O ile HoMM IV była miłą odskocznią od najlepszej trójki to piątka to totalne dno. Okropna
cukierkowa grafika i totalnie niegrywalna przynajmniej dla mnie. Myślałem, że gorzej być nie
może aż do pojawienia się szóstki.
Zgadzam się w 100%, III to niedościgniony majstersztyk rozrywki elektronicznej. Mówisz, kolego, ze szóstka jeszcze gorsza od piątki? =(
Nie miałem jeszcze przyjemności bądź nie, zapoznać się bliżej z częścią VI, więc chętnie posłucham cudzych opinii.
Ja osobiście wolę już IV ponad V. No po prostu niema tego odczucia Herosowego (no i kurde co to za heroesy mają być bez tej klimatycznej wstawki na starcie "<Jeb> <Jeb> <Jeb> Fri Di Oo" :D)