Rozumiem że masz 12 lat,sądząc po nicku,i po prowokacji.
I po stylu pisania.

Bo kiedyś gry robiło się z miłości a teraz?! a teraz gry robi się za pieniądze.

Z miłości? Z miłości to się dzieci robi. Gry, filmy, muzykę tworzy się dla pieniędzy. Nie wierzysz? To poświęć czemuś dużo czasu i zrezygnuj z pieniędzy, albo chociaż nie myśl w trakcie tworzenia, że możesz coś na tym zarobić.

Filmy tworzy się dla pieniędzy? Słyszałeś kiedykolwiek o kinie artystycznym lub offowym?

Tak, oprzyjmy cały świat na wyjątkach ;) Pomogę Ci, mamy jeszcze wolne oprogramowanie, niezależną muzykę, wolontariat, misjonarzy i jeszcze multum ludzi nie oczekujących wynagrodzenia. Jasne, że słyszałem, ale ile tego masz w porównaniu do twórczości komercyjnej? Powiedz mi czym się zajmujesz, a ja oczekuję darmowego produktu/usługi- czekam na takiego kozaka, co nie tylko będzie mówił o szlachetności, ale także się nią wykaże, tyle. A jeśli tego nie potrafisz to schowaj swoje argumenty do kieszeni, bo czym się różnisz od takiego producenta oczekującego pieniędzy za swój produkt?

Wyjątki? Toż to przecież ponad połowa wszelkich filmów produkowanych na świecie, mój drogi. Kino komercyjne to nieduży procent wszystkich filmów, jakie się tworzy. Ale rzecz jasna siłą rzeczy najbardziej znany, i dlatego może wydawać ci się, że stanowiący większość. Nic bardziej mylnego.

Pytanie pierwsze: przeczytałeś cokolwiek poza pierwszym zdaniem? Nie? to w wielkim skrócie- rozmawianie z "nie wolontariuszem" o "wolontariacie" to jak rozmowa ze ślepym o kolorach (napisałem to tak prosto jak się da, i wierzę, że teraz zrozumiesz).
Co do twojej wypowiedzi: jak będziemy liczyć amatorkę i to wszystko co dziwni ludzie robią na youtube to pewnie byś miał i rację, ale cięzko takie dzieła nazwać filmami. Do tego skąd wziąłeś takie informacje, jakieś źródło może?

Źródło? Ja pracuję w tej branży.

Kolejne zdania po pierwszym były jedynie hiperbolicznym rozwinięciem tegoż. Nie masz co się rzucać jak pchełka.

A ja jestem nietoperzem ;]

Nie rzucam się, chcę dowodów na poparcie twojej tezy.

Może gry robi się dla pieniędzy, ale kiedyś gry robiło się dla poważnych i inteligentnych ludzi, stąd stare tytuły miewają kiepską grafikę, ale niezawodną grywalność. Czemu żadna gra z lat 1998-2002 z dobrą grafiką nie okupuje czołówki? A było parę tytułów dopieszczonych wizualnie. Bo dawniej liczyła się dobra zabawa. Dzisiaj gry kupują rodzice dla niesfornych 10-latków, którzy oglądają reklamy w TV i stąd się bierze ich pojęcie o tym która gra jest dobra, a która nie. Kto by kupił w 2000r. grę za 150zł, którą przechodzi się w 3h? A dzisiaj takich gier jest masa. Nie wiem ile kosztował HoMM 3, ale był warty nawet 500 zł. Same pojedyncze scenariusze były wciągające: przeszedłem wszystkie w RoE, AB i SoD, na 3 różnych poziomach, 5 różnymi zamkami. Setki, tysiące godzin zabawy, że o kampaniach nie wspomnę. A multiplayer do dziś zapiera dech. Granie 2vs2, ja z kuzynem na 2 innych wyzwanych graczy. Coś pięknego! Gra mi się znudzi, ale po paru miesiącach przekopuję pokój w poszukiwaniu cedeka i odpalam jak narkoman. Potem dzwonię do kuzyna i już wyruszamy ramię w ramię na pole wiecznej chwały! :D

Nie podejmę dialogu z osobą która twierdzi, że nowe gry są złe bo nie są stare, nie wiem może po prostu trafiałeś na same dziwne tytuły, albo masz po prostu za młodu "mentalność dziadka" -> "kiedyś było lepiej" ;p
Nie mniej niezależnie od wsystkiego życzę Tobie i innym użytkownikom Filmwebu Wesołych Świąt i trafiania tylkona dobre produkcje tak filmowe jak i growe.
Pozdrawiam ;)

