Znalazłem ostatnio na działce w płytach. ;)
Dobry był motyw z tą gąsiennicą palącą faję, co po wleceniu w chmurę odwracały się klawisze itd.
Muzyka też była zajebista.
Muzyka mega, do teraz mam soundtrack w głowie :) Pamiętam jak bardzo nienawidziłam tych białych szczurów z czerwonymi ślepiami i latających z helikopterkiem małp :D
No jasne XD
...z gęby wyglądały jak te żółwie (tylko były żółte), więc dla mnie były to po prostu żółwie bezskorupne XD
Za to moja mama też myślała, że to małpy :)))
Tak, kultowa gra. Kiedyś grałem w to niemalże nałogowo.
Tylko w tym poziomie "trawiastym" nigdy nie wiedziałem, jak wejść do jednego miejsca, żeby pozbierać tam punkty i drogie kamienie. Wydaje się, że wejście tam było niemożliwe.
Króliczka Lori Jackrabbit była przystojna. Jako grywalna postać bardzo podobna do Króliczki Loli z Kosmicznego Meczu.
Pamiętam jak to wywalało mi pewne błędy w grze. Chyba dlatego,że pewne błędy były wycięte. To znaczy pewne poziomy w grze.
Ja miałem płytę była na nim Króliczka Lori Jackrabbit zrobiona przez Dean’a”Noogy’iego”Dodrill’a,ale dawno temu ją zgubiłem. Wyglądem przypomina Króliczkę Lolę z Kosmicznego Meczu od Warner Bros. tylko,że to Epic Games jest właścicielem.
Spolszczona wersja oficjalnie w przeszłości Księżniczka na planecie Carrotus nazywała się po prostu Ewa Długoucha.