikę sam rozpocząłeś grałem jak mówiłem w każde GTA i jak dla mnie najlepsza ze wszystkich części, twoje zdanie jest zupełnie inne OK masz prawo. Co do matki to chyba raczej żart z twojej strony bo osobę z rocznika 88 raczej już nie da się wychować :).

Też wyżej napisałem, że grę cechuje totalne ubóstwo. Zgadzam się z nim. Jestem kolejnym delikwentem z głupkowatą opinią.