Jeśli znasz jakieś nowsze gry, które mają dobrą grywalność i nie zajmują 20gb miejsca na dysku to podaj. :) Owszem mam coś z mentalności dziadka. Większość gier w które gram pochodzą z lat 1998-2002, ale np. gram w CM 2007, PES 2009, Gran Turismo 4 (zagrałbym w 5, ale nie mam PS3 :P). Te gry nie straciły na jakości mimo, że są nowsze np. PES, FIFA, GT. Niestety, ale takie są fakty. Nowe gry są złe, bo nie są stare! Bo z wielomilionowego budżetu jakim dziś dysponują producenci 98% dostają graficy, a scenariusz się pisze na kolanie na dwa miesiące przed wydaniem gry. Wg mnie to tylko pokazuje kondycję umysłową dzisiejszej młodzieży. Kiedyś, żeby przejść grę trzeba było się nieźle nakombinować. Może rzeczywiście nie ma szans na dialog... :D

PS. Z nowszych gier to grywałem w GTA VC i San Andreas, NFS Most Wanted, Killzone, Colin Mc Rae Rally 4, Dungeon Siege 2, FlatOut 2. Po ~2006 r. nastała wielka ciemność... :D

Może nie tyle ciemność....Jest River of Time, wciaż przygodówki trzymają się mocno.

A tak. Drakensang jest dobry. Również przypomniał mi się Dragon Age, ale znam raczej z widzenia.

Nie znam pierwszego DA choć podobno jest ok. Za to drugiego znam i to jest kupa większa niż Gothic.

No to jedziemy:
2011:
- The Elder Scrolls V: Skyrim
- Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
2010:
- Red Dead Redemption
- Mass Effect 2
2009:
- Batman: Arkham Asylum
- Uncharted 2: Among Thieves
2008:
- Dead Space
- Gta 4
2007:
- Mass Effect

Tak na początek:
Poza tym dla fanów slasherów:
Serie Devil May Cray, God of War + Bayonetta
Bijatyk:
- Tekken, Soul Calibur, Dead or alive
Multi fps:
CS, Battlefield
I wiele wiele innych. Nie mniej już dawno zwątpiłem w sens dyskusji z malkontentami. Cieszę się, że nie mają przebicia bo inaczej świat zaczął by się cofać, a ja nie miał bym w co grać (i jeśli nie zauważyłeś tego jeszcze nie twierdzę, że stare gry są złe, tylko po prostu że nowe są równie dobre, z tym, że są już troszeczkę inne- a ja nie zamierzam zatrzymywać się na grach swojej młodości, bo kto się nie rozwija ten się cofa ;)

zacznę od tego, że zgrałem w kilka ww gier. ALE...którą z tych gier jesteś w stanie wcisnąć na CD pojemności 700 mb, a zarazem która z nich jest wstanie zatrzymać Cie w wirtualnym świecie dłużej niż 20-30 godzin? i nie mówię oczywiście o grach/trybach typu multiplayer, bo to zupełnie inna bajka. chcesz poznać prawdziwą wartość gry? policz jej stosunek masy do czasu przy niej spędzonego....to bardzo proste - czas/masa...wynik jest prosty:)

Wzór twojego autorstwa jest beznadziejny, po pierwsze wyszedł mi TETRIS i w porównaniu do niego "Heroes SSIEEEEEEEEEEE" bo jak chcesz porównywać 100kb do 700mb? Tosz to ma gorszy stosunek niż 20gb do 700mb. Do tego Tetrisa mam ZA DARMO- co gdyby dodać do twojego wzoru utopiło by heroes w czeluściach świata. Po drugie jakim prawem odrzucasz gry multiplayer (Battlefield w któreym spędziłem lekką ręką 300h i dalej chce wracać)? To dalej są gry i taki WoW także "Zje" Heroes. NOWE GRY SĄ INNE I NIE SĄ GORSZE.
BTW. Szachy zajmują 0mb moge je zabrać wszędzie i nie potrzebuje do ich uruchomienia elektryczności :p
Mam nadzieję, że nie masz nic wspólnego ze światem nauki, bo jak uczeniu układali by wzory w ten sposób:
"Ten wzór będzie działał, jeżeli pominiemy to, to i tamto, a to mimo, że powinno być brane pod uwagę, to nie może być, bo wtedy wzór nie będzie prawdziwy"
Świat by się zawalił ;)
Podsumowując Szachy > Tetris; Tetris > Heroes ;]

