Dobra gra, nawet bardzo, na szczęście od średniego Last of Us co nie było trudne jest lepsze lecz:
Po pierwsze: San Andreas dalej niepokonane
Po drugie: grą roku jest czwarty Assassin
Po trzecie: słaby klimat. I mniej rozbudowany od San Andreas
Po czwarte: Nawet po przejściu fabuły nie chce mi się tego włączać gdy w San Andreas do teraz lubię czasem włączyć tylko po to by sobie pojeździć. Lub Black Flag włączyć by sobie popływać.