Zagrywałem się w to na NESie, świetna grywalność i zabawa, szczególnie w dwie osoby i w późniejszych etapach.
A tutaj prawdziwa klasyka prosto od Nintendo. Wspinanie się na szczyt mroźnej wieży pamięta każdy posiadacz składanki „168 w 1”. Główny bohater uzbrojony w narzędzie zdolne rozbijać lodowe bloki musiał skakać coraz wyżej po pojawiąjących się platformach. Im dalej, tym trudniej, a jeden nieuważny skok mógł zaprzepaścić całą podróż.