I wszystko jasne :) Szachy > Tetris > heroes > a dalej wszelkie Twoje tytuły:) dziękuje :)

ps. słabo idzie tu czytanie ze zrozumieniem u niektórych :)

a na poważnie, czy tetris nie jest hitem wszech czasów? sam przytaczasz mi argumenty. z matematyką też nie za tęgo chyba skoro nie rozumiesz co znaczy stosunek masa/czas i jak się za to zabrać:)

ps. słabo idzie tu czytanie ze zrozumieniem u niektórych :)

Oj z moją matematyką jest wszystko w porządku, z czytaniem ze zrozumieniem też, bo czegóż tu nie zrozumieć? Ty po prostu nie doszedłeś do tego, że ja obalam postawiony prez ciebie wzór, ale ok, będzie bardziej łopatologiczie i do tego dodam coś istotniejszego, czyli uświadomię cię jak świat ocenia gry.
Terraria, minecraft - na początek, coś bez fabuły ze spoko muzyczką, dużą społecznościa. Każda z tych gier na płycie zmieściłą by się pewnie po kilkanaście razy. Obydwie wyprzedziły by Heroes (nie wierzysz? zapraszam na youtube), bo odbydwie wsysają na długie godziny i mają kosmiczne replaybility (czylikolejne godziny) i zajmują po kilkadziesiąt megabajtów- co by pewnie przeważyło bo im mniejszy dzielnik tym stosunek lepszy. Do tego Tekken którego olałeś ciepłym moczem, to jest gra w którą nabijesz masę godzin sam, kilka razy więcej ze znajomymi i kolejnych po sieci. Demon's soul- tu gra zaczyna się dopiero od 150 godziny.

Ja się pytam co ma stosunek czasu do masy do jakości produktu? Jesteś strasznym ignorantem, ale dostaniesz podpowiedź. Wiesz czemu teraz gry zajmują więcej?
Bo mamy większe nośniki, a w związku z tym możemy na nich zapisać więcej danych. A co to zajmuje? Coś o czym kiedyś można było tylko pomarzyć- nieskompresowana muzyka wysokiej jakośći, do tego tekstury w wysokiej rozdzielczośći- to jest towar na miarę naszych czasów. Tak jak nigdy nie wrócił bym do VHS-ów po zobaczeniu HD, tak nie chciał bym, żeby współczesne tytuły były robione w prymitywnych technologiach.

I najważniejsze jak świat poza twoim horyzontem ocenia gry:
- fabuła;
- grafika;
- muzyka;
- kilmat;
- grywalność;
- replaybility;
To są rzeczy które świadczą o jakości tytułu, nie rozmiar. Bo jak zmierzysz klimat gry w mb, lub jakość fabuły?
Do tego, co już pewnie wyżej pisałem, niektórych tytułów się ze sobą nie porównuje, bo jak być chciał porównać Heavy Rain (taka mała rewolucja filmowo growa), do jakiegoś RTS-a. Gry się zmieniają, rozwijają, to pomysły są tym co pcha nowe rzeczy do przodu, nie czas w jakim powstały.
Teraz link specjalnie dla Ciebie ;)
http://www.joemonster.org/art/21814/Kiedys_bylo_lepiej

Każdy ma swoją dupę, jak i racje. Widocznie tysiące użytkowników mylnie oceniło topową czołówkę gier w rankingu...poza tym tylko rozwinąłeś mój wzór, bo czy na czas spędzony przy grze nie składa się fabuła, klimat, grywalność i replaybility cokolwiek to oznacza? i zauważ, że gry multiplayer które są jednym z Twoich mocniejszych argumentów w ogolę nie pojawiają się w czołówce rankingu, bo to zupełnie inna kategoria wagowa, więc gubisz wątek.

Spróbuj wymyślić argument odrzucając wszystkie tytuły multiplayer i wszystko co z tym związane. Wytłumacz dlaczego dragon age jest lepszy od heroes 3.

I to ja mam niby problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Ja tylko podważyłem twój wzór, nie rozwijałem go -> bo tylko replaybility (czyli, po ukończeniu głównego wątku da i chce się w to jeszcze grać, min. new game +) składa się na czas spędzony w grze <- pozostałe czynniki wpływają jedynie na chęć ukończenia gry.
Cała dyskusja toczy się o to, że nowe gry WCALE NIE SĄ GORSZE od starszych (i o robienie kasy, bo heroes było tworem komercyjnym, a nie owocem miłości). W którym momencie zgubiłeś wątek? Moja ocena Heroes 3 to 10/10- uważam to za jedno z arcydzieł sztuki tworzenia gier, ale to nie zmienia faktu, że nowe gry są w stanie im dorównać. W ŻADNYM ZE ZDAŃ NIE NAPISAŁEM, ŻE !!! MOIM ZDANIEM !!! JAKAKOLWIEK GRA JEST LEPSZA BĄDŹ GORSZA OD HEROES. Wszelkiego typu manipulacje wynikały tylko i wyłącznie z rozwijania i obalania przedstawionego przez ciebie toku rozumowania. Zapraszam do prześledzenia dyskusji od początku i dopiero wtedy o wypowiedź, bo nie zdzierże wciskania mi tego, że powiedziałem to czego nie powiedziałem, a na cytowanie nie mam już siły.
Ps. w hirołsa grywam po dziś dzień za sprawą dziewczyny (taki tam niedzielny gracz z niej), wole Diablo 2 od Diablo 3, Warcrafta 2 od Warcrafta 3, ale mimo sentymentu do niektórych starszych tytułów uważam także, że Batman Arkham Asylum jest najlepszą grową adaptacją komiksu, i że nie i nie było drugiej takiej serii przygodówek jak Uncharted. Nie staram się porównywać nowych gier ze starymi, bo to nie ma sensu, świat się zmienia ;)

dziecko weź się do nauki...

Widać, że nie miałeś dzieciństwa.

Przykro mi Piotruś ale po prostu nie zrozumiesz. Dlatego to nam żal Ciebie

Morda.

Bardzo dorośle

Grałem i Heroes III, i V. Bez urazy, ale w Heroesie V bardziej do gustu przypadł mi rozwój bohatera. Chciałbym, żeby Heroes VII był połączeniem Heroesa III i V z ulepszoną grafiką. To byłaby dla mnie GRA IDEALNA.
Co do użytkownika "Piotrus2000": Mam takiego dobrego kumpla, co ma na imię Piotruś więc nie będę mówił niczego takiego, ale przypominam, że tutaj obowiązuje jakaś kultura słowa. ;) Dlatego odzywki w stylu "Morda" niczego dobrego nie zrobią.

to idz sobie postrzelaj we wszystko co sie rusza na ekranie.
pytanie. ile czasu poswieciles na herosow? bo raczej znalazles cos na utube o tej grze dzieciaku, jakbys zagral to bys zmienil zdanie.
a teraz idz odrabiac lekcje

Wyjdź.

http://www.youtube.com/watch?v=A3KnmCiK6ws&feature=g-all-u
czas ogarnąć

Ech.

Za przeproszeniem g*wno się znasz i nigdy nie grałeś w tę grę. Może naucz się paru rzeczy. Po pierwsze BF3 to FPS (First-person shooter) jeśli nie wiesz a Heroes to TBS (z angielskiego turn-based strategy) a w wolnym tłumaczeniu Strategiczna gra turowa. Więc nie porównuj jak się nie znasz. A pro po grafiki porównaj sobie Diablo 2 LoD z Diablo III i odpisz czy jest różnica.

Dziecko BFa
Ta gra to Klasyk

Żałosne jest to, że niektórzy rodzice zbyt szybko pozwalają swoim pociechom korzystać z internetu czego ty jesteś najlepszym przykładem.

tak jest i dodam jeszcze, że pozwalają grać w gry dla dorosłych:D H3 to poezja i z czystym sumieniem mogę to powiedzieć. A dzieciak jak dzieciak gdy H3 ujrzał świat to on jeszcze sikał pod siebie i jeszcze spokojnie pod stół na stojąco wlazł dlatego nie sugerowałbym się opini tego szczeniaka:D wystarczy samo porównanie H3 do B3 to jak ogień i woda, dwa odmienne gatunki gier i podejrzewam, baa wiem, że Heroes bije na głowę grywalnością tego twojego Battlefiels'a:D

Polać mu!

Własciwie wszystko zostało już powiedziane. Od siebie dodam jeszcze, że normalnie to bym pomyślała, że młody jesteś i się wychowujesz na nowoczesnych grach ze świetną grafiką i wgl i dlatego nie zrozumiesz heroesa. Zwłaszcza, że wielu z nas przesiedziało setki godzin przed monitorem grając w tą grę przez większość swojego dzieciństwa :) Ale to kiepskie wytłumaczenie. Ostatnio przyszła do mnie koleżanka, która generalnie nie lubi gier komputerowych i jej jedyna styczność z heroesem była taka, że jej brat kupił sobie V. Nie miałyśmy co robić, więc z nudów odpalilam III. Wystarczyła godzinka grania, żeby dziewczyna naprawdę heroesa polubiła :) Także ta gra ma cos w sobie, czego po prostu Ty nie rozumiesz :)

Battlefield to jest w sumie tępa strzelanka na jeden dzień tak jak wszystkie CoDy i Medale, znaczy może nie tępe ale jest tego na pęczki a Heroes mhmmmm..... Dzisiaj usiadłem do nich po dłuższym czasie z młodszym kuzyństwem i miało być pół godz a wyszło prawie 3 :D czyli jeszcze jedna tura itd. itd. itd. Świetna grywalność, świetna grafika jak na 99 rok, melodie, po prostu super sprawa i tyle, the best game ever. Pozdro dla fanów.

Co do Battlefield-a to zdecydowanie się nie zgadzam- no chyba, że grasz tylko w singla, ale kto kupuje tą grę dla singla (chyba tylko "tępi" ludzie ;p). Nie ma tego na pęczki, masz 2 główne nurty multi w FPS-ach Battlefield- duże mapy i pojazdy/ COD- małe mapku i rozgrywka zbliżona do Quake :) Wjeżdżanie na FPS-y, że są tępe jest przejawem skrajnej ignorancji.
Do tego porównanie Turowego RTS-a/RPG do FPS-a jest już samo w sobie poniżej krytyki.

No własnie na te porównanie w ogóle się nie powinno odpisywać, lubiępograć w dobre FPS-y ale mam wrażenie że są robione na jeden kopyt, a multi grałem przez chwilę na xboxie i jakoś mi nie podszedł, ja w ogóle nie lubię ganiać się po jednej planszy z innymi, nie kręci mnie to. Lubię tryby fabularne, nawet jeżeli są krótkie.

Po pierwsze, człowieku jak możesz porównywać do siebie BF 3 i HoMM 3 pod względem grafiki(nie mówiąc już o całkiem innych gatunkach jakie reprezentuja) . Obie gry zostały zrobione w innych czasach ,tak jakbyś porównywał kusze do AK 47. Bezsens. W takich grach jak HoMM nie liczy się grafika ,tylko grywalność i przyjemność z tej gry. Takiego BF 3 przechodzisz w 6h i co ... . W "Hirołsie" możesz oprócz kampanii czy scenariusz ,popykać w multika. Owszem w BF 3 jest też dobry multik ,ale dla kogoś kto potrafi grać i nie pisze takich bzdur jak ty. Że już taka dzieciarnia w BF zaczeła grać :/

Hm od kiedy grafika świadczy o grze? Powinieneś wziąc pod uwagę ile ta gra ma już lat, kiedyś nie było takich programów graficznych, a ta gra jest po prostu klasyką. Ja rozumiem, że Battlefield ma świetną grafikę i w ogóle, ale jest zbyt nowoczesne i poza tym ona nie tworzy czegoś nowego jak heroes, battlefield nigdy nie będzie klasyką bo jest powieleniem. Weź też pod uwagę, że Heroes wymaga inteligencji, ponieważ jest to strategiczna gra turowa, chyba dlatego jej nie lubisz, bo w Battlefieldzie ponapierdalasz i jest Ok a w Heroes'ach trzeba pogłówkowac, a Ciebie na to nie stac intelektualnie, mylę się?

Ja nie wiem jak można tę grę posądzać o brak grywalności. Pamiętam, że wyrobił się we mnie (tak jak u większości graczy) "syndrom jednej tury". Obiecywałem sobie, że jeszcze tylko jedna tura i kończę grę, a od komputera odchodziłem po 2 godzinach. Jest to moja gra z dzieciństwa, w której tkwiła jakaś magia. Dzisiejsze gry takiej magii nie mają. Powielają wypracowane wzorce we wcześniejszych grach jednak dla pokolenia memów i ogólnodostępnego Internetu gry tego typu to arcydzieła. Proponuję więc takim przejrzeć gry w jakie my, dziadkowie :), graliśmy i przyjrzeć się im ale nie pod kątem krytyki tylko pod kątem próby zrozumienia. Pozdrawiam