Dobrze że Ruscy postanowili wskrzesić tą serię i zetrzeć z niej plamę jaką była czwórka. Tak czy
inaczej jak zwykle ktoś musiał maczać paluchy i troszkę namieszać, a chodzi mi o zamki i
jednostki. Jest ich mało (zamiast dziewięciu jak w trójce ledwie sześć) a niektóre jednostki
wymieszane. Taka na ten przykład akademia, fajny bajer z latającym miastem wymyślili ale
część jednostek wogóle nie odpowiada tym z trójki. Na ten przykład zamiast Nag i Skorpen
mamy jakieś koty (czyżby hołd ku zaprzyjaźnionym Indiom?) a gargulec wygląda... no
beznadziejnie jakoś. Poza tym w dodatku "Dzikie Hordy" w zamku orków najmocniejszy jest...
cyklop (który nie wygląda swoją drogą jak cyklop, ale to może wpływ Ruskiej mitologii) a
Behemoty to gdzie? Na wakacje wyjechały? Tak czy inaczej plus za to ze twórcy stworzyli
porządnego Heroesa z niezłą grafiką 3D ale trzymającą tradycję rysowanych plansz. 8